Co źle zrobiłam - fondue nie wyszło

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 27

21. Data: 2006-10-24 22:03:29

Temat: Re: Co źle zrobiłam - fondue nie wyszło
Od: "asia" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Przede wszystkim musisz miec specjalna "maszynerie" - mozna dostac w
> hipermarketach. Jest to garnek na postumencie, pod nim pali sie lampka
> spirytusowa. Obok sa uchwyty na dlugie widelce

taki garnek mam.. na podgrzewaczu elektrycznym....tylko fondue nie wyszlo,ale
juz wiem dlaczego wiec pewnie znow w sobote sprobuje

> http://przewodnik.onet.pl/1253,1629,332817,notka.htm
l
>
> Mysle ze to wszystko wyjasnia i wyczerpuje temat
> swoja droga narobiliscie mi smaka a nie mam zestawu do founde...
> i co proponujecie?

taka późna pora więc....chyba jedynie grzanke z serem ? zartuje :)
Bardzo Ci dziekuję za tak wspaniale informacje.
pozdrawiam asia

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

22. Data: 2006-10-24 23:18:51

Temat: Re: Co 1/4 le zrobi?am - fondue nie wysz?o
Od: Konrad Kosmowski <k...@k...net> szukaj wiadomości tego autora

** asia wrote:

>> Z najglupszego zoltego sera.

> teraz na rynku jest tyle podrobek serów ze nie koniecznie z
> najglubszego, bo mozna miec efekt taki jak ja mialam....

Primo, owszem istnieją na rynku wyroby seropodobne (bodajże na bazie
tłuszczy zwierzęcych) ale one muszą być odpowiednio oznaczone (nie mogą
być sprzedawane jako ser) i w ogóle na pierwszy rzut oka widać, że to
ściema (smak, wygląd, konsystencja, cena).

Ostatnio była jakaś afera z tym związana.

> wielka kluska lub glut brzydko mowiąc

Secundo, ale co Ty wygadujesz? Mozarella to jak najbardziej zacny i
prawdziwy ser. To, że pomieszałaś przepisy to nie oznacza, że Mozarella
to jest podróbka sera. Czy piwo to też podróbka wódki bo ma mniej
procent, a jabłko to podróbka gruszki? Po prostu nie każdy ser nadaje
się do founde, to chyba normalne?

> Trzeba jednak rozsądnie wybrac....

Trzeba przede wszystkim chyba znać przepis, potem wybierać. I nie
sugerować się opiniami obsługi marketu bo ci się nadają... do obsługi
marketu.

--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

23. Data: 2006-10-26 22:32:49

Temat: Re: Co źle zrobiłam - fondue nie wyszło
Od: Maggie <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

asia napisał(a):
>> Ja robię toto na ogół na młodej goudzie. Wino
>> podgrzewam, do tego dodaję po trochu startej goudy mieszając. Tylko na
>> początku tego wina jest bardzo mało, by się ser nie przypalił. Dopiero
>> potem dodaję więcej wina, jak jest więcej sera. Mozarella nie jest
>> najlepsza do tego celu.
>>
>> Waldek
>
> dzieki....juz wiecej mozarelli nie kupie do tego celu, a Pani w sklepie mi
> poradzila wlasnie ten ser.
> pozdrawiam

Pani w sklepie pewnie nie wiedziała co to jest fondue, a
ponieważ słowo "mozarella" też brzmi obco, to stwierdziła,
że właśnie o to Ci chodzi :P

W moim sklepie mięsnym pani zapytana o parówki cielęce,
najpierw zaczęła coś o wieprzowinie niepewnie mówić, a jak
zobaczyła moje oczy zdziwione spojrzenie i oczy jak 5
złotych, to nie zmieszana powiedziała: "widzi pani z drobiu
niewiele wogóle mamy" :-PPP

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

24. Data: 2006-10-28 10:03:55

Temat: Re: Co Âźle zrobiÂłam - fondue niewyszÂło
Od: "asia" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Primo, owszem istnieją na rynku wyroby seropodobne (bodajże na bazie
> tłuszczy zwierzęcych) ale one muszą być odpowiednio oznaczone (nie mogą
> być sprzedawane jako ser) i w ogóle na pierwszy rzut oka widać, że to
> ściema (smak, wygląd, konsystencja, cena).

> Ostatnio była jakaś afera z tym związana.

> Secundo, ale co Ty wygadujesz? Mozarella to jak najbardziej zacny i
> prawdziwy ser. To, że pomieszałaś przepisy to nie oznacza, że Mozarella
> to jest podróbka sera.

nic nie pomieszałam.....

czy Ty przeczytałes wczesniejsze moje posty ? ja nie mowilam ze mozarella jest
podrobka sera !!!! odpowiadalam pewnej Pani, ze z najglubszego sera nie mozna
zrobić fondue !

Czy piwo to też podróbka wódki bo ma mniej
> procent, a jabłko to podróbka gruszki? Po prostu nie każdy ser nadaje
> się do founde, to chyba normalne?

no jasne jesli sie ma zaznaczony konkretyny ser, to tak,ale jak pisze ze sery
dobrze topliwe !! a robisz cos pierwszy raz to co? mozarella sie dobrze topi
nie?

> Trzeba przede wszystkim chyba znać przepis, potem wybierać.

hm...widze ze tobie wyszedł kazdy przepis ;)

pozdrawiam Cie geniuszu :)

I nie
> sugerować się opiniami obsługi marketu bo ci się nadają... do obsługi
> marketu.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

25. Data: 2006-10-28 10:10:21

Temat: Re: Co źle zrobiłam - fondue nie wyszło
Od: k...@o...pl szukaj wiadomości tego autora

> W moim sklepie mięsnym pani zapytana o parówki cielęce,
> najpierw zaczęła coś o wieprzowinie niepewnie mówić, a jak
> zobaczyła moje oczy zdziwione spojrzenie i oczy jak 5
> złotych, to nie zmieszana powiedziała: "widzi pani z drobiu
> niewiele wogóle mamy" :-PPP

niezła była Ta Pani....cielaczki ze skrzydelkami :)
Pozdr.Asia

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

26. Data: 2006-10-29 16:01:57

Temat: Re: Co źle zrobiłam - fondue nie wyszło
Od: Maggie <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

k...@o...pl napisał(a):
>> W moim sklepie mięsnym pani zapytana o parówki cielęce,
>> najpierw zaczęła coś o wieprzowinie niepewnie mówić, a jak
>> zobaczyła moje oczy zdziwione spojrzenie i oczy jak 5
>> złotych, to nie zmieszana powiedziała: "widzi pani z drobiu
>> niewiele wogóle mamy" :-PPP

> niezła była Ta Pani....cielaczki ze skrzydelkami :)

Aż mnie zatkało i nie wiedziałam co na taką głupotę
odpowiedzieć...
Mnie tylko ciekawi, gdzie ta kobieta się chowała? ;-) Dodam
że mieszkam na wsi, gdzie chyba każdy tak podstawową wiedzę
mieć powinien, nie?

Pozdrawiam
Rablinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

27. Data: 2006-10-29 16:03:31

Temat: Re: Co źle zrobiłam - fondue nie wyszło
Od: Maggie <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

k...@o...pl napisał(a):
>> W moim sklepie mięsnym pani zapytana o parówki cielęce,
>> najpierw zaczęła coś o wieprzowinie niepewnie mówić, a jak
>> zobaczyła moje oczy zdziwione spojrzenie i oczy jak 5
>> złotych, to nie zmieszana powiedziała: "widzi pani z drobiu
>> niewiele wogóle mamy" :-PPP
>
> niezła była Ta Pani....cielaczki ze skrzydelkami :)

Aż mnie zatkało i nie wiedziałam co na taką głupotę
odpowiedzieć...
Mnie tylko ciekawi, gdzie ta kobieta się chowała? ;-) Dodam
że mieszkam na wsi, gdzie chyba każdy tak podstawową wiedzę
ma...

Pozdrawiam