Data: 2001-09-18 09:08:37
Temat: Re: Co myśleć?
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ismail:
> Myślę, że on kocha dzieci, ona boi się zostawić męża
> (może go też kocha?) Oni się kochają.
> Ale to tylko moja ocena. W każdym razie tak to wygląda
No nie wiem. Zawsze myslalem ze jesli sie kogos kocha
i chce sie z nim byc to dokonuje sie tego, porzadkujac
przy tym sprawy 'poprzednie' wokol siebie.
Milosc to cos wiecej niz prywatna sprawa x-nskiego i
'widzimisie' y-owskiej. IMO raczej gdyby byla w nich milosc
nie trwaliby w tak dziwacznej (sam przyznaj) sytuacji ktora
odbija sie 'przy okazji' na kilku innych osobach.
Dla mnie milosc to cos co jest, nie zas cos co pojawia sie
i znika.
Czarek
|