Data: 2012-07-03 12:42:02
Temat: Re: Co jest najwazniejsze?
Od: neo <d...@y...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 3 Lip, 11:27, "spit" <s...@g...pl> wrote:
> Użytkownik "neo" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:9dde7355-1574-4761-a717-d5e9068dd...@n5
g2000vbb.googlegroups.com...
>
>
>
> >On 3 Lip, 01:39, "spit" <s...@g...pl> wrote:
> >> Człowiek może traktować życie jak przedstawienie.
> >> Może najważniejsze to po prostu cieszyć się z udziału w nim.
>
> >>http://www.youtube.com/watch?v=elsh3J5lJ6g&ob=av2e
>
> >Cieszyć się? Tzn. najarać się dobrego haszu i wziąć dwie laseczki do
> >łóżka.
>
> >Yhm. Super.
>
> >Ale babcię przeprowadzić przez ulicę też extra :-)
>
> >Albo wziąć dwie babcie do łóżka! ;)
>
> Kiedy cieszysz się życiem nie musisz krystalizować dobra i zła.
>
> Wszyscy ludzie są w istocie dobrzy, a zło wynika z aktualnej różnicy ich
> poziomu świadomości.
> Cieszenie się życiem zmusza do rozwoju, bo ile można jarać i cieszyć się z
> tego, kiedy jest to dozwolone?
>
> Gdyby większość jarała to nie było by zakazu z tym związanego,a gdyby
> większość brała dwie babcie, albo dwie owce do łóżka to byłoby to normalne.
>
> Kiedy większość wyidealizujesz do wszystkich, a potem nadasz temu osobowość
> to uzyskasz boga.
> Taki bóg jest oderwany od rzeczywistości i dopóki nie zdobędziesz jego
> wyznawców nie ma on mocy.
> Sposoby zdobywania jego wyznawców są różne.
>
> Politykom wystarcza idealizowanie do postaci klas przyziemnych:
> geje, lesbijki, robotnicy, chłopi, biznesmeni, ... , ostatecznie sumujący
> się do narodu, które posiadają wymiernie cechy.
> Łatwiej wtedy przyciągać wyborców, którym pasuje taki a nie inny porządek, a
> nie chcą sami go tworzyć.
>
> Wracając do cieszenia się życiem.
> Jeśli masz ulubione danie, które smakuje ci najbardziej(jest najważniejsze)
> to po dłuższym czasie jedzenia tylko jego,
> danie wcześniej najmniej ulubione będzie jawić się jako przysmak.
>
> --
> pozdr.spit
>
> WLMail QuoteFix ->http://www.dusko-lolic.from.hr/
Za trudne dla mnie. Może ktoś to objaśnić?
|