Co o tym myślą kobiety?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 158

1. Data: 2005-12-01 21:24:15

Temat: Co o tym myślą kobiety?
Od: " " <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przyłapałem żonę na wirtualnym sexie. Przyłapałem żonę na spotkaniu z
mężczyzną poznanym w internecie. Przyłapałem wielokrotnie na dalszych
kontaktach z nimi. Ale nie jestem w stanie uduwodnić jej zdrady fizycznej
chociaż złudzeń mam mało. Ona stosuje prostą metodę. Przyznaje się do
wszystkiego co mogę udowodnić, dodaje parę nieznanych mi szczegółów, dla
sprawienia wrażenia szczerości, stwierdza że właściwie nic złego nie
zrobiła. Właściwie to ja teraz się tłumaczę, dlaczego grzebię w wyjaśnionych
na dany moment sprawach. Mam pytanie do kobiet. Czy jest możliwe, że kobieta
nie zrezygnuje z kontaktów z mężczyzną, z którym nie udało sie przeżyć seksu
i już nie uda, nawet jeśli wie że jeśli to się wyda to będzie to koniec
małżeństwa? Jak udowodnić albo przynajmniej nabrać pewnośći że kobieta
zdradza jeśli ma taki układ, że spotyka się z facetem rzadko, dobrze
przygotowuje grunt, nie znika wieczorami i nocami a np raz na kilka tygodni
w godzinach pracy (ma taką pracę że to łatwe)? przeciaż to nie do wykrycia,
a w przypadku zgłoszenia wątpliwości będzie kipieć świętym oburzeniem , że
nie pozwalam jej normalnie żyć. Co generalnie myślicie o takiej sytuacji.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2005-12-01 22:46:00

Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Od: " " <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Sorry, chciałbym coś dodać. Przy okazji całej tej sytuacji dowiedziałem
się, jak moja kobieta podchodzi do małżeństwa, rodziny, seksu
pozamałżeńskiego. Poznałem jej zasadę "carpe diem" - zyj chwilą (Nie od
niej, a z jej zwierzeń wobec kandydatów).W zasadzie wyklucza to jakiekolwiek
dalsze wspólne życie. Ale ponad 20 lat małżeństwa, prawie dorosłe dzieci
(jedno nawet całkiem dorosłe), myślenie nie tylko o sobie, spowodowało, że
postanowiłem przegonic absztyfikantów, pilnować żony i zestarzeć się w tej
chorej sytuacji. Ale jak to zrobić? Mamy po 45 lat, lada chwila dopadnie ją
klimakterium. ja wiem, jak mawia pewien poczytny autor: "Nieważne z kim
chcesz pójść do łóżka, ważne komu chcesz podac rano herbatę". Ona jeszcze
myśli, że podbije świat. Mam prośbę do doświadczonych grupowiczów,
głównie "czytaczy". Jakieś rozsądne rady i komentarze na taką okoliczność?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2005-12-02 08:23:39

Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Od: Key <k...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Obiektywnie, z mojej strony:
Przestań udowadniać żonie, to że wiesz i opowiadać o tym, że znasz pewne
szczegóły. Wiem, że to trudno, ale inaczej niczego jej nie udowodnisz.
Musisz postarać sie być cierpliwy w tej kwestii.
Jeżeli będzie chciała Ciebie zdradzić, to nic nie zdziałasz, zrobi to i
tyle. Bolesne, ale niestety tak jest.
To czy zrezygnuje z kontaktów, czy też nie zależy wyłącznie od jej
charakteru i może się mylę, ale opinia kobiet na niewiele się tu zda.

Nie wiem, jakie są wasze relacje, ktoś tu opisywał coś w rodzaju
rekolekcji małżeńskich, etc. Może one coś by zdziałały? Może poradnia
rodzinna?

Może warto trochę powalczyć, ale inaczej, tak żebyś pokazał jej, że
zależy Ci na niej - normalne sprawy, które z czasem zżera czas (kwiaty,
wspólne wyjścia, może jakiś weekendowy wyjazd we dwoje)?
Mam nadzieję, że Ci zależy, jeśli tak spróbuj trochę powalczyć. Wiem, to
trudne w takiej sytuacji, ale trzeba próbować!

Pozdrawiam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2005-12-02 14:18:23

Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Od: "almadka" <a...@a...przed.maupa.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dmnplv$po8$1@inews.gazeta.pl...
Czy jest możliwe, że kobieta
> nie zrezygnuje z kontaktów z mężczyzną, z którym nie udało sie przeżyć
> seksu
> i już nie uda, nawet jeśli wie że jeśli to się wyda to będzie to koniec
> małżeństwa?

Jest mozliwe.

almadka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

5. Data: 2005-12-02 16:08:48

Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Od: " " <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

almadka <a...@a...przed.maupa.pl> napisał(a):

>
> Jest mozliwe.
>
> almadka
>
I jaki ewentualnie jest wtedy według Ciebie tok rozumowania i jakiej reakcji
oczekuje od małżonka? Akceptacji? Odejścia?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

6. Data: 2005-12-02 16:57:04

Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Od: " " <f...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Pierwszą część Twojej wypowiedzi zrozumiałem. Drugą nie do końca.
Sugerujesz, aby starać się przekonać żonę, że może byc jej ze mną tak samo
przyjemnie jak z kochankiem? Czyli de facto, po 20 latach małżeństwa podjąć
rywalizację z młodszymi na ogół mężczyznami o względy swojej żony? Tak?
Przecież to bez szans. A czytała(e)ś moją drugą wypowiedź?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

7. Data: 2005-12-02 17:51:41

Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Od: "almadka" <a...@a...przed.maupa.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik <f...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dmprig$ain$1@inews.gazeta.pl...
>>
> I jaki ewentualnie jest wtedy według Ciebie tok rozumowania i jakiej
> reakcji
> oczekuje od małżonka? Akceptacji? Odejścia?
>
Nie znam Twojej zony. Wydaje mi sie jednak, ze jesli zaczela szukac
dodatkowych wrazen, prawdopodobnie znaczy, ze za malo ma ich w zyciu z Toba.
Moim zdaniem, ona pewnie oczekuje, ze to zaakcpetujesz, jesli wasze rozmowy
na ten temat wygladaja, jak opisales. Jednak wydaje mi sie, ze nie musisz
tego ani akceptowac, ani z tego powodu odchodzic, tylko powalczyc troche o
zone, jesli Ci zalezy. To, ze macie po 45 lat i prawie dorosle dzieci, to
nie znaczy, ze juz tylko kapcie i telewizor...W dzisiejszych czasach to
wiek, w ktorym jeszcze jest sie mlodym. Zona pewnie wciaz chce sie czuc sie
atrakcyjna i miec cos wiecej z zycia niz "obiad zjedzony - dzien
zaliczony..." Zadbaj o nia, nie bedzie miala glowy do adoratorow...

almadka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

8. Data: 2005-12-02 17:59:58

Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Od: Dunia <d...@n...o2.pl> szukaj wiadomości tego autora

f...@g...pl wrote:

> Sugerujesz, aby starać się przekonać żonę, że może byc jej ze mną tak samo
> przyjemnie jak z kochankiem?

Jesli w to watpisz, to czemu masz do zony pretensje ? Czy to dziwne,ze
zona chce czegos od zycia, a nie tak jak pisze almadka, tylko obiadek,
kapcie i telewizor...
Moze za malo wyszaleliscie sie przed zalozeniem rodziny i zona ma
poczucie, ze cos trzeba "nadrobic" ?

> Czyli de facto, po 20 latach małżeństwa podjąć
> rywalizację z młodszymi na ogół mężczyznami o względy swojej żony? Tak?
> Przecież to bez szans.

Naprawde, szokujace (ale i troche smieszne) jest to, ze w wieku 45 lat
czujesz sie takim staruszkiem... Jak bylam nastolatka, to podkochiwalam
sie nie raz w facetach w Twoim wieku ;-)
Moze tez zacznij wchodzic na czaty ? :-)

D.
--
Monchmoi host olle Zeit da Wöd
Und daun die oa Sekundn de da so föhlt

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

9. Data: 2005-12-02 18:41:56

Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Dunia" <d...@n...o2.pl> wrote in message
news:dmq235$i2b$1@news.onet.pl...
> f...@g...pl wrote:
>
>> Sugerujesz, aby starać się przekonać żonę, że może byc jej ze mną tak
>> samo przyjemnie jak z kochankiem?
>
> Jesli w to watpisz, to czemu masz do zony pretensje ?

bo jest realista, a nie postacia z "Love story"

> Czy to dziwne,ze zona chce czegos od zycia, a nie tak jak pisze almadka,
> tylko obiadek, kapcie i telewizor...
> Moze za malo wyszaleliscie sie przed zalozeniem rodziny i zona ma
> poczucie, ze cos trzeba "nadrobic" ?

to nie jest zadna wymowka, zeby zdradzac meza wirtulanie. jesli jej
czegos brakuje, to niech nie zachwouje sie jak podlotek, ale jak
dojrzala kobieta, i pogada o tym z mezem. w malzenswtei sa niejedne
kryzysy, a uciekanie sie do zaspokajania potrzeb poza malzenstwem bez
proby naprawiania go wczesniej to "dzieciniada".

>
>> Czyli de facto, po 20 latach małżeństwa podjąć rywalizację z młodszymi na
>> ogół mężczyznami o względy swojej żony? Tak?
>> Przecież to bez szans.
>
> Naprawde, szokujace (ale i troche smieszne) jest to, ze w wieku 45 lat
> czujesz sie takim staruszkiem...

imo nie czuje sie on staruszkiem. czuje sie jak dorosly czlowiek a nie
20 letnie odrosniete dziecko. prosze Ci nie mow mi, ze 20 latek jest tym
samym czlowiekeim co 45 latek. nie chodzi o poczucie, bo mozna sie
czuc mlodym, ale o rzeczywistosc.

>Jak bylam nastolatka, to podkochiwalam sie nie raz w facetach w Twoim wieku
>;-)

brakowalo Ci taty?

> Moze tez zacznij wchodzic na czaty ? :-)

bardzo wyszukana propozycja.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

10. Data: 2005-12-02 18:44:40

Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Od: "Iwon$k$a" <i...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

<f...@g...pl> wrote in message
news:dmnplv$po8$1@inews.gazeta.pl...
(...)

. Co generalnie myślicie o takiej sytuacji.

mysle, ze macie kryzys w malzenstwie. jesli zona nie chce z niego wyjsc, to
raczej chyba sie z niego nie wyjdzie. zdrada wirtulana to jest zdrada
psychiczna,
imo takiej samej wagi jak fizyczna. mysle, ze jesli chcecie ratowac swoje
malzenstwo to potrzebujecie pomocy. fachowej.

iwon(k)a

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry