« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-05-15 09:09:22
Temat: Re: Ciećtren R:
> S> Ale widok inżynierów, mecenasów lub lekarzy
> kłaniających się cieciowi jest trochę jakby nienaturalny.
>
> nawet fajny ten troll :)
mnie sie tez spodobał:)
--
chmurka An.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-05-15 09:46:20
Temat: Re: CiećGeneralnie rzecz ujmując: mecenasi (banda krętaczy grających ze sobą mecze
za wielkie cudze pieniądze), lekarze ("Nikt już więcej nie straci życia
przez tego pana...") i inżynierowie (inteligencja techniczna, zatraciła
zdolność rozumienia świata poza wzorami na wytrzymałość, oporność, bitów na
cal, cal na kalorię itd.) - powinni kłaniać się starszemu panu umiejącemu
trzymać miotłę, fason i kieliszek...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-05-15 10:11:16
Temat: Re: Cieć[...]
> Ale widok inżynierów, mecenasów lub lekarzy
>kłaniających się cieciowi jest trochę jakby nienaturalny. Może jakiś
>ambitny przykład wyższości rozumu nad siłą okazałby się tu pomocny?
>Albo jakaś opowieść o prawdziwym inżynierze, który się cieciom nie
>kłaniał? Niestety, nigdy nie byłem dobry z przedmiotów humanistycznych
>i chętnie skorzystałbym z czyjegoś talentu w tym zakresie.
Ej Chłopie z przydomkiem inż., co Cię w nim tak drażni? Ludzie (lekarze,
mecenasi) pracujacy tam chętnie pewnie kłaniaja się "cieciowi" bo może ma co
im zaoferować, chociażby uśmiech, który jest taką cenną rzeczą w
dzisiejszych czasach. Może Ci się wydaje, że nic nie robi. Jesteś tak
wsciekły na niego, że nie widzisz jak sprzata. Przecież nie patrzysz na
niego całe 8h pracy? Jak już wychodzisz - kończy swoja robotę, a jak idziesz
do pracy dopiero ja zaczyna. Myślę, że jesli nie wywiazywałby się ze swoich
obowiązków, zaczełoby to przeszkadzać większej ilości osób pracujących no i
oczywiście mieszkających tam. Ej Chłopie z przydomkiem inż. trochę uśmiechu
bezzobowiązania i szacunku do drugiego człowieka!
Kalinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-05-15 10:18:18
Temat: Re: CiećOn 15 Maj, 11:46, "salonowiec" <d...@p...onet.pl> wrote:
> Generalnie rzecz ujmując: mecenasi (banda krętaczy grających ze sobą mecze
> za wielkie cudze pieniądze), lekarze ("Nikt już więcej nie straci życia
> przez tego pana...") i inżynierowie (inteligencja techniczna, zatraciła
> zdolność rozumienia świata poza wzorami na wytrzymałość, oporność, bitów na
> cal, cal na kalorię itd.) - powinni kłaniać się starszemu panu umiejącemu
> trzymać miotłę, fason i kieliszek...
Bez względu na wiek, trzymać miotłę to chyba troszkę za mało, żeby
zasłużyć na szacunek i jego oznaki, zwłaszcza, że miotła nie służy do
trzymania tylko do zamiatania.
Uprzedzając tutejszych sędziów nadmienię może, że zwykłem mówić
pierwszy "dzień dobry" oraz "dziękuje" nie tylko ludziom z tytułami,
ale także chociażby naszym sklepowym i nie dbam oto, czy mi się one
odkłonią czy oddziękują, bo w tym przypadku jest to poprostu oznaka
kultury osobistej. No i żeby oddać sprawiedliwość, to ja mam interes
do sklepowej, a nie ona do mnie. Ale wszystko powinno mieć swój umiar,
a to co wystaje poza ten umiar nabiera trochę karykaturalnej formy.
Zatem chętniej skorzystałbym z waszej porady, a mniej z krytyki, która
jest mi zbędna.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-05-15 10:22:04
Temat: Re: Ciećchmurka tutej: <g0guiv$b9c$1@news.onet.pl> teges śmeges:
> > nawet fajny ten troll :)
C> mnie sie tez spodobał:)
czekamy na dalszy ciąg zatem.
może jakieś morderstwo?
:)
--
http://patrz.pl/trener
tren hakker, tre Niro, tre na żer
gg 1290613
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-05-15 10:25:33
Temat: Re: CiećOn 15 Maj, 12:11, "Kalinka" <c...@o...pl> wrote:
> Ej Chłopie z przydomkiem inż., co Cię w nim tak drażni?
Już wyjaśniałem przecież. Drażni mnie natarczywe przypatrywanie się,
które bynajmniej dalekie jest od kultury.
Cieć wydaje się być na nią odporny i tym postępowaniem wymusza reakcję
osób,
którym uporczywie, a wręcz ostentacyjnie przypatruje.
Zastanów się może, czy czułabyś się komfortowo,
gdyby ktoś ci nieznajomy wpatrywał się tak w ciebie.
Jak cieć chciałby otrzymać uśmiech lub dobre słowo,
to chyba może równie dobrze sam je zaoferować, prawda?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-05-15 10:28:38
Temat: Re: Ciećst3sy<s...@o...pl>
news:556130ef-2aba-4d2b-9987-0aaeed50d30c@f63g2000hs
f.googlegroups.com
[...]
> Już wyjaśniałem przecież. Drażni mnie natarczywe przypatrywanie się,
> które bynajmniej dalekie jest od kultury.
> Cieć wydaje się być na nią odporny i tym postępowaniem wymusza reakcję
> osób,
> którym uporczywie, a wręcz ostentacyjnie przypatruje.
> Zastanów się może, czy czułabyś się komfortowo,
> gdyby ktoś ci nieznajomy wpatrywał się tak w ciebie.
> Jak cieć chciałby otrzymać uśmiech lub dobre słowo,
> to chyba może równie dobrze sam je zaoferować, prawda?
A może to złodziej lub inny margines? Bywa że tacy przypatrują się
natarczywiej niż normalsi.
DG
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2008-05-15 10:37:26
Temat: Re: Cieć
Użytkownik "Kalinka" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:g0h29a$oqi$1@news.onet.pl...
> [...]
>> Ale widok inżynierów, mecenasów lub lekarzy
>>kłaniających się cieciowi jest trochę jakby nienaturalny. Może jakiś
>>ambitny przykład wyższości rozumu nad siłą okazałby się tu pomocny?
>>Albo jakaś opowieść o prawdziwym inżynierze, który się cieciom nie
>>kłaniał? Niestety, nigdy nie byłem dobry z przedmiotów humanistycznych
>>i chętnie skorzystałbym z czyjegoś talentu w tym zakresie.
>
> Ej Chłopie z przydomkiem inż., co Cię w nim tak drażni? Ludzie (lekarze,
> mecenasi) pracujacy tam chętnie pewnie kłaniaja się "cieciowi" bo może ma
> co im zaoferować, chociażby uśmiech, który jest taką cenną rzeczą w
> dzisiejszych czasach. Może Ci się wydaje, że nic nie robi. Jesteś tak
> wsciekły na niego, że nie widzisz jak sprzata. Przecież nie patrzysz na
> niego całe 8h pracy? Jak już wychodzisz - kończy swoja robotę, a jak
> idziesz do pracy dopiero ja zaczyna. Myślę, że jesli nie wywiazywałby się
> ze swoich obowiązków, zaczełoby to przeszkadzać większej ilości osób
> pracujących no i oczywiście mieszkających tam. Ej Chłopie z przydomkiem
> inż. trochę uśmiechu bezzobowiązania i szacunku do drugiego człowieka!
>
> Kalinka
a tobie co?
realizujesz się na kasie w biedronce i chcesz przekazać światu
jaką to ważną rolę odgrywasz w społeczeństwie?
może wypadałoby pocałować jeszcze ciecia w dupę, co?
zastanów się lepiej, jaka powinna być normalność,
bo inaczej pokolenie na skończenie z kultem klasy robotniczo - chłopskiej
to będzie za mało.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2008-05-15 10:40:58
Temat: Re: Cieć
Użytkownik "st3sy" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:556130ef-2aba-4d2b-9987-0aaeed50d30c@f63g2000hs
f.googlegroups.com...
On 15 Maj, 12:11, "Kalinka" <c...@o...pl> wrote:
> Ej Chłopie z przydomkiem inż., co Cię w nim tak drażni?
Już wyjaśniałem przecież. Drażni mnie natarczywe przypatrywanie się,
które bynajmniej dalekie jest od kultury.
Cieć wydaje się być na nią odporny i tym postępowaniem wymusza reakcję
osób,
którym uporczywie, a wręcz ostentacyjnie przypatruje.
Zastanów się może, czy czułabyś się komfortowo,
gdyby ktoś ci nieznajomy wpatrywał się tak w ciebie.
Jak cieć chciałby otrzymać uśmiech lub dobre słowo,
to chyba może równie dobrze sam je zaoferować, prawda?
daj spokój kolego, prędzej ciebie tu oplują i określą trolem,
niż ktoś łaskawie sie zastanowi, o czym piszesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2008-05-15 10:54:12
Temat: Re: CiećDon Gavreone tutej: <g0h38l$s65$1@news.onet.pl> teges śmeges:
DG> A może to złodziej lub inny margines? Bywa że tacy przypatrują się
DG> natarczywiej niż normalsi.
w takim razie to musi być pijak.
--
http://patrz.pl/trener
tren hakker, tre Niro, tre na żer
gg 1290613
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |