« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2006-09-01 02:59:15
Temat: Re: Co kto lubi
"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> ha scritto nel messaggio
news:2939048123$20060901014454@ewcia.kloups...
>
> Le mardi 29 aoűt 2006 ŕ 11:31:24, dans <ed11hb$nl4$1@news.onet.pl> vous
> écriviez :
>
>
>> O przepraszam, Franzuzi tez to znaja.
>> Bagietka z frytkami i majonezem.
>
>> Pistacjusz
>
> Cos ci sie przywidzalo, najwyrazniej.
W Paryzu wsiadz w jedynke w kierunku Chateau de Vincennes i wysiadz na St
Paul.
Po lewej stronie St Antoine (stojac twarza w kierunku Bastylli) bedzie maly
bar (jakies
10 metrow od rogu rue de Turenne) - tam zawsze to maja.
Sklada sie to z bagietki, majonezu, frytek i chyba czegos jeszcze.
Nie ma specjalnej nazwy.
Ale jesli jestes smakoszka kanapek z ziemniakami to pewnie
zainteresuje cie Tartin-flette (chleb/bagietka, smietana, gotowane
ziemniaki,
bekon i chyba cebula).
Nawiasem mowiac we Wloszech tez jada sie pizze z frytkami i majonezem.
Pistacjusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2006-09-01 04:35:16
Temat: Re: Co kto lubi
"Pistacjusz" <p...@o...pl> wrote in message
news:ed87lu$6d8$1@news.onet.pl...
>
> "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> ha scritto nel messaggio
> news:2939048123$20060901014454@ewcia.kloups...
>>
>> Le mardi 29 aoűt 2006 ŕ 11:31:24, dans <ed11hb$nl4$1@news.onet.pl> vous
>> écriviez :
>>
>>
>>> O przepraszam, Franzuzi tez to znaja.
>>> Bagietka z frytkami i majonezem.
>>
>>> Pistacjusz
>>
>> Cos ci sie przywidzalo, najwyrazniej.
>
> W Paryzu wsiadz w jedynke w kierunku Chateau de Vincennes i wysiadz na St
> Paul.
> Po lewej stronie St Antoine (stojac twarza w kierunku Bastylli) bedzie
> maly bar (jakies
> 10 metrow od rogu rue de Turenne) - tam zawsze to maja.
> Sklada sie to z bagietki, majonezu, frytek i chyba czegos jeszcze.
> Nie ma specjalnej nazwy.
>
> Ale jesli jestes smakoszka kanapek z ziemniakami to pewnie
> zainteresuje cie Tartin-flette (chleb/bagietka, smietana, gotowane
> ziemniaki,
> bekon i chyba cebula).
>
> Nawiasem mowiac we Wloszech tez jada sie pizze z frytkami i majonezem.
>
> Pistacjusz
Od dziecka jadałem odsmażane ziemniaki z chlebem. Na wschodzie powszechne
też to jest. W końcu ziemniak to warzywo...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2006-09-01 12:16:34
Temat: Re: Co kto lubiAls <1...@1...pl> napisał(a):
> Ja się nie umiałem w Seulu przełamać żeby spróbować suszonej ośmiornicy (w
> całości była, nadziana na patyczek). Zapach był taki, że nos wykręcało na
> lewą stronę. Niestety dopiero po powrocie przeczytałem gdzieś, że podobno
> dobre są, tylko trzeba zamknąć nos na czas konsumpcji. Tamże nie probowałem
> szczypiec czy nóg jakichś krabów chyba, bo były razem z pancerzykami (jadło
> się to z potężnym chrupaniem).
A ja w Koreii jadłem chipsy rybne. Później z żonką przez godzinę nic tylko
pluliśmy.
A ich zupka (nazywaliśmy ją bim-bamką - bo tak jakoś brzmiała jej koreańska
nazwa) z zielonych wodorostów jedzona z ryżem polanym kosmicznie ostrym sosem
(pomidorowym?) o smaku &^^&#$@ do dziś wprawia mój żołądek w drgawki ;-)
A w Australii kupiłem sobie kiedyś chipsy o smaku nie występującym w Europie -
tak sobie - na spróbowanie. Co to było za paskudztwo! Tak wielkie, że zaraz
to wywaliłem i zapomiałem co to był za smak!
--
Jarek
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2006-09-01 18:31:12
Temat: Re: Co kto lubi
"Panslavista" <p...@w...pl> ha scritto nel messaggio
news:ed8dav$ps$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> "Pistacjusz" <p...@o...pl> wrote in message
> news:ed87lu$6d8$1@news.onet.pl...
>>
>> "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> ha scritto nel messaggio
>> news:2939048123$20060901014454@ewcia.kloups...
>>>
>>> Le mardi 29 aoűt 2006 ŕ 11:31:24, dans <ed11hb$nl4$1@news.onet.pl> vous
>>> écriviez :
>>>
>>>
>>>> O przepraszam, Franzuzi tez to znaja.
>>>> Bagietka z frytkami i majonezem.
>>>
>>>> Pistacjusz
>>>
>>> Cos ci sie przywidzalo, najwyrazniej.
>>
>> W Paryzu wsiadz w jedynke w kierunku Chateau de Vincennes i wysiadz na St
>> Paul.
>> Po lewej stronie St Antoine (stojac twarza w kierunku Bastylli) bedzie
>> maly bar (jakies
>> 10 metrow od rogu rue de Turenne) - tam zawsze to maja.
>> Sklada sie to z bagietki, majonezu, frytek i chyba czegos jeszcze.
>> Nie ma specjalnej nazwy.
>>
>> Ale jesli jestes smakoszka kanapek z ziemniakami to pewnie
>> zainteresuje cie Tartin-flette (chleb/bagietka, smietana, gotowane
>> ziemniaki,
>> bekon i chyba cebula).
>>
>> Nawiasem mowiac we Wloszech tez jada sie pizze z frytkami i majonezem.
>>
>> Pistacjusz
>
> Od dziecka jadałem odsmażane ziemniaki z chlebem. Na wschodzie powszechne
> też to jest. W końcu ziemniak to warzywo...
Na wschodzie to znaczy gdzie? Huculszczyzna moze?
Tam maja pare fajnych potraw.
Pistacjusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2006-09-01 20:40:50
Temat: Re: Co kto lubi
Le vendredi 1 septembre 2006 ? 04:59:15, dans <ed87lu$6d8$1@news.onet.pl> vous
écriviez :
>>> O przepraszam, Franzuzi tez to znaja.
>>> Bagietka z frytkami i majonezem.
>>
>>> Pistacjusz
>>
>> Cos ci sie przywidzalo, najwyrazniej.
> W Paryzu wsiadz w jedynke w kierunku Chateau de Vincennes i wysiadz na St
> Paul.
> Po lewej stronie St Antoine (stojac twarza w kierunku Bastylli) bedzie maly
> bar (jakies
> 10 metrow od rogu rue de Turenne) - tam zawsze to maja.
> Sklada sie to z bagietki, majonezu, frytek i chyba czegos jeszcze.
> Nie ma specjalnej nazwy.
Tak sie glupio zlozylo, ze tam bylam w okolicach wczoraj.
To o czym piszesz, to tkzw. "sandwich grec" gdzie mozna, opcjonalnie, wlozyc
frytki do chleba pita (nie bagietki, na bagietce nikt w okolicy Bastylii
niczego nie sprzeda) i poprosic o majonez, zamiast harissy.
To "cos chyba jeszcze" co tam wkladaja to pieczona na ruszcie
jagniecina, podstawowy skladnik tej potrawy na wynos.
> Ale jesli jestes smakoszka kanapek z ziemniakami to pewnie
> zainteresuje cie Tartin-flette (chleb/bagietka, smietana, gotowane
> ziemniaki,
> bekon i chyba cebula).
Jezeli bedziesz we Francji i poprosisz o tartiflette, to *na pewno* nie
dostaniesz chleba. Nie osmieszaj sie.
Ewcia
--
Niesz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2006-09-01 22:09:51
Temat: Re: Co kto lubiDnia Fri, 1 Sep 2006 12:16:34 +0000 (UTC), Jarek Wójtowicz napisał(a):
> A ich zupka (nazywaliśmy ją bim-bamką - bo tak jakoś brzmiała jej koreańska
> nazwa) z zielonych wodorostów jedzona z ryżem polanym kosmicznie ostrym sosem
> (pomidorowym?) o smaku &^^&#$@ do dziś wprawia mój żołądek w drgawki ;-)
Ja taką zupkę dostałem zupełnie jałową, do doprawienia samemu tym sosem (to
jest sos z koreańskiego chilli, trochę innego w smaku niż nasze). Za dużo
mi się wzięło tej pasty i zrobiłem z tego prawie pomidorową (a powinienem
włożyć troszeczkę). Dobrze, że to nie był pierwszy dzień pobytu i lubię
pikantne jedzenie...
--
Pozdrawiam, Als (w mailu nie mam żadnej jedynki)
[Humor zeszytów] Na wystawie kwiatów najbardziej podobała mi się pani,
która nas oprowadzała.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2006-09-01 22:27:12
Temat: Re: Co kto lubi** cherokee wrote:
>> A moze uzytkownicy 'kuchni' podzielą sie swoimi doświadczeniami w
>> zakresie konsumpcji "potraw obrzydliwych"?
> Rzadko kto w Polsce zainteresowałby się angielskim przysmakiem w
> postaci pieczonej pietruszki, ktora naprawdę jest przepyszna
> upieczona z miodem. Potrawą obrzydliwą pozostaje dla mnie angielska
> herbata z mlekiem oraz angielski christmas pudding, coś na kształt
> zmieszanych bakalii słodkich jak diabli, podlanych brandy.
Baton w rodzaju Mars czy Snickers w panierce smażony w tej samej
frytkownicy co frytki też do mnie nie przemawia. ;)
--
+ ' .-. .
. http://kosmosik.net/ * ) )
* . . '-' . kK
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2006-09-03 11:22:15
Temat: Re: Co kto lubi
"Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> ha scritto nel messaggio
news:8005477182$20060901224051@ewcia.kloups...
> Tak sie glupio zlozylo, ze tam bylam w okolicach wczoraj.
> To o czym piszesz, to tkzw. "sandwich grec" gdzie mozna, opcjonalnie,
> wlozyc
Nie, nie, nie. Nie zadna pita tylko rozkrojona bagietka z majonezem i
frytkami.
Widzialem takie bagietki w kilku miejscach ale akurat ten bar utkwil mi w
pamieci
bo swego czasu czesto robilem zakupy w okolicach rue de Turenne.
> frytki do chleba pita (nie bagietki, na bagietce nikt w okolicy Bastylii
Nie okolice Bastylii tylko okolice stacji St Paul.
Kolo Bastylii sa niezle moule frites - nawiasem mowiac.
> niczego nie sprzeda) i poprosic o majonez, zamiast harissy.
> To "cos chyba jeszcze" co tam wkladaja to pieczona na ruszcie
> jagniecina, podstawowy skladnik tej potrawy na wynos.
>
>> Ale jesli jestes smakoszka kanapek z ziemniakami to pewnie
>> zainteresuje cie Tartin-flette (chleb/bagietka, smietana, gotowane
>> ziemniaki,
>> bekon i chyba cebula).
>
>
> Jezeli bedziesz we Francji i poprosisz o tartiflette, to *na pewno* nie
> dostaniesz chleba. Nie osmieszaj sie.
Nie tartiflette a Tartin-flette. To sa dwie rozne rzeczy.
Pierwsza nawiasem mowiac przywedrowala do Francji
stosunkowo niedawno, ze Szwajcarii.
Tartin-flette jest znacznie starsze.
Gdzie mieszkasz w Paryzu?
Pistacjusz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |