« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2005-12-03 15:51:09
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?f...@g...pl wrote:
> Problem jest, ale wbrew pozorom robi to diametralną różnicę. Dla Ciebie,
> gdyby chodziło o partnera, nie byłoby różnicy?
>
Nie.
D.
--
Monchmoi host olle Zeit da Wöd
Und daun die oa Sekundn de da so föhlt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2005-12-03 16:04:27
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?agi-(-fghfgh-) wrote:
> Niekoniecznie. Znam malzenstwo, gdzie przyczyna rozpadu nie jest brak
> staran, czulosci, troski i rozpieszczania przez meza. Przyczyna jest
> zwykle rozzalenie, rozczarowanie tym, ze partner sie zmienia, ze sie
> starzejemy.
Pewno. Ale na to pytajacy nie ma chyba najmniejszego wplywu.
Ja bym na jego miejscu przeczekala, moze zonie minie kryzys i tyle.
Czasem to, co nowe, pociaga - ale bywa ze takie doswiadczenie sprawia,
ze doceniamy swoj staly zwiazek. O ile ten zwiazek byl generalnie ok. Bo
jesli nie, to co sie dziwic, ze nie chce sie do niego wracac ?
> samej siebie. 45 lat, odchowane dzieci to nie starosc - ale pierwszy
> szok dla niektórych, ze nie wiadomo gdzie i kiedy podziala sie pierwsza
> mlodosc.
I dlatego wlasnie jestem za poznym rodzicelstwem - jak sie ma po 40stce
dzieci w wieku szkolnym, to praktycznie nie ma mozliwosci, zeby sie czuc
staruszkiem. ;-)
D.
--
Monchmoi host olle Zeit da Wöd
Und daun die oa Sekundn de da so föhlt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2005-12-05 12:27:48
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?Pewnego pieknego dnia 2005-12-01 23:46 f...@g...pl z
nienacka napisal/a:
> Przy okazji całej tej sytuacji dowiedziałem
> się, jak moja kobieta podchodzi do małżeństwa, rodziny, seksu
> pozamałżeńskiego.
> Ale ponad 20 lat małżeństwa,
Po 20 latach małżeństwa, przy okazji się dowiedziałeś, jak Twoja zona
podchodzi do małżeństwa i rodziny???
Czy tylko mnie się to nie mieści w głowie?
--
oshin, z letka a nawet bardzo zdziwiona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2005-12-05 13:38:24
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?oshin dorota bugla <oshin_nospam@nospam_engram.psych.uw.edu.pl> napisał(a):
> Pewnego pieknego dnia 2005-12-01 23:46 f...@g...pl z =
>
>
> Po 20 latach małżeństwa, przy okazji się dowiedziałeś, jak Twoja zona
> podchodzi do małżeństwa i rodziny???
>
> Czy tylko mnie się to nie mieści w głowie?
Ja też jestem zdziwiony, że nigdy mi się nie zwierzyła, że czuje się na tyle
wolnym człowiekiem, że małżeńtwo nie jest żadną przeszkodą, jeśli pojawia
się odpowiedni mężczyzna i jest możliwość utrzymania tego w tajemnicy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2005-12-05 15:24:58
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?Użytkownik <facet_z_rogami....
> oshin dorota bugla <oshin_nospam@nospam_engram.psych.uw.edu.pl>
> napisał(a):
>> Po 20 latach małżeństwa, przy okazji się dowiedziałeś, jak Twoja zona
>> podchodzi do małżeństwa i rodziny???
>>
>> Czy tylko mnie się to nie mieści w głowie?
>
> Ja też jestem zdziwiony, że nigdy mi się nie zwierzyła, że czuje się na
> tyle
> wolnym człowiekiem, że małżeńtwo nie jest żadną przeszkodą, jeśli pojawia
> się odpowiedni mężczyzna i jest możliwość utrzymania tego w tajemnicy.
>
Nie sądzę, aby Dorocie o to chodziło.
Mnie się też nie mieści, że o zdaniu żony na temat małżeństwa dowiedziałeś
się niejako 'przy okazji'. Na co zmarnowałeś te 20 lat, żeś się nawet tak
podstawowej rzeczy o żonie nie dowiedział wcześniej?
Zastanów się czego Ty chcesz. Jeżeli pragniesz, by było jak dawniej,
zapomnij, to se ne wrati. Chcesz zestarzeć się sam, czy z nią? Jeżeli z nią,
to na nowych warunkach i z nowymi celami, Twoim będzie na przykład poznanie
potrzeb żony. Chcesz ratować małżeństwo, to się przyłóż i ratuj. I wcale nie
powiedziane, że ona też tego chce.
--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2005-12-05 15:44:27
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Użytkownik "Dunia" :
> Praktycznie w calym cywilizowanym swiecie w ostatnich latach wzrosla
> ilosc rozwodow wsrod par z dlugim stazem malzenskim. Widocznie ludzie
> nie chca "starzec sie w chorych zwiazkach".
Nie wiem jak jest "w całym świecie" ale wśród moich bliskich znajomych
rozpada się właśnie kilka par o stażu małżeńskim około 20 lat w wieku około
40-50 lat..
I takich par, które cały czas miałam "z zewnątrz" za doskonałe małżeństwa.
Widocznie coś było zupełnie nie tak.
Problemem staje się np. sposób spędzania wolnego czasu, każde z małżonków ma
na ten temat inny pogląd i coś co nie było takie istotne kiedy dzieci były
małe staje się istotne kiedy dzieci już opuszczają dom.
Nie wiem na ile te związki sa "chore" ale dziwię sie bardzo, że przez tyle
lat nie potrafili się do siebie "dotrzeć" i tak na prawdę z upływem lat było
coraz gorzej.
Paradoksalnie moje małżeństwo (staż 22 lata w małżeństwie a wcześniej 4
lata w wolnym związku) przechodziło już wcześniej kilka kryzysów (nigdy
drastycznych) ale wydaje mi się, że to nas wzmocniło.
Przy okazji tych kryzysów dowiedzieliśmy się o sobie więcej i chyba
potrafili wyartykułować swoje potrzeby.
Pozdrowienia.
Basia
P.S. Ja nie jestem za utrzymaniem związku za wszelką cenę, obojętnie w jakim
wieku, ale akurat z moim mężem mi bardzo dobrze ;-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2005-12-05 15:53:27
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Użytkownik :
> Co generalnie myślicie o takiej sytuacji.
>
Co ja myślę ?
Przede wszystkim porozmawiaj poważnie z żoną.
Ale nie w tonie napastliwym tylko zwyczajnie zapytaj ją czego poszukuje w
Internecie czego Ty jej nie możesz dać ?
Postaraj się opanować (wiem że to trudne), kup dobre wino lub dwa wina i
porozmawiaj spokojnie i rzeczowo.
Czego ona oczekuje od życia ?
Czego jej brakuje w życiu codziennym, a czego szuka na czatach ?
Czego oczekuje od Ciebie ?
Jak sobie wyobraża dalsze życie (razem czy osobno).
Jeśli razem - to jak ?
Jesli osobno - to jak ?
Może trzeba będzie skorzystać z pomocy terapeuty.
Pozdrowienia.
Basia (nieco starsza od Twojej żony)
P.S.
Kiedy ostatni raz byłeś z żoną we dwójkę na nastrojowej kolacji, lub choćby
na piwie w pubie ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2005-12-05 16:56:59
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?Basia Z. <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> napisał(a):
>
> Przede wszystkim porozmawiaj poważnie z żoną.
> Ale nie w tonie napastliwym tylko zwyczajnie zapytaj ją czego poszukuje w
> Internecie czego Ty jej nie możesz dać ?
> Postaraj się opanować (wiem że to trudne), kup dobre wino lub dwa wina i
> porozmawiaj spokojnie i rzeczowo.
> Czego ona oczekuje od życia ?
> Czego jej brakuje w życiu codziennym, a czego szuka na czatach ?
> Czego oczekuje od Ciebie ?
> Jak sobie wyobraża dalsze życie (razem czy osobno).
> Jeśli razem - to jak ?
> Jesli osobno - to jak ?
> Może trzeba będzie skorzystać z pomocy terapeuty.
>
> Pozdrowienia.
>
> Basia (nieco starsza od Twojej żony)
>
> P.S.
> Kiedy ostatni raz byłeś z żoną we dwójkę na nastrojowej kolacji, lub choćby
> na piwie w pubie ?
>
Wybaczcie, ze nie wycinam, ale to bardzo dobry list. Sam w sobie bardzo
rozsądny, ale swiadczący o tym, że wygłupiłem się pisząc. Myślałem (po to
między innymi podałem wiek), że oszczędzicie mi tego typu rad, a może
pomożecie zrozumieć jej postepowanie lub może tok myślenia.
Chyba nie muszę pisać, że próby takich rozwiązań, o jakich pisze Basia,
miały miejsce już dawno. To oczywiste.
Ale chyba wystarczy. Dziękuję wszystkim za wypowiedzi.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2005-12-05 17:11:48
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?Harun al Rashid <a...@o...pl> napisał(a):
> Zastanów się czego Ty chcesz. Jeżeli pragniesz, by było jak dawniej,
> zapomnij, to se ne wrati. Chcesz zestarzeć się sam, czy z nią? Jeżeli z
nią,
> to na nowych warunkach i z nowymi celami, Twoim będzie na przykład
poznanie
> potrzeb żony.
Chciałem poznać zdanie innych kobiet na trudny temat. Kilka ciekawych
wypowiedzi przemyślę, ale większość niestety to, słuszne skądinąd, banały.
Jedzenie warzyw jest oczywiście zdrowe, ale czy to jest właściwa rada dla
kogoś, kto pyta, jak sobie poradzic z rakiem?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2005-12-05 18:17:06
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?f...@g...pl wrote:
> Chciałem poznać zdanie innych kobiet na trudny temat. Kilka ciekawych
> wypowiedzi przemyślę, ale większość niestety to, słuszne skądinąd, banały.
> Jedzenie warzyw jest oczywiście zdrowe, ale czy to jest właściwa rada dla
> kogoś, kto pyta, jak sobie poradzic z rakiem?
>
Jakie pytanie, taka odpowiedz.
Nie napisales praktycznie NIC o Waszym malzenstwie, wiec jak mozesz sie
spodziewac, ze rrady trafia w samo sedno ?
A na pytanie "Czy sie moze zdarzyc...?" mozna Ci tylko odpowiedziec "Tak
jak widac na zalaczonym obrazku"...
Jesli w domu tez masz taka roszczeniowa postawe i takie humory, to co tu
sie dziwic, ze baba szuka kochankow. Tez bym szukala.
D.
--
Monchmoi host olle Zeit da Wöd
Und daun die oa Sekundn de da so föhlt
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |