"Marek N." w news:an1g99$2mr$1@news.lublin.pl napisał(a):
>
> > Czyzbys sie jeszcze ludzila, ze o cos innego? :)
> Wydaje mi się, że jest wiele osób, którym rzeczywiście
> chodzi o coś innego w życiu

No jasne. Ale czy to znaczy od razu, ze ten "glowny plan" sie zmienia?
Jasne, ze nie. Zadaniem czlowieka jest wylacznie przekazywanie genow.
Problem w tym, ze czlowiek zyskal swiadomosc.

Człowiek bywa z powodu swych znakomitych zalet tak zarozumiały, że nie
waha się zalety te przypisywać nawet bogom, ale niechętnie decyduje się na
dzielenie się nimi ze zwierzętami. /Johann Peter Eckermann/

I wyobrazasz sobie, ze czlowiek z ta swiadomoscia bylby w stanie przyznac,
ze tak naprawde to niczym nie rozni sie od roslinek i zwierzatek? Ze ma
takie samo przeznaczenie? Jasne, ze nie! Wlasnie dlatego na Ziemi pojawili
sie bogowie (jeden z wiekszych krokow aby odciac sie od swiata zwierzat i
uznac czlowieka za istote wyjatkowa). Czlowiek tez stwierdzil, ze zyje nie
dla prokreacji ale dla milosci. Jest monogamista a nie reproduktorem, czy
maszyna do rodzenia nowych pokolen. Jest zdolny do wyzszych uczuc itd.
Gdybym sam w to po czesci nie wierzyl to chyba juz dawno pochlastalbym sie
tepymi zyletkami ;)



pozdrawiam
Greg