Data: 2000-05-26 06:28:34
Temat: Re: Co o tym myslicie ?
Od: "Żani" <z...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "jacob" <j...@f...net> napisał w wiadomości
news:%hkX4.750$sg.30112@news.flash.net...
>
> Żani wrote in message <8gkbhl$qq3$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>...
> >No dobrze .....powiem Ci ...
> >nie mam tego anielskiego spojrzenia ....;-)
> >i anielskiego spokoju.....
> >co prawda najpierw zdusze w sobie to i owo ...
> >ale pozniej ....w punkcie kulminacyjnym powiem co mysle ....
> >a jeszcze pozniej ....
> >dumam czy czasem kogos nie zranilam ....
> >Widzisz ....aniol ze mnie zaden.
> Bym sie nie zgodzil.
> Mysle, ze i o Tobie maz moglby powiedziec: "Moja zona to istny
aniol".:-)))
Dzieki wielkie :-)
jeszcze go nie mam ale ........
pozyjemy , zobaczymy ;-)
> Powiedziec komus, co sie o nim mysli, jesli czyni sie to z troska o dobro
> danego czlowieka, jest w moim pojeciu cecha dodatnia. I ja to stosuje,
choc
> czasami zle sie na tym wychodze.:-(
Zgadza sie, chwilami w takich momentach przypomina mi sie dylemat doktora
z "Ludzi bezdomnych" S.Zeromskiego i symbol "rozdartej sosny".....
moze nie tak do konca, bo temat tam jest o wiele bardziej zlozony
ale cos w tym jest, niby chcielibysmy aby zawsze mowic prawde....
ale ona z kolei niekiedy jest bardzo bolesna......
jezeli tego nie zrobimy .......bedziemy sie czuc no.... nie tak ...
i z kolei bedzie to nam ciazylo ...echhh....tak zle , tak nie dobrze. .
Wlasnie przypomnialo mi sie takie powiedzenie...
ktore gdzies wyczytalam :
"Przyjaciele rania sie prawda...
zeby nie niszczyc sie klamstwami"
Zgodze sie z tym....bo prawda jest chyba jednak
wazniejsza ponad wszystko.
>Nie lubie lizostwa.
Ja tez nie .
Pozdrowienia.....
Zani....
|