« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2008-03-03 21:31:48
Temat: Re: Co ma do zaproponowania ateizm?
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fqhpe9$tsl$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "pt" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fqhmi5$jg6$1@news.onet.pl...
> > mnie
> > przekonuje to stwierdzenie: "Nie bóg (bogowie) stworzył ludzi, ale
ludzie
> > stworzyli boga (bogów).
> >
> A wcześniej stworzyli sami siebie...
>
Osobiście uważam, że to jednak ewolucja...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2008-03-04 10:42:36
Temat: Re: Co ma do zaproponowania ateizm?
Użytkownik "pt" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fqhqp6$2hk$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fqhpe9$tsl$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "pt" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fqhmi5$jg6$1@news.onet.pl...
> > > mnie
> > > przekonuje to stwierdzenie: "Nie bóg (bogowie) stworzył ludzi, ale
> ludzie
> > > stworzyli boga (bogów).
> > >
> > A wcześniej stworzyli sami siebie...
> >
> Osobiście uważam, że to jednak ewolucja...
>
Więc jest jednak jakiś "wymiar rzeczywistości"
który przekracza fakt istnienia samych ludzi...?
...a stąd już krok do nazwania go Tak lub inaczej.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2008-03-04 11:57:38
Temat: Re: Co ma do zaproponowania ateizm?
"Sky" <s...@o...pl> wrote in message news:fqj8vc$8bc$1@news.onet.pl...
> Więc jest jednak jakiś "wymiar rzeczywistości"
> który przekracza fakt istnienia samych ludzi...?
> ...a stąd już krok do nazwania go Tak lub inaczej.
Skay'em?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2008-03-04 18:03:26
Temat: Re: Co ma do zaproponowania ateizm?
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fqj8vc$8bc$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "pt" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fqhqp6$2hk$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> > news:fqhpe9$tsl$1@news.onet.pl...
> > >
> > > Użytkownik "pt" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > news:fqhmi5$jg6$1@news.onet.pl...
> > > > mnie
> > > > przekonuje to stwierdzenie: "Nie bóg (bogowie) stworzył ludzi, ale
> > ludzie
> > > > stworzyli boga (bogów).
> > > >
> > > A wcześniej stworzyli sami siebie...
> > >
> > Osobiście uważam, że to jednak ewolucja...
> >
> Więc jest jednak jakiś "wymiar rzeczywistości"
> który przekracza fakt istnienia samych ludzi...?
> ...a stąd już krok do nazwania go Tak lub inaczej.
Co to znaczy "wymiar rzeczywistości"?
Ziemia kilka miliardów lat istniała bez ludzi i myślę, że może istnieć bez
ludzi kilka następnych miliardów lat
Ludzie nie są niezbędni do istnienia Wszechświata
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2008-03-04 18:27:26
Temat: Re: Co ma do zaproponowania ateizm?
Użytkownik "pt" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fqk2uh$r95$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fqj8vc$8bc$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "pt" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:fqhqp6$2hk$1@news.onet.pl...
> > >
> > > Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> > > news:fqhpe9$tsl$1@news.onet.pl...
> > > >
> > > > Użytkownik "pt" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> > > news:fqhmi5$jg6$1@news.onet.pl...
> > > > > mnie
> > > > > przekonuje to stwierdzenie: "Nie bóg (bogowie) stworzył ludzi, ale
> > > ludzie
> > > > > stworzyli boga (bogów).
> > > > >
> > > > A wcześniej stworzyli sami siebie...
> > > >
> > > Osobiście uważam, że to jednak ewolucja...
> > >
> > Więc jest jednak jakiś "wymiar rzeczywistości"
> > który przekracza fakt istnienia samych ludzi...?
> > ...a stąd już krok do nazwania go Tak lub inaczej.
>
> Co to znaczy "wymiar rzeczywistości"?
> Ziemia kilka miliardów lat istniała bez ludzi i myślę, że może istnieć bez
> ludzi kilka następnych miliardów lat
> Ludzie nie są niezbędni do istnienia Wszechświata
>
w religiach czasem wyraża się to intuicją że bóg ludzi nie potrzebuje...
Zwał jak zwał. Transcendencja to transcendencja. Przedwieczny, Starzec,
Ojciec Istnienia, Zasada Wszechrzeczy, Absolut, Równanie Wszystkiego,
jak to nazwiesz zawsze wyjdzie że będziesz mówić o Tym samym.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2008-03-04 19:31:03
Temat: Re: Co ma do zaproponowania ateizm?
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fqk46s$vbv$1@news.onet.pl...
>
> >
> > Co to znaczy "wymiar rzeczywistości"?
> > Ziemia kilka miliardów lat istniała bez ludzi i myślę, że może istnieć
bez
> > ludzi kilka następnych miliardów lat
> > Ludzie nie są niezbędni do istnienia Wszechświata
> >
> w religiach czasem wyraża się to intuicją że bóg ludzi nie potrzebuje...
> Zwał jak zwał. Transcendencja to transcendencja. Przedwieczny, Starzec,
> Ojciec Istnienia, Zasada Wszechrzeczy, Absolut, Równanie Wszystkiego,
> jak to nazwiesz zawsze wyjdzie że będziesz mówić o Tym samym.
>
Nie, nie będziemy mówić o tym samym. Podstawowa różnica, to ta, że ewolucja
w przeciwieństwie do Boga poddaje się poznaniu.
Z punktu widzenia wierzącgo, człowiek stanowi koniec aktu stworzenia
(przynajmniej w judaizmie i pochodnych religiach), z mojego punktu widzenia
człowiek, jak i wszystko, zmienia się i ewoluuje.
PawelT
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2008-03-04 19:50:17
Temat: Re: Co ma do zaproponowania ateizm?
Użytkownik "pt" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fqk82p$cc6$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:fqk46s$vbv$1@news.onet.pl...
> >
> > >
> > > Co to znaczy "wymiar rzeczywistości"?
> > > Ziemia kilka miliardów lat istniała bez ludzi i myślę, że może istnieć
> bez
> > > ludzi kilka następnych miliardów lat
> > > Ludzie nie są niezbędni do istnienia Wszechświata
> > >
> > w religiach czasem wyraża się to intuicją że bóg ludzi nie potrzebuje...
> > Zwał jak zwał. Transcendencja to transcendencja. Przedwieczny, Starzec,
> > Ojciec Istnienia, Zasada Wszechrzeczy, Absolut, Równanie Wszystkiego,
> > jak to nazwiesz zawsze wyjdzie że będziesz mówić o Tym samym.
> >
> Nie, nie będziemy mówić o tym samym. Podstawowa różnica, to ta, że ewolucja
> w przeciwieństwie do Boga poddaje się poznaniu.
Wg teologii Bóg też daje się poznać.
Tyle że jak ewolucja...do pewnego stopnia...
tylko do pewnego stopnia.
I ja choć wierzę że w końcu znajdziemy klarowne
dowody na wyewoluowanie dna z zupy aminokwasów,
sięgając dalej -jak każdy- trafiam na granicę
niepoznawalności w rodzaju "skąd się wziął nasz
wszechświat, wyewoluował z innego?" Itp...
> Z punktu widzenia wierzącgo, człowiek stanowi koniec aktu stworzenia
> (przynajmniej w judaizmie i pochodnych religiach), z mojego punktu widzenia
> człowiek, jak i wszystko, zmienia się i ewoluuje.
Pomimo iż dla mnie ten człowiek też będzie się wciąż doskonalił, rozwijał,
optymalizował, odnajdywał w coraz to nowym "momencie dziejowym" - zgodnym z aktualnym
"duchem czasu", to jednak pod pojęciem "człowiek" może kryje się pewien stały zbiór
dookreślających, definiujących jego istotę "prerogatyw"?
Wpierw więc trzebaby podać [mieć jakąś choćby aktualną, lokalną, obecną] definicję
człowieka...żeby rozmawiać o tym co jest, było i będzie.
Jaka jest twoja?
Więc czym/kim jest "człowiek" dziś? Dla ateisty, dla teisty, dla filozofa,
psychologa itp?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2008-03-05 15:30:18
Temat: Re: Co ma do zaproponowania ateizm?
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:fqk928$ft6$1@news.onet.pl...
>
> > Nie, nie będziemy mówić o tym samym. Podstawowa różnica, to ta, że
ewolucja
> > w przeciwieństwie do Boga poddaje się poznaniu.
>
> Wg teologii Bóg też daje się poznać.
> Tyle że jak ewolucja...do pewnego stopnia...
> tylko do pewnego stopnia.
> I ja choć wierzę że w końcu znajdziemy klarowne
> dowody na wyewoluowanie dna z zupy aminokwasów,
> sięgając dalej -jak każdy- trafiam na granicę
> niepoznawalności w rodzaju "skąd się wziął nasz
> wszechświat, wyewoluował z innego?" Itp...
Jasne, jest to problem, skąd się wziął wszechświat, ale bez Boga mógł się
wziąć równie dobrze, jak z Bogiem, a może nawet lepiej; przy okazji: skąd
się wziął Bóg?
Raz Hawking chyba, ładnie odpowiedział na pytanie, skąd się wziął
wszechświat, odpowiedział, że wg niego powstał ja bańka gazu w gotującej się
cieczy, nie wiadomo dlaczego, tu i teraz... Oczywiście nie chcę wnikać skąd
i co to jest, co w metawszechświecie pełni rolę celu. Gdzieś to poszukiwanie
praprzyczyny pewnie trzeba skończyć(?)
>
> > Z punktu widzenia wierzącgo, człowiek stanowi koniec aktu stworzenia
> > (przynajmniej w judaizmie i pochodnych religiach), z mojego punktu
widzenia
> > człowiek, jak i wszystko, zmienia się i ewoluuje.
>
> Pomimo iż dla mnie ten człowiek też będzie się wciąż doskonalił, rozwijał,
optymalizował, odnajdywał w coraz to nowym "momencie dziejowym" - zgodnym z
aktualnym "duchem czasu", to jednak pod pojęciem "człowiek" może kryje się
pewien stały zbiór dookreślających, definiujących jego istotę "prerogatyw"?
> Wpierw więc trzebaby podać [mieć jakąś choćby aktualną, lokalną, obecną]
definicję człowieka...żeby rozmawiać o tym co jest, było i będzie.
> Jaka jest twoja?
>
> Więc czym/kim jest "człowiek" dziś? Dla ateisty, dla teisty, dla filozofa,
> psychologa itp?
>
Pisząc o ewoulującym człowieku miałem na myśli te zmiany, o których nie
myślimy, ale które pomaleńku się dokonują, n.p. jesteśmy wyżsi niż nasi
przodkowie i t.d.
A co to jest człowiek? Istota dwunożna nieopierzona ;-)))
Poważnie, to nie wiem, można zastanawiać się nad jakimiś poszczególnymi
aspektami człowieczeństwa, ale zebranie tego razem przekracza moje
możliwości poznawcze; buddyści podobno mówią, że każdy człowiek jest jak
kosmos i pewnie coś w tym jest - z mojego punktu widzenia powiedziałbym, że
jest to niezwykle złożona struktura, zorganizowana w jakiś szczególny
sposób, ale to nie oddaje istoty człowieka - może jakaś doza informacji w
tej strukturze coś by uściśliła, ale znowu ta informacja też musi być w
jakiś sposób zorganizowana...
PS: Nie czuję się teistą czy ateistą - termin ten zresztą zakłada
przeciwstawianie się wierze - czyjaś wiara jest mi przychylnie obojętna, tak
długo jak długo nie zabrania mi ten ktoś nie wierzyć
PawelT
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2008-07-17 17:56:44
Temat: Co ma do zaproponowania ateizm?
"pt" <p...@p...onet.pl> wrote
[...]
Ateizm ma do zaproponowania jedno za to wielkie NIC.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2008-07-19 17:14:12
Temat: Re: Co ma do zaproponowania ateizm?Kiedy: Thu, 17 Jul 2008 19:56:44 +0200, kto: Benito, co:
> "pt" <p...@p...onet.pl> wrote
> [...]
>
>
> Ateizm ma do zaproponowania jedno za to wielkie NIC.
moim zdaniem wszystkie ideologie są siebie warte
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |