Data: 2003-03-18 17:30:50
Temat: Re: Co mam zrobić?
Od: "Adamus" <a...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W tzw. głupiejewie jest rozmowa z psychiatra.
JEsli jest dobrym lekarzem, to od razu stwierdzi, ze pacjent jest
abnormal...
Użytkownik Po prostu Sylwia <g...@w...pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b52p11$j0a$...@a...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Adamus" <a...@m...pl> napisał w wiadomości
> news:b52n86$46f$1@SunSITE.icm.edu.pl...
> > Dzwonisz po pogotowie.
> > Pogotowie przyjeżdza, stwierdza że pacjent jest abnormal i agresywny -
> > dzwoni po policję.
> > Policja odstawia delikwenta do głupiejewa...
> > To działa.
> > Kwestia dobrej woli ekipy z pogotowia...
>
> W tzw. głupiejewie pacjent dostaje środki uspakajające i po kilkunastu
> godzinach budzi się świeży jak skowronek oświadczając, że wczoraj nieco go
> poniosło, ble ble ble... a badanie lekarskie nie potwierdza poważnych
> zaburzeń psychicznych więc delikwent wychodzi ze szpitala, wraca do domku
i
> kończy to, co zaczął wcześniej. To wersja pesymistyczna.
> W wersji optymistycznej gdy badanie lekarskie potwierdza poważne
zaburzenia
> psychiczne lekarz kieruje wniosek do sądu o zatrzymaniu delikwenta na
> oddziale jakoby był niebezpieczny dla otoczenia i sąd w trybie
> natychmiastowym wydaje nakaz przymusowego umieszczenia go w szpitalu.
> Jednakże takie orzeczenia lekarz wydaje naprawdę w bardzo szczególnych
> przypadkach, a to co opisuje Zych to kwalifikuje się raczej do krótkiej
> obserwacji w szpitalu, a następnie na leczeniu ambulatoryjnym w państwowej
> służbie zdrowia.
>
> Sylwia
>
|