Strona główna Grupy pl.sci.medycyna Co myślicie o irydologach ?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co myślicie o irydologach ?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 45


« poprzedni wątek następny wątek »

21. Data: 2005-06-17 10:27:52

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "RobertSA" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

d8suar$fm7$...@i...gazeta.pl,
Akulka <s...@g...pl>:
> Użytkownik "casus" <c...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:d8sl5o$73a$1@inews.gazeta.pl...
>> bo to hochsztaplerstwo a nie medycyna.
> Musiałbyś udowodnić, że ten rodzaj lecznictwa mający głębokie
> korzenie w kulturze wschodu i rozwijający się przawie równolegle z
> akupresurą i akupunkturą nie ma na swoim koncie tysięcy dobrze
> postawionych diagnoz i przypadków wyleczenia.

Tia, to udowodnij, ze walenie kubkiem po glowie nie przedluza zycia! ;-)

Tego sie nie da udowodnic, dlatego ciezar dowodu spoczywa z drugiej strony.


> Poza tym nie powiedziałam, że Polacy są ZACOFANI

> dzieciństwie psim smalcem mnie wyleczyła - pewnie to tez zakrawa u
> ciebie na śmiech i barbarzyństwo - jak by nie było szkoda mi

To nie smiech, to istotnie barbarzynstwo, jesli zabila psa, karalne zreszta!

> zwierzaka, ale tylko dzięki jego śmierci żyję.

brak slow......


> rękami nad głową. Ja w wieku 5 lat
> byłam uzdrowiona przez Harisa, do dziś krążą o nim dowcipy (ciekawe
> przez kogo wymyślone).

To ze bylas uzdrowiona? Podejrzewam, ze przez rodzicow Twoich?


--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


22. Data: 2005-06-17 11:29:25

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "Akulka" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "RobertSA" <u...@o...pl> napisał w
wiadomości news:d8u8jn$enn$1@opal.icpnet.pl...
> d8suar$fm7$...@i...gazeta.pl,
> Tia, to udowodnij, ze walenie kubkiem po glowie nie przedluza zycia! ;-)
Ja nie muszę, udowodnij ty.


> Tego sie nie da udowodnic, dlatego ciezar dowodu spoczywa z drugiej
strony.
W prawie polskim jest tak, że to ty musisz udowodnić komuś winę, a nie ktoś,
że jest niewinny.

> > dzieciństwie psim smalcem mnie wyleczyła - pewnie to tez zakrawa u
> > ciebie na śmiech i barbarzyństwo - jak by nie było szkoda mi
>
> To nie smiech, to istotnie barbarzynstwo, jesli zabila psa, karalne
zreszta!
Nie ona, ale wiesz, ja się cieszę - bo żyję - cóż sadła borsuka, bobra lub
niedźwiedzia nie było pod ręką. Zresztą nie wiesz jak umarł ten pies -
usypianie jest w Polsce karane lub szybka śmierć? Powiedz to zwierzętom w
rzeżni, które cierpią prawdziwe męki przed śmiercią. Nie w każdej zabija się
pistoletem elektrycznym.

> > zwierzaka, ale tylko dzięki jego śmierci żyję.
>
> brak slow......
Wolałbyś bym nie żyła, cóż nie mogę cię winić..... podać ci adres to
dokończysz dzieła? Tak się składa, że całe niemowlęctwo spędziłam w
szpitalach z krótkimi wypisami do domu. Nie pomagały antybiotyki, zastrzyki
ani inne specyfiki. Mojej mamie powiedziano, że: "zawsze może jeszcze
urodzić inne dziecko, bo ze mnie nic nie będzie". I że może mnie wypisać do
domu. A smalec psi poleciła mojej mamie (słuchaj uważnie) lekarka ze
specjalizacją - szkoda, że już nie żyje, bo wiele istnień ludzkich uratowała
i nie myśl sobie ze smalec psi był u niej panaceum na wszystko. Po prostu
była otwarta nie tylko na medycynę książkową, ale i na alternatywne środki
lecznicze i znała je bo się nimi interesowała!


> > rękami nad głową. Ja w wieku 5 lat
> > byłam uzdrowiona przez Harisa, do dziś krążą o nim dowcipy (ciekawe
> > przez kogo wymyślone).
>
> To ze bylas uzdrowiona? Podejrzewam, ze przez rodzicow Twoich?

Hmmmm, wytłumacz o co ci chodzi, bo nie nadążam. Powiedziałam, że Haris i że
nie miałam prawa się zasugerować, bo byłam zbyt mała na to. Proszę o
czytanie ze zrozumieniem.
A dowcipy krążą po świecie - nie wiem dlaczego, bo wiele osób uzdrowił i nie
brał za to pieniędzy - składki dobrowolne były składane na kościół (a jego
przyjazdy też były organizowane przez kościół).

Pozdrawiam,
Akulka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


23. Data: 2005-06-17 12:31:53

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "RobertSA" <u...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

d8ucbk$3a6$...@i...gazeta.pl,
Akulka <s...@g...pl>:
> Użytkownik "RobertSA" <u...@o...pl> napisał w
> wiadomości news:d8u8jn$enn$1@opal.icpnet.pl...
>> d8suar$fm7$...@i...gazeta.pl,
>> Tia, to udowodnij, ze walenie kubkiem po glowie nie przedluza zycia!
>> ;-) Ja nie muszę, udowodnij ty.
>
>
>> Tego sie nie da udowodnic, dlatego ciezar dowodu spoczywa z drugiej
> strony.
> W prawie polskim jest tak, że to ty musisz udowodnić komuś winę, a
> nie ktoś, że jest niewinny.

Nie pisze o prawie i winie, tylko o sprawdzalnych obiektywnie metodach
leczenia.

> Wolałbyś bym nie żyła

Nic podobnego, zle mnie zrozumialas.


--
Robert
User in front of @ is fake, actual user is: mkarta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


24. Data: 2005-06-17 12:42:17

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "Akulka" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "RobertSA" <u...@o...pl> napisał w
wiadomości news:d8ufs9$oka$1@opal.icpnet.pl...
> d8ucbk$3a6$...@i...gazeta.pl,
> >> Tego sie nie da udowodnic, dlatego ciezar dowodu spoczywa z drugiej
> > strony.
> > W prawie polskim jest tak, że to ty musisz udowodnić komuś winę, a
> > nie ktoś, że jest niewinny.
>
> Nie pisze o prawie i winie, tylko o sprawdzalnych obiektywnie metodach
> leczenia.

A czy to moja wina, że nie ma obiektywnie przeprowadzonych niezależnych
badań pod tym kątem? Nikt tym się nie interesuje.

Akulka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


25. Data: 2005-06-17 13:18:38

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 17 Jun 2005 13:29:25 +0200, Akulka wrote:

>> Tia, to udowodnij, ze walenie kubkiem po glowie nie przedluza zycia! ;-)
> Ja nie muszę, udowodnij ty.

To już zrobiono. Są rzetelne naukowe dowody na to, że irydologia jest
bezwartościowa. Pogooglaj, znajdziesz. Ze dwa razy już o tym było na tej
grupie.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Zadziwiające jest, że mało dokształcający sie lekarz może praktykować
medycynę, nie dziwi jednak, że robi to źle /Sir William Osler/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


26. Data: 2005-06-17 13:55:43

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > bo to hochsztaplerstwo a nie medycyna.
> Musiałbyś udowodnić, że ten rodzaj lecznictwa mający głębokie korzenie w
> kulturze wschodu i rozwijający się przawie równolegle z akupresurą i
> akupunkturą nie ma na swoim koncie tysięcy dobrze postawionych diagnoz i
> przypadków wyleczenia.

mam wrazenia, ze mylisz pojecia - irydologia jest tylko wrozeniem, zaden
irydolog nie leczy. Wiec nie mowmy o przypadkach wyzdrowienia. A co do
udowodnienia - owszem udowodniono, ze irydologia nic nie wnosi - z reszta
Marek Ci juz napisal.



> Ale ja napisałam, że trzeba mieć WIEDZĘ - każdy mistrz (albo jak go zwał
tak
> go zwał) daje uczniom dyplom (nie pytaj, zabij mnie a nie wiem jak to się
> odbywa). I taki uczeń zdobywa swoją wiedzę też latami, a nie w ciągu
jednego
> tygodnia... To błąd państwa, że każdy oszust może za zwykłą opłatę
> manipulacyjną założyć działalność gospodarczą usługową i klepać kasiorę na
> naiwnych, opłacając regularnie podatki i składki. Dlatego trzeba zmienić
> IMHO przepisy prawa i wykluczyć w ten sposób złodziei.


WIEDZE trzeba sprawdzic. Nie sprawdzisz u irydologa, bo nie masz mocy
prawnej. I nikt go nie sprawdzi. Skoro nie potrafi sie udowodnic (zarowno w
Polsce, jak i na Zachodzie), ze irydologia jest wiedza - wiedza nie jest. I
dlatego tez nie robi sie prawa, by to sprawdzic. Kazde wrozenie pod nazwa
IRYDOLOGIA jest naciaganiem ludzi na kase. I obojetne, czy to robi Rosjanin,
czy tez Mistrz Wschodu. Chcesz, powroze Ci z reki, jestem w tym MISTRZEM -
powiem Ci na co chorujesz, moze i uzdrowie????:-)))))


> Poza tym nie powiedziałam, że Polacy są ZACOFANI, to twoja interpretacja.
> Nie uważam też, że Ameryka jest najmądrzejszym państwem na świecie ani
> wspaniała (masz kompleks mniejszości?). Co do tej kwestii mam odmienne
> zdanie, ale nie będę się wypowiadać. A z tego co czasami czytuję,
irydologia
> jest tam w większym poszanowaniu niż w Polsce - przykład prosty - poszukaj
> ile jest stron angielskojęzycznych, a ile polskojęzycznych na ten temat -
> zdziwisz się. Poza tym nie spotkałam się z żadnym filmem dokumentalnym
> polskojęzycznym na ten temat. A co do wyciągania forsy, to lekarze z
> dyplomami też to potrafią. Wszystko zależy z kim ma się do czynienia - z
> człowiekiem, czy szują (i nie ważne jaki się zawód wykonuje).


Tak, to ja uzywam stwierdzenia, ze Polacy sa zacofani, gdyz sa jednym z
nielicznych obywateli swiata, ktorzy sie jeszcze nabieraja na irydologie.
Nie porownuj tez ilosci stron anglojezycznych i polskich - najpierw pilicz
ilu jest Polakow a ilu Amerykanow, Australijczykow, Anglikow itp - i potem
przelicz statystycznie. Aha - chwle madrosc polskich rezyserow, ze sie nie
nabrali na koniecznosc krecenia o irydologii filmow:-))))) I ponownie Cie
prosze - nie mowimy o lekarzach z dyplomem, tylko hochsztaplerach, wiec nie
prowadzmy dyskusji o srodowisku lekarskim, bo mylisz pojecia i dajesz zle
porownania.


> > Irydolog uzdrowicielem?????
>
> A gdzie ja cos takiego napisałam - uciekłam się do pewnego ogólnika...


blednego i przedstawiajacego w krzywym zwierciadle stan faktyczny.



> No właśnie to napisałam, ale kilka lat temu nawet bańki były zabobonem i
> barbarzyństwem... Już nie wspomnę, że mnie mama w dzieciństwie psim
smalcem
> mnie wyleczyła - pewnie to tez zakrawa u ciebie na śmiech i
barbarzyństwo -
> jak by nie było szkoda mi zwierzaka, ale tylko dzięki jego śmierci żyję.


psim....? a gdzie Greenpeace?



> > ponadto sa uzywane w poradniach leczenia bolu. Kregarstwo??? Nie chciej
> > widziec tego co widzimy na zdjeciach RTG po niektorych seansach
> kregarstwa.
>
> Czy tak trudno zrozumieć, że są fachowcy i ludzie którzy bawią się w
> znawców,
> a swoją wiedzę czerpią jedynie z książek i jakiś pseudo-ekspresowych
> kursów?? Chyba jesteś w stanie to zaakceptować jako ogólnie znaną prawdę??


I do tych ludzi wszyscy chodza i wracaja polamani, akuratnie dobry material
na operowanie - neurochirurdzy dzieki nim maja wiecej pracy..... Wiec nie
mowmy o fachowacach.


> Hm, mam doświadczenia głównie z lekarzami po dyplomach - a sposób w jaki
> mnie badali ma dużo do życzenia. Ostatnio np.: mówię, że mnie gardło boli
i
> mam trudności z połykaniem, a lekarz nawet ust nie kazał mi
> otworzyć.......no coments.


i slusznie - nie rozmawiamy o lekarzach i nie robimy porownan - rozmawiamy o
oszustach czyhajacych na kase ludzi chorych. I tego sie trzymaj.


>
>
> >Nie wkladaj wszystkiego
> > do jednego worka.
> O to samo cię proszę - nieważne czy ktoś para się medycyną
niekonwencjonalną
> czy konwencjonalną - jeśli ktoś ma za sobą wiedzę, skuteczne diagnozy,
> pozytywne wyniki pracy - to ja go szanuję.
> I NIE CHCĘ tu pokazywać wyższości medycyny niekonwencjonalnej nad
> akademicką, czy też odwrotnie. Moim zdanie mogą się wspaniale uzupełniać,
a
> jeszcze lepiej jakby dyplomowany lekarz akademicki miał jakieś pojęcie o
> medycynie niekonwencjonalnej - to naprawdę można pogodzić. I to żaden
wstyd
> czy hańba dla tego lekarza (szykanują go
> głównie koledzy po fachu, którzy bazują na wiedzy zdobytej na studiach i
> rzadko pogłębiają tą wiedzę, a nawet nie czytają żadnej literatury
> fachowej - i nie mów mi że tacy są tylko wyjątkami).


ale dlaczego nie wezmiesz pod uwage, ze irydolog nie jest czescia ZADNEJ
medycyny niekonwencjonalnej!!! Wiec o czym piszesz wlasciwie?




> Pozdrawiam,
> Akulka


pozdr.

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


27. Data: 2005-06-17 16:10:40

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "casus" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

> > >> Tego sie nie da udowodnic, dlatego ciezar dowodu spoczywa z drugiej
> > > strony.
> > > W prawie polskim jest tak, że to ty musisz udowodnić komuś winę, a
> > > nie ktoś, że jest niewinny.
> >
> > Nie pisze o prawie i winie, tylko o sprawdzalnych obiektywnie metodach
> > leczenia.
>
> A czy to moja wina, że nie ma obiektywnie przeprowadzonych niezależnych
> badań pod tym kątem? Nikt tym się nie interesuje.
>
> Akulka


to chyba jednoznacznie wyjasnia, jak powaznie jest to traktowane przez
prawdziwa nauke

casus


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


28. Data: 2005-06-18 07:34:18

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: Marek Bieniek <a...@s...re.invalid> szukaj wiadomości tego autora

On Fri, 17 Jun 2005 14:42:17 +0200, Akulka wrote:

>> Nie pisze o prawie i winie, tylko o sprawdzalnych obiektywnie metodach
>> leczenia.
> A czy to moja wina, że nie ma obiektywnie przeprowadzonych niezależnych
> badań pod tym kątem? Nikt tym się nie interesuje.

Ależ są. Wyniki są negatywne. Solidną metaanalizę opublikowano w
niemieckojęzycznym indeksowanym czaspopismie zajmującym się problematyką
tzw medycyny niekonwencjonalnej.

m.
--
Pozdrawiam,
Marek Bieniek (mbieniek na epic pl)
Tylko uogólnienia mogą tworzyć naukę, nie pojedyńcze fakty.
/Claude Bernard/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


29. Data: 2005-06-18 07:43:37

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: Robert Pyzel <r...@g...Bez.Spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule <d8ur5k$g17$1@inews.gazeta.pl>
tako rzecze Akulka :

> A czy to moja wina, że nie ma obiektywnie przeprowadzonych
> niezależnych badań pod tym kątem? Nikt tym się nie interesuje.
>
Pomyśl o tym nienaukowo, tylko ekonomicznie (na wahadełka też to jest
argument). Masz w kapitalistycznym świecie dwie przychodnie. W jednej,
żeby postawić diagnozę trzeba czasem megakasy, rezonans zrobić itd. W
drugiej ktoś Ci patrzy głęboko w oczy i każe leczyć wątrobę albo
trzustkę. A jednak ichni pacjenci/kasy chorych itd. jakoś preferują
bulenie za ten rezonans, USG i inne takie niż patrzenie w oczy.
Oczywiście możesz to wytłumaczyć spiskiem producentów USG i rezonansów
:-)

--
"Ćwiczenie Tai Chi jest doskonałym treningiem szybkości.
Mający 90 lat mistrzowie Tai Chi, poruszają się równie
szybko jak młodzi początkujący."
Robert Pyzel r p y z e l @ g a z e t a . p l (usuń BezSpamu z adresu)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


30. Data: 2005-06-18 08:28:03

Temat: Re: Co myślicie o irydologach ?
Od: "stokrotka" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

> A jednak pacjenci kasy chorych jakoś preferują
> bulenie za ten rezonans, USG i inne takie niż patrzenie w oczy.

Co do USG, to z tym jest chyba tak samo jak z patrzeniem w oczy.
Mało które USG jet robione rzetelnie.
W płatnej przychodni 2 różnych lekarzy robi 2 USG w około rocznym odstępie
czasu. Na obu opisach dokłądnie te same zdania z dokładnie tymi samymi błędami
(literówkami).
Gdzie indziej lekarz połowy brzucha w ogóle nie bada, bo mu się spieszy, i
zawsze znajdzie sobie powód by tego nie zrobić.
Stąd wiarygodność obu metod może być porównywalna.

Pytanie podstawowe: Co mają oczy do diagnozy ?
Odpowiedź:
A co ma kolor skóry do żółtaczki ?
A co ma budowa krwinki do diagnozy ?
A co ma kawałek skóry do osteoporozy ?
A co ma nadpobudliwość do tasiemca ? :)
To że nikt nie zrozumiał bezpośredniego związku i logicznego następstwa zmian w
tenczówce oka, nie oznacza , że on nie istnieje.



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ] . 4 . 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

P-LCR pytanko
Refluks gardła i przełyku
nadmiar aspatu i alatu
Piszczenie w uszach
Re:kardiomiopatia przerostowa koniuszka lewej komory

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »