Data: 2003-12-15 12:39:30
Temat: Re: Co o tym myślicie?
Od: "Przemysław Dębski" <k...@a...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Edyta" <e...@a...pl> napisał w wiadomości
news:brk9ih$e2s$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Ja oceniam takie związki z moich doświadczeń
> i obserwacji drogi Przemku :-))
> Pisałam nie tylko na podstawie tego jaka ja byłam,
> ale też jakie były moje koleżanki.
> Ja Edyta nie należałam do grzecznych dziewczynek...
> byłam...a...dużo by mówić....
> Ale lubiłam zabawę, imprezki...patrzyłam tylko gdzie
> by marzną było iść poszaleć i jak zdobyć na to kasę..
> Możesz powiedzieć, ze byłam Lalką
> tak byłam mówili na mnie Barbii
> ( to było moje psełdo z Harcerstwa), tam tez należałam :-))
> uf..fajne czasy były...
> Ale były też moje koleżanki, niektóre zupełnie inne ode mnie,
> które nad zabawę przedkładały naukę i książki.
> ( Ja mimo mojego szaleństwa dobrze się uczyłam )
> Były to tzw. wzorowe uczennice :-)))
> Miały już wtedy " poważne związki" ze starszymi
> " poważnymi facetami" ale obserwując je wiem
> że dużo straciły...a najbardziej to, ze straciły młodość
> ten okres w którym dziewczyny szaleją w sklepach z ciuchami
> i na dyskotekach
> A chłopaki zaczynają pić legalnie piwo i podrywać
> te zwariowane dziewczyny!
> Edyta
Ja, ja ja. Ja doświadczyłam, ja widziałam, ja byłam taka. To co widziałaś -
Twoje spostrzeżenia to jakieś zachowania, wspólnym mianownikiem była płeć i
wiek. Dziewczyny w młodym wieku zachowywały się tak i tak i to prowadziło je
do tego czy tamtego. Czy owe zachowanie i jego skutki wynikały z faktu
młodego wieku i bycia dziewczyną ? Jeśli tak, to czy każdy staruch w wieku
80 lat jest skazany na "Imperatorskie" życie u schyłku ?
Pzdr.
P.D.
ultra-kozak-indywidualista nie cham
|