Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!opal.futuro.pl!newsf
eed.tpinternet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Edyta" <e...@l...com.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Co jest grane ?
Date: Mon, 8 Sep 2003 13:31:50 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 38
Message-ID: <bjhpb0$jq7$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <bjhnfj$qnc$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pa104.lodz-marysin.sdi.tpnet.pl
X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1063020704 20295 217.97.100.104 (8 Sep 2003 11:31:44
GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 8 Sep 2003 11:31:44 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4922.1500
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4925.2800
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:225603
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Młody Żeglarz" <m...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:bjhnfj$qnc$1@inews.gazeta.pl...
> Od kilku lat jesteśmy małżeństwem. Przed ślubem kochaliśmy się raczej
często
> i dość namiętnie, zaraz po ślubie żonie odechciało się współżyć. Obecnie
mamy
> wspaniałego synka 2,5 roku. Przy poczynaniu naszej latorośli kochaliśmy
się
> tylko w ściśle określonym czasie (częściowo czułem się jak inseminator
;)).
> Po zapłodnieniu szlaban na seks aż do porodu. Obecnie od chwili urodzenia
> dziecka kochaliśmy sie może 12 razy. Ostatni raz 6 miesięcy temu. Po
porodzie
> trochę się mojej żonce przytyło, ale mi to wcale nie przeszkadza. Moim
> zdaniem przeszkadza to głównie jej. Nie chce wogóle mówić o seksie, nie
chce
> się ze mną całować "z języczkiem" ani pić z jednej butelki itp. Nie chce
> żebym jej dotykał - jakkolwiek.Dla mnie jest to już lekka przesada.
> Co robic ?
>
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl ->
http://www.gazeta.pl/usenet/
Porozmawiaj z nią dlaczego tak się dzieje, niech ci powie co jest nie
tak...zacznij od tego.
Najlepiej na spokojnie, bez obecności rodziny, znajomych oraz waszego
dziecka ( jak będzie u dziadków).
Zrób jej kawę, kup ciasto i powiedz, że chcesz z nią poważnie porozmawiać...
zobacz co powie...a wtedy będziesz wiedział jak postępować dalej. Jeżeli nie
rozmawiasz z nią o problemie to ona może uważać, ze go w ogóle nie ma.
Powodzenia,
Edyta
|