Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news2.icm.edu.pl!newsfeed.tp
internet.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Co jest grane ?
Date: Tue, 09 Sep 2003 01:15:35 +0200
Organization: zzz
Lines: 26
Message-ID: <bjj2kr$jnc$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <bjhnfj$qnc$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: pz28.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1063063005 20204 217.99.9.28 (8 Sep 2003 23:16:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 8 Sep 2003 23:16:45 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:225874
Ukryj nagłówki
Młody Żeglarz napisał:
> Od kilku lat jesteśmy małżeństwem. Przed ślubem kochaliśmy się raczej często
> i dość namiętnie, zaraz po ślubie żonie odechciało się współżyć. Obecnie mamy
> wspaniałego synka 2,5 roku. Przy poczynaniu naszej latorośli kochaliśmy się
> tylko w ściśle określonym czasie (częściowo czułem się jak inseminator ;)).
> Po zapłodnieniu szlaban na seks aż do porodu. Obecnie od chwili urodzenia
> dziecka kochaliśmy sie może 12 razy. Ostatni raz 6 miesięcy temu. Po porodzie
> trochę się mojej żonce przytyło, ale mi to wcale nie przeszkadza. Moim
> zdaniem przeszkadza to głównie jej. Nie chce wogóle mówić o seksie, nie chce
> się ze mną całować "z języczkiem" ani pić z jednej butelki itp. Nie chce
> żebym jej dotykał - jakkolwiek.Dla mnie jest to już lekka przesada.
> Co robic ?
Cały Twój problem to dziecko. Gdyby nie ono, mógłbym stwierdzić, że
problem tkwi w Niej i nic nie poradzisz - czyli nieuświadomiona
nienawiść do pierwszego lepszego obiektu, który jest w zasięgu wzroku.
Nie widzę tutaj Twojej winy. W zależności od stopnia złożoności
Imperatywu [!!!] może pomóc rozmowa, jak/lub też dopiero rozstanie
[nawet definitywne - fakt, trudno to nazwać pomocą, ale czasami jest to
jedyny środek].
Prywatnie - najlepiej poradzić się psychologa, który nie chce zbawiać
całego świata i nie jest maskowaną feministką. ;)
Flyer - nie psycholog
|