Chiron napisał(a):
> U�ytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisa� w wiadomo�ci
> news:29c5f754-13f2-4998-ba68-b06270faa57b@18g2000yqe
.googlegroups.com...
> On 22 Lut, 21:51, "Chiron" <i...@g...com> wrote:
> > U�ytkownik <h...@h...hm> napisa� :
> > > Nie, byl to pewnie cel zupelnie prozaiczny. Komus cos sie skojarzylo,
> > > ktos lepiej i ciekawiej opowiadal, wprowadzilo sie w tradycje, tradycja
> > > okazala sie dobrym narzedziem do podtrzymania wladzy/posluchu i dalej
> > > to poszlo. Jedne "religie" uczyly sie od innych, nowopowstajace
> > > patrzyly na dorobek wczesniejszych - tych ktore przetrwaly i tych ktore
> > > upadly...
> >
> > Pomijaj�c ju� inne aspekty- nale�y przyj��, �e osoby tak bardzo
> > zaanga�owane
> > w krzewienie tej religii- jak �w. Pawe� z Tarsu, �w. Franciszek z Asy�u,
> > �w.o.Pio, i wielu innych �wi�tych, doktor�w Ko�cio�a po�wi�ci�o
swe �ycie
> > z
> > ogromn� pasj� czemu�, co po prostu jest wymys�em ciekawie
opowiadaj�cych
> > ludzi?
>
> Tylko nasza wiara jest nam "dowodem" na istnienie Boga.
> Ktos nam musi o Nim opowiedziec, abysmy "mieli w co
> / w kogo wierzyc".
>
> Jezeli wierzymy tak mocno, jak wymienieni przez Ciebie
> krzewiciele Kosciola... tak, poswiecimy zycie.
> ===================================================
> ok
>
> Ale - dla kogos, o kim nam (jedynie) opowiedziano.
> ===================================================
> Za ma�o. Mo�e na pocz�tek sama opowie�� wystarczy. Mo�e. Jednak
p�niej-
> trzeba jeszcze czu�, mie� osobist� relacj� ze Stw�rc�. I zap�on��
prawdziwďż˝
> mi�o�c�. Inaczej pr�na taka wiara. Pami�tasz list �w.Paw�a?
>
>
> --
> --
>
> serdecznie pozdrawiam
>
> Chiron

Ja cię ale dziecinada już kontaktują się z Bogiem...tatuś , tatuś
poklep po dupci dzidziusia.