| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2005-12-06 06:59:19
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?
Użytkownik : <f...@g...pl> napisał :
> Myślałem (po to
> między innymi podałem wiek), że oszczędzicie mi tego typu rad, a może
> pomożecie zrozumieć jej postepowanie lub może tok myślenia.
> Chyba nie muszę pisać, że próby takich rozwiązań, o jakich pisze Basia,
> miały miejsce już dawno. To oczywiste.
No przepraszam, ale skąd ja miałam o tym wiedzieć, przecież nie pisałeś o
tym.
Nie pisałeś również co na takie próby odpowiedziała żona, a to chyba dość
istotne w ocenie Twoich szans.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2005-12-06 09:04:00
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?Dunia <d...@n...o2.pl> napisał(a):
> Nie napisales praktycznie NIC o Waszym malzenstwie, wiec jak mozesz sie
> spodziewac, ze rrady trafia w samo sedno ?
> Jesli w domu tez masz taka roszczeniowa postawe i takie humory, to co tu
> sie dziwic, ze baba szuka kochankow. Tez bym szukala.
>
> D.
Nie dziwię się. właściwie chciałem już nie odpowiadać, ale Twój arogancki
ton niejako prowokuje. Podejrzewam, że jesteś chyba dość młoda i
niespecjalnie doświadczona, bo wypowiadasz sie bardzo autorytatywnie a nie
specjalnie wykazujesz się przenikliwością.
Twierdzisz, że nie napisałem nic o małżeństwie. Pewnie, że nie opisałem
całego życia, ale to co napisalem, plus pewne oczywistości dla każdego kto
ma jakie takie doświadczenie życiowe, pozwala na zorientowanie się w
sytuacji.
Ze wszystkich Twoich postów wynika, że wyciągnęłaś z tego co napisałem
następujące przesłanki: czuję się staruszkiem, mam roszczeniową postawę i
humory. Twój komentarz to: małżeństwo, to wieczny casting, i jeśli małżonek
nie bardzo chce się z tym pogodzić, to nie zasługuje na nic innego jak tylko
aby go zdradzić, sam sobie jest winien.
Szkoda nawet z Tobą dyskutować. Zdziwiłbym się gdybys była mężatką lub miała
dzieci. Ale tak przy mikołajkach życzę Ci abyś spotkała mężczyznę podobnie
błyskotliwego i o podobnych poglądach na życie jak Twoje. I mam nadzieję, że
w najbardziej zaskakującym dla Ciebie momencie, on Ci zrobi taki casting.
że.... Powodzenia. Bez odbioru.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2005-12-06 09:36:10
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?Basia Z. <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> napisał(a):
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2005-12-06 09:39:17
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?Basia Z. <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> napisał(a):
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2005-12-06 09:41:45
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety? Basia Z. <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> napisał(a):
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2005-12-06 09:46:32
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?Basia Z. <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> napisał(a):
>
> No przepraszam, ale skąd ja miałam o tym wiedzieć, przecież nie pisałeś o
> tym.
> Nie pisałeś również co na takie próby odpowiedziała żona, a to chyba dość
> istotne w ocenie Twoich szans.
Coś mi usenet szwankuje, przepraszam.
Czy gdybyś Ty wpadła na wirtualnym sexie, to jakie znaczenie miałoby to co
odpowiedziałaś mężowi i co obiecałabyś, gdyby efektem było przyłapanie na
spotkaniu z facetem z internetu?
Czy po przyłapaniu na spotkaniu jest jakikolwiek mąż, który by nie zażądał
definitywnego końca takiej znajomości? Czy odważając się na kontynuowanie
tej znajomości, nie znaczyłoby to, że tak naprawdę nie przykładasz żadnego
znaczenia do słów którymi karmisz małżonka?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2005-12-06 11:23:20
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?Dnia Sat, 03 Dec 2005 01:55:42 +0100, agi-(-fghfgh-) napisał(a):
> Dunia napisał(a):
>
> > To jest prawdopodobnie jej - pewnie nie do konca przemyslany -
> sposob, zeby powiedziec mezowi, ze czuje sie niedowartosciowana,
> samotna, niedopieszczona itp.
>
>
> Niekoniecznie. Znam malzenstwo, gdzie przyczyna rozpadu nie jest brak
> staran, czulosci, troski i rozpieszczania przez meza.
Co moze byc spowodowane tym samym w przeciwna strone zony zaniedbuje meza
> Przyczyna jest zwykle rozzalenie, rozczarowanie tym, ze partner sie zmienia, ze sie
> starzejemy.
Zona sie nie starzeje ?
> Jest rozczarowanie, ze staje sie lekko podtatusialy,
A ona pomarszczona
> ze zmienia sie fizycznie, ze skonczyl sie etap tancow do bialego rana czy
> szalenst wakacyjnych bo zwyczajnie zdrowie, checi i co najwazniejsze
> chyba - temperament - juz nie te.
Hmm cieakwe co powiadasz wiesz zawsze sadzilem ze to kobieta szybciej sie
starzeje i bardziej widac "znaki czasu" w jej urodzie.
> Tak, ze niekoniecznie brak staran a czasem zwykle zmiany przychodzace z
> wiekiem moga byc powodem rozczarowania partnerem i zwiazkiem oraz
> szukania nowych bodzcow.
Tylko partner a partnerka to co ?
Szukanie bodzcow powiadasz, hmmm wiesz to co piszesz jest bardzo
jednostronne. Wiekszosc kobiet jest za rownouprawnieniem ale tylko w tych
dziedzinach zycia gdzie im to jest wygodne. Skoro tak bardzo tego chcecie
to czemu wymagacie w zwiazku tylko tego aby to partner sie staral - ciagle
brac i brac a od siebie niczego nie dac...
> Brak akceptacji starzenia sie partnera oraz
> samej siebie. 45 lat, odchowane dzieci to nie starosc - ale pierwszy
> szok dla niektórych, ze nie wiadomo gdzie i kiedy podziala sie pierwsza
> mlodosc.
> pzdr
> agi
Uwazam ze to swinstwo jak kobieta postepuje tak z tego powodu - hmmm
starzeje mi sie maz trzeba poszukac jakiegos nowszego modelu, echhh znaczy
sie nie wiedziala ze kazdy czlowiek sie starzeje i teraz doswiadczyla
olsnienia co zaaowocowala szukaniem nowej, bardziej (fresh) partii.
Nic dodac nic ujac oto urok kobiety - to co mozna sie spodziewac cale
szczescie ze nie wysztkie "tak" maja.
ps.
Nie mam absolutnie nic do Ciebie ale do tego przypadku ...
--
Pozdrawiam
Krzys
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2005-12-06 11:44:25
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?Dnia Fri, 2 Dec 2005 18:51:41 +0100, almadka napisał(a):
> Użytkownik <f...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:dmprig$ain$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>> I jaki ewentualnie jest wtedy według Ciebie tok rozumowania i jakiej
>> reakcji
>> oczekuje od małżonka? Akceptacji? Odejścia?
>>
> Nie znam Twojej zony.
Raczej nikt z nas jej nie zna
> Wydaje mi sie jednak, ze jesli zaczela szukac
> dodatkowych wrazen, prawdopodobnie znaczy, ze za malo ma ich w zyciu z Toba.
Tak, jasne, jak kobieta zdradza to zawsze nasza wina, jak mezczyzna to
dlatego bo to jest z nieg #$%#$%#& i #%#$%
> Moim zdaniem, ona pewnie oczekuje, ze to zaakcpetujesz, jesli wasze rozmowy
> na ten temat wygladaja, jak opisales.
To chyba jest w bledzie
> Jednak wydaje mi sie, ze nie musisz tego ani akceptowac,
Jak ma godnosc i poczucie wlasnej wartosci nie zaakceptuje, zaden "facet"
nie zgodzie sie dobrowolnie na dorabianie sobie rogow.
> ani z tego powodu odchodzic, tylko powalczyc troche o zone,
Nie powalczyc a zadac proste pytanie
> jesli Ci zalezy. To, ze macie po 45 lat i prawie dorosle dzieci, to
> nie znaczy, ze juz tylko kapcie i telewizor...
jejmu zalezy wnioskuje po tym ze sie tutaj znalazl jej chyba juz nie....
> W dzisiejszych czasach to wiek, w ktorym jeszcze jest sie mlodym.
> Zona pewnie wciaz chce sie czuc sie atrakcyjna i miec cos wiecej
szukajac pociechy u innych facetow - piekne podjescie, niech moze zacznie
od siebie, popracuje nad soba zrobi cos w tym kierunku a maz napewno to
zauwazy i odpowiednio zareaguje - wychodzi kobieca proznosc chce byc piekna
i podziwania ale nic nie robi w tym kierunku, upsss robi czaruje innych
facetow na necie bo tam mozna sie podawac za kogos kim sie tak naprawde nie
jest.
> z zycia niz "obiad zjedzony - dzien
> zaliczony..." Zadbaj o nia, nie bedzie miala glowy do adoratorow...
To ona ma problem nie on niech zadba o siebie cos zrobi....
> almadka
Reasumujac nie jest to dobra rada, pomysl chwile o ludziach ktorzy nie moga
np tanczyc - maz ma wypadek czy uwazasz ze to dobre wyjscie poszukac sobie
kochanka bo maz jest kaleka ? (to tylko taki przyklad)
Hmmm idac dalej tym rozumowaniem gdzie sie podziewa milosc ?
Napewno wkaradlo sie pewne znuzenie zwiazkiem, pewna nuda, poszukiwanie
nowych bodzcow w postaci flirtow czy to drobnych, czy tez bardziej
powaznych nie zmienia to jednak faktu ze ona bardzo zle postepuje.
Twierdzisz ze maz nie adoruje jej tak jak ona by chciala/potrzebowala a
zapytalas sie co ona zrobila w tym kierunku ? zrobila co kolwiek ?
Stawiasz diagnoze nie widzac i nie znajac pacjenta ? - brawo
--
Pozdrawiam
Krzys
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2005-12-06 11:45:14
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety? <f...@g...pl> napisali:
> nie pozwalam jej normalnie żyć. Co generalnie myślicie o takiej sytuacji.
Namierz goscia i zrob mu z mordy tatara. I pozamiatane.
--
....................................................
...........
. KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
. Skierniewice .
............................................... ICQ 141058219 .
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2005-12-06 11:45:51
Temat: Re: Co o tym myślą kobiety?Dnia Fri, 2 Dec 2005 19:50:38 +0000 (UTC), f...@g...pl
napisał(a):
<ciach>
> Może nie do końca zrozumiałaś. Etap zabaw wirtualnych był tylko początkiem.
> Od dawna już przeszło to w prawdziwe życie. Na czaty nie pozwalam. Ci
> mężczyźni znają nasze dane osobowe, ja znam ich. Rozmawiałem z nimi
> telefonicznie. Myślę, że wykorzystała moje dość częste w zeszłym roku
> wyjazdy służbowe. Nie mam dowodów i nigdy mieć nie będę. Dlatego pytałem,
> czy waszym zdaniem jest sens się łudzić.
Nie
--
Pozdrawiam
Krzys
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |