Data: 2003-01-21 21:45:51
Temat: Re: Co myślicie o.......?
Od: Paweł Niezbecki <t...@p...neostrada.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Amnesiac <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
news:vmer2vs2v1mcvv99forgvu2usrm9q85l0o@4ax.com:
> On Tue, 21 Jan 2003 22:07:37 +0100, Paweł Niezbecki
> <t...@p...neostrada.pl> wrote:
>
>> [cut]Jeśli zaś chodzi o "polskość", to
>>> mogę się założyć, że na 100 przypadkowych osób, którym zadasz pytanie
>>> o to "kim są", co najmniej 90 wśród cech określających ich tożsamość
>>> wymieni narodowość.
>>
>> Bezmyślnie. :) To że coś, co nie jest oczywiste, wydaje się większości
>> ludzi oczywiste, tak że wypowiadają to bezrefleksyjnie, jeszcze nie jest
>> argumentem.
>
> Oj nie, tutaj protestuję bardzo stanowczo. I już nie o narodowość tu
> chodzi. Uważam, że jest to bardzo istotny argument. Jeśli komuś "coś
> się wydaje", to jest to wystarczający powód, by wziąć to pod uwagę.
Jako obiekt badań :)
Co dokładnie mu się wydaje?
Że mówiąc, że jest Polakiem, mówi coś konkretnego o konkretnym sobie?
Wtedy wystarczy podrążyć :)
> "Obiektywne struktury bytu" zresztą w ogóle mnie nie interesują. :-)
> Załóżmy, że komuś "wydaje się", że jest superinteligentny, lepszy od
> wszystkich i - na dodatek - posiada bezpośrednie kontakty z Bogiem.
> ;-)
Nie mówisz chyba o... ?;>>
Nawet jeśli uznamy, że "tylko mu się tak wydaje", to jednak te
> przekonania w istotny sposób kształtują jego tożsamość. Tak samo z
> narodowością.
Tylko pod warunkiem, że faktycznie zinterioryzował (a przynajmniej uważa, że
zinterioryzował) jakieś cechy uznawane przezeń ze esencję polskości. Jeśli
nie, to stwierdzenie "Jestem Polakiem" jest właśnie bezrefleksyjne i nie
niesie za sobą nic.
Zarzut "bezmyślności" nie osłabia faktycznego
> utożsamiania się wielu osób z pewnymi formami narracyjnymi/mitami, czy
> jakkolwiek to nazwiemy.
Obviously.
[cut]
P.
|