Data: 2013-12-22 21:20:51
Temat: Re: Cichy i pokornego serca
Od: m...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu niedziela, 22 grudnia 2013 20:44:04 UTC+1 użytkownik Jakub A. Krzewicki
napisał:
> m...@g...com wrote:
>
> >> Ale oni mówili rownież nie i nie literaturze symbolistycznej i sztuce
>
> >>
>
> >> teatralnej, a papiestwo i szejch-ul-islam Istambułu długo oponowali
>
> >>
>
> >> przeciwko światłu elektrycznemu, więc dowodzi to tylko, że są daleko za
>
> >>
>
> >> murzynami.
>
> >>
>
> > takich tez bozia kocha :)
>
>
>
> Jas również. I z miłości do nich chciałbym w jakiś spodób odwieść ich od
>
> ortodoksyjnych zabobonów, które zawężają zakres działania. Przecież oni się
>
> duszą własnym nieuctwem.
>
A jeśli ich religiancka choroba jest lepsza od jasiowego lekarstwa? ;)
Pewien przedział POpulacji jest w stanie w miare normalnie funkcjonować
jedynie w warunkach wyjątkowego psycho-asekuranctwa a takim właśnie jest
trzymanie się ortodoksji jakiegoś wierzenia. Patrz katoliccy lefebryści.
Psychomanie to w 100% przypadków optymalne dostosowania osobowościowe.
|