« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-08-25 19:59:42
Temat: Co na ścianę w przedpokoju?W końcu nadszedł moment usunięcia znienawidzonej boazerii z czasów
socjalizmu (spadek po poprzednich lokatorach) z kuchni i przedpokoju.
Boazeria do połowy ściany - dla informacji.
No i teraz dylemat - co zamiast niej.
Pomalowanie od góry do dołu farbą odpada, bo przewidujemy niebawem piękne
ślady - dziecko w domu, przedpokój niezbyt szeroki.
Korek - mi się podoba, mężowi nie:(
Płytki - być może w kuchni tak (aczkolwiek b. niechętnie), ale co z
przedpokojem?
Panele niespecjalnie nam sie podobają, boazeria powtórna odpada;).
Co możecie polecić? Najchętniej jednakowe rozwiązanie do kuchni i
przedpokoju, aczkolwiek niekoniecznie;)
Pozdr. Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-08-25 20:52:11
Temat: Re: Co na ścianę w przedpokoju?Ewa W wrote:
> No i teraz dylemat - co zamiast niej.
> Pomalowanie od góry do dołu farbą odpada, bo przewidujemy niebawem
> piękne ślady - dziecko w domu, przedpokój niezbyt szeroki.
Może farba zmywalna do ścian? Nie olejna, ale chyba akrylowa.
--
Filip.----------------------------------------------
----------------
| Natura jest w rzeczywistosci o wiele bardziej skomplikowana niz |
| nam sie wydaje. |
------------------------------------ Linux registered user: 97320 --
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-08-25 21:09:35
Temat: Re: Co na ścianę w przedpokoju?
Użytkownik "Filip Ozimek"
> Może farba zmywalna do ścian? Nie olejna, ale chyba akrylowa.
A nie świeci się jak olejna? I rzeczywiście można ją zmyć? Chodzi też o
ścianę nad stołem kuchennym, gdzie czasami coś miksuję i chlapnie......
Pozdr. Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-08-25 21:17:01
Temat: Re: Co na ścianę w przedpokoju?Ewa W wrote:
> A nie świeci się jak olejna? I rzeczywiście można ją zmyć? Chodzi też o
> ścianę nad stołem kuchennym, gdzie czasami coś miksuję i chlapnie......
A tego nie wiem, kupiłem taką normalną bo przy ostrożnym użytkowaniu
taniej wychodzi pomalować za dwa lata :)
--
Filip.----------------------------------------------
----------------
| Natura jest w rzeczywistosci o wiele bardziej skomplikowana niz |
| nam sie wydaje. |
------------------------------------ Linux registered user: 97320 --
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-08-25 21:54:47
Temat: Re: Co na ścianę w przedpokoju?W: news:del7v5$6lm$1@opat.biskupin.wroc.pl
Od: Ewa W <e...@b...wroc.pl>
Było:
> W końcu nadszedł moment usunięcia znienawidzonej boazerii z czasów
> ...
> Co możecie polecić? Najchętniej jednakowe rozwiązanie do kuchni i
> przedpokoju, aczkolwiek niekoniecznie;)
Ja to jestem skażony...
Koniecznie farba - żadnych tapet!
Na wysokości rąk dziecka, podrostka, nastolatka, całkiem sporej osoby
umieścił bym szerokie, ładne, z wyfrezowanymi ozdobami, drewniane dechy w
układzie poziomym lub ukośnym lub pionowym - w zależności od założonego
efektu...
Dechy te powinny być w pewnej odległości od siebie, np 12cm decha 12cm
odstęp i znowu 12cm decha. Oczywiście można bawić się perspektywą patrzenia
w dół, wzdłuż przedpokoju, może w górę...
Dechy mogą być ciemniejsze niżej i jaśniejsze wyżej. mogą ze ścianą tworzyć
jakiś rysunek...
Dlaczego dechy(?) Bo nic tak nie chroni ścian podczas przeprowadzania wózka,
roweru, mebli, gości ;-) jak dechy! No i można taką polakierowano na matowo
dechę umyć lub nie, wytrzeć z kurzu lub nie.
Do kuchni jeśli nie glazura to jak dotąd sprawdziłem tylko Duluxa, zmywam 4
rok...
--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
Głosuj na WC ( news:ddes2j$5t2$1@inews.gazeta.pl )
To tak niedawno było http://www.dzienmisia.pl/
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-08-26 08:19:48
Temat: Re: Co na ścianę w przedpokoju?
Użytkownik "Ewa W" <e...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:del7v5$6lm$1@opat.biskupin.wroc.pl...
>W końcu nadszedł moment usunięcia znienawidzonej boazerii z czasów
>socjalizmu (spadek po poprzednich lokatorach) z kuchni i przedpokoju.
>Boazeria do połowy ściany - dla informacji.
> No i teraz dylemat - co zamiast niej.
> Pomalowanie od góry do dołu farbą odpada, bo przewidujemy niebawem piękne
> ślady - dziecko w domu, przedpokój niezbyt szeroki.
> Korek - mi się podoba, mężowi nie:(
> Płytki - być może w kuchni tak (aczkolwiek b. niechętnie), ale co z
> przedpokojem?
> Panele niespecjalnie nam sie podobają, boazeria powtórna odpada;).
> Co możecie polecić? Najchętniej jednakowe rozwiązanie do kuchni i
> przedpokoju, aczkolwiek niekoniecznie;)
>
> Pozdr. Ewa
Ja sciany w kuchni (wysokość ok. 1,20m) i przestrzeń między szafkami mam
wyłożoną już 6 lat tapetą imitującą korek. Jeszcze ani razu jej nie
szorowałam, bo cały czas wygląda jak nowa. Tylko raz, po zrobieniu sufitów
podwieszanych wytarłam na wilgotno z kurzu, jaki pozostał po zdjęciu folii
ochronnych. Gorąco polecam!!! Reszta ściany pomalowana Duluxem Kuchnia i
łazienka (chyba tak to się nazywało). Maluję co 2 lata (bo lubię zmiany
kolorów). Natomiast w przedpokoju (co prawda nie mam małych dzieci) ściany
wyłożone są tapetą zmywalną (bardzo oryginalny wzór) - cały czas jest jak
niezniszczalna. Całe mieszkanie jest już pomalowane po zdjęciu innych tapet
(w pokojach i drugi przepokój), natomiast ta (przedpokój główny, tzw. hall
wejściowy) jest cały czas jak nowa. I wszyscy mówią, żeby broń Boże jej nie
usuwać.
Pozdrawiam, życzę udanych aranżacji ścian
AJ
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-08-26 10:01:15
Temat: Re: Co na ścianę w przedpokoju?Ewa W napisał(a):
> Pomalowanie od góry do dołu farbą odpada, bo przewidujemy niebawem
> piękne ślady - dziecko w domu, przedpokój niezbyt szeroki.
Jak juz ktos wspomnial - zmywalny Dulux ,,kuchnia i lazienka''.
> Płytki - być może w kuchni tak (aczkolwiek b. niechętnie), ale co z
> przedpokojem?
Plytki plytkom nierowne, ja mam takie udajace cegielki
http://thelcia.w.interia.pl/52kuchnia3.jpg
(na podlodze udajace deski)
th
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-08-27 11:10:31
Temat: Re: Co na ścianę w przedpokoju?Użytkownik "Ewa W" napisał w wiadomości
>W końcu nadszedł moment usunięcia znienawidzonej boazerii z czasów
>socjalizmu (spadek po poprzednich lokatorach) z kuchni i przedpokoju.
>Boazeria do połowy ściany - dla informacji.
> No i teraz dylemat - co zamiast niej.
Np: tynk japonski
pzdr
rozi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |