Co na niedzielny...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-09-03 08:37:25

Temat: Co na niedzielny...
Od: "Dorota Kalinowska" <d...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

...obiad planujecie?

U mnie będą kotlety mielone, ziemniaki, buraczki (sama proza).
Na deser oczywiście szarlotka.
Pomyslałam, że pod wpływem Waszych "zwierzeń obiadowych ", być może coś
innego (z gatunku poezja) upichcę.

Pozdrawiam weekend'owo
Dorota

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-09-03 08:45:52

Temat: Re: Co na niedzielny...
Od: Dorota Szuba <d...@d...de> szukaj wiadomości tego autora

Dorota Kalinowska wrote:
> ...obiad planujecie?
>
> U mnie będą kotlety mielone, ziemniaki, buraczki (sama proza).
> Na deser oczywiście szarlotka.
> Pomyslałam, że pod wpływem Waszych "zwierzeń obiadowych ", być może coś
> innego (z gatunku poezja) upichcę.
>

Udo indycze, ktore spoczywa od dzis rana
w chlodzie nasmarowane sola, pieprzem, cynamonem,
miodem i imbirem. Troche jeszcze polezy, wpadnie w panierke,
wyladuje na patelni i potem na talerzu, a co do tego to jeszcze nie wiem.

pozdrawiam
Dorka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-03 09:19:56

Temat: Re: Co na niedzielny...
Od: Kinga 'Słowotok' Macyszyn <k...@b...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

> U mnie będą kotlety mielone, ziemniaki, buraczki (sama proza).
> Na deser oczywiście szarlotka.
> Pomyslałam, że pod wpływem Waszych "zwierzeń obiadowych ", być może coś
> innego (z gatunku poezja) upichcę.
>
a ja sobie (wreszcie!) kupię nakładkę do gotowania na parze i uduszę sobie
kuraka oraz warzywa: brokuly, kalafiora, paprykę i co mi tam wpadnie pod
rękę i to wszystko poleję zrobionym uprzedmio sosem bossskim.
A jak mi będzie mało to sernikiem jogurowym doprawię :)

Dla zainteresowanych: nakładkę ze stali nierdzewnej (firmy Fackelmann) do
gotowania na parze wypatrzyłam w Leclercu w cenie 20 zł bez paru groszy.

--
KingAM

"Nic nie dzieje się bez nas.
Nawet sny śnią się z naszym udzialem"
*danuta*stenka*odwiedź*mnie*we*śnie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-03 10:30:55

Temat: Re: Co na niedzielny...
Od: "Sowa" <m...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W artykule news:ch9af4$4l2$1@atlantis.news.tpi.pl,
niejaki(a): Dorota Kalinowska z adresu <d...@o...pl> napisał(a):

> ...obiad planujecie?
>
> U mnie będą kotlety mielone, ziemniaki, buraczki (sama proza).
> Na deser oczywiście szarlotka.

Podziwiam - dzisiaj już wiesz co będziesz jadła w niedzielę? 8-) Ja jeszcze
nie wiem co będe jadła dziesiaj na obiad.
Pójdę do warzywniaka i pewnie coś ładnego przytacham do przeróbki na obiad.

> Pomyslałam, że pod wpływem Waszych "zwierzeń obiadowych ", być może
> coś innego (z gatunku poezja) upichcę.

Lasagnię warzywną?
Taką z pomidorami, bakłażanem i porem i brokułem i kalafiorem i... co tam
przywlokę i beszamelm je! i lazanią i jeszcze beszamelem!
I DUŻO, DUŻO BESZAMELU! ;-)))

i czerwonym winkiem zapić.

Sowa - co już chyba wie, co upichci na obiad dzisiejszy.
Albo może nie wie, bo ma 3 piękne pory w lodówce, to może tartę z pora?

I tabletki na chciwość poproszę.... ;-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-03 11:24:56

Temat: Re: Co na niedzielny...
Od: Ti`Ana <yennefer12*antyspam*@go2.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 3 Sep 2004 10:37:25 +0200, Waćpanna lub Waćpan *Dorota
Kalinowska*, w wiadomości news:<news:ch9af4$4l2$1@atlantis.news.tpi.pl>
zawarł, co następuje:

> ...obiad planujecie?
>
> U mnie będą kotlety mielone, ziemniaki, buraczki (sama proza).
> Na deser oczywiście szarlotka.
> Pomyslałam, że pod wpływem Waszych "zwierzeń obiadowych ", być może coś
> innego (z gatunku poezja) upichcę.

Pulpery cielęce z zieloną pietruszką, w sosie pomidorowym z ziemniakami dla
części rodziny i w sosie potrawkowym z ryżem dla drugiej części rodziny. Psy
konsumują na surowo :)
Deseru brak, jesteśmy na diecie.
--
Pozdrawiam, Ti`Ana
"Wbrew obiegowej opinii langusta żywi się wyłącznie owocami morza,
choć gdyby mogła - jadłaby dżem."

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-03 11:48:30

Temat: Re: Co na niedzielny...
Od: "nusia" <d...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora

> ...obiad planujecie?
>
> U mnie będą kotlety mielone, ziemniaki, buraczki (sama proza).
> Na deser oczywiście szarlotka.
> Pomyslałam, że pod wpływem Waszych "zwierzeń obiadowych ", być może coś
> innego (z gatunku poezja) upichcę.
>
>
Oczywiście podstawa to rosół z makaronem, a na drugie danie
jeszcze nie wiem. Idealnie byłoby kluski śląskie, rolada ...
ale pewnie będą ziemniaki, filet z piersi kurczaka i jakaś surówka
Na deser może zrobie ciasto marchewkowe (kilka postów niżej)
bo strasznie mnie korci że już nie mogę wytrzymać :)

pozdrawiam
Danka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-03 12:10:26

Temat: Re: Co na niedzielny...
Od: "andy" <andyro @ poczta. onet. pl> szukaj wiadomości tego autora

> Na deser oczywiście szarlotka.
U mnie "szarlotka" to żubrówka z sokiem jabłkowym :-))
Pozdrawiam

--
Mazury czarter jachtu www.rocichy.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-03 12:43:10

Temat: Re: Co na niedzielny...
Od: "ktosia" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

niedzielny obiad bedzie w plenerze tak wiec bedzie piknikowy
Postanowilam upiec duzoooo pit z przepisu ktory chwile temu pojawil sie na
grupie.
Do jednego sloiczka wrzuce Tzatzyki
Do drugiego poszatkowana kapustke z koperkiem i oliwa
Do koszyka piknikowego wloze pomidorki, ogorki, papryke
Jesli pogoda bedzie grilowa to cukinie zagrilowne do pit na cieplo sie
zmieszcza, jesli nie wszystko bedzie skonsumowane na zimno
Jak starczy czasu ciasto marchewkowe z polewa bedzie- jeszcze nie
przetestowalam przepisu na polewe:)

wyczekujaca wyjazdu
Ktoska

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-03 23:37:49

Temat: Re: Co na niedzielny...
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Le vendredi 3 septembre 2004 ŕ 13:48:30, nusia a écrit :

>> ...obiad planujecie?

> Oczywiście podstawa to rosół z makaronem

Dlaczego ?

Ewcia

--
Niesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-09-04 00:04:34

Temat: Re: Co na niedzielny...
Od: Pritt Ballott <l...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Ewa (siostra Ani) N. wrote:
> Le vendredi 3 septembre 2004 ŕ 13:48:30, nusia a écrit :
>
>
>>>...obiad planujecie?
>
>
>>Oczywiście podstawa to rosół z makaronem
>
>
>
> Dlaczego ?
>
>
> Ewcia
>
>

Ale mieszany wołowo - kurczakowy ;)) najepszy... i najlepiej z
makaronem własnej (Matczynej) roboty, ech... marcheweczka pływająca w
tym...

a po zjedzeniu ze 2 porządnych talerzy można wziąść sie za wyjadanie
ważyw z rosołu, kapusta włoska, marchewka, por .... to jest to co lubie
wyjadać...
no i miesko z rosołu tez dobra rzecz,ofcoz wołowinka, bo dajmy na to
kurze skrzydełka po tqakim wygotowaniu to nnawet nie ruszam...

nie mniej rosół to podstawa...