Data: 2010-05-31 11:44:53
Temat: Re: Co jest ze mną nie tak? ;)
Od: Brillo <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 2010-05-30 17:05, cbnet wrote:
> Oglądamy sobie z moją TŻ konkursy Eurowizji, którymi się do pewnego
> stopnia pasjonujemy.
> No i jest pewien problem, bo...
>
> moi faworyci regularnie przepadają w tym kokursie, natomiast faworyci
> mojej TŻ zwykle wygrywają.
> Tak też było w tym roku, niestety.
>
> Załamujące. ;)
> W związku z tym pytanie jak w temacie.
>
>
> BTW ledwie 10-te miejsce na ESC 2010:
> http://www.youtube.com/watch?v=s41mJ4ZMCIk
>
> Straszne IMHO. :(
> O co tu chodzi?
>
Popatrzmy na założenia Eurowizji. Zbiera się x osób z Europy i tworzy
się międzynarodowy festiwal piosenki. Festiwal, który ma zaistnieć
masowo, komercyjnie. Wiara ludzka ma po prostu zasiąść przed
telewizorkiem i fascynować się: eleganckim strojem danego wykonawcy,
przecudownie melodyjnymi kompozycjami; a radosna, lekka atmosfera całego
festiwalu ma się udzielić słuchaczom tak, aby byli oni "lepsiejsi" w
trudach życia codziennego.
No to pytanie - czy taki festiwal może być wartościowy artystycznie? Da
się tak zrobić, żeby na Eurowizji postawić wykonawcę z górnej półki z
ambitną, dobrą piosenką?
Co, kolego cbnet?
Reasumując - w odpowiedzi na pytanie wyjściowe "co ze mną jest nie tak?"
można pokusić się o taką tezę - ano to, że gustujesz w dołach
artystycznych. Bierzesz to, co leży na podłodze, same gówna. Wywal
Eurowizję i sięgnij np po Open-er, Woodstock, Heineken Festival. Dla
przykładu. Od razu poczujesz się lepiej :)
Brillo
|