Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co powiedzieć?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co powiedzieć?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 22


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2010-03-11 14:02:08

Temat: Re: Co powiedzieć?
Od: "<..>__ ~*" <k...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik " Majka" <x...@g...pl> napisał

>> Maju, to już nie ma jakiś fajnych chłopaków w Twojej okolicy ? :o/
>> Połączysz w ten sposób przyjemne z pożytecznym :o)
>
> Chłopaki są, na pęczki.
> Ale ja nie szukam chłopaka dla siebie, ja staram się Zosi jakoś wyjaśnić,
> co z
> jej tatą, tak, by nie miała później poczucia odrzucenia przez niego, i
> jeszcze
> żeby nie kłamać. Jeśli nawet kiedyś, po latach (na razie jestem poparzona
> i
> nie mam ochoty na więcej) związałabym się z kimś, to i tak muszę jakoś
> uczciwie Zosi wyjaśnić, co z jej ojcem. Nie wiem, czy to, że go nie ma,
> nie
> spowoduje u niej później jakiegoś urazu wobec mężczyzn, czy kompleksów.
> Majka
--
Widzę, siostra, w ogóle nie słuchasz, co do Ciebie mówię...
Nie ma lepszego wyjścia dla Twojej córki.
A i Ty przecież nie musisz się zmuszać, starczy dać szansę
jakiemuś fajnemu chłopakowi, żeby mógł was uszczęśliwić :o)
Czasu nie zawrócisz, będziesz kiedyś mocno żałowała,
a i córka może wypomnieć w chwili gniewu...

zdar
<..>___ ~*
( _ ) .__.'
al_bakarah


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2010-03-11 14:09:26

Temat: Re: Co powiedzieć?
Od: "Nagash" <n...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał w wiadomości
news:hnasa6$dj0$1@news.onet.pl...

[........]
> Zachowywałbyś się jakoś, chociaż przy gościach.
>
> MK
----------------------------------------------------
--------

Gościach ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2010-03-11 15:01:11

Temat: Re: Co powiedzieć?
Od: Nemezis <5...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora


Majka napisał(a):
> <..>__ ~* <k...@i...pl> napisaďż˝(a):
>
> > Maju, to ju� nie ma jaki� fajnych ch�opak�w w Twojej okolicy ? :o/
> > Po��czysz w ten spos�b przyjemne z po�ytecznym :o)
>
> Ch�opaki s�, na p�czki.
> Ale ja nie szukam ch�opaka dla siebie, ja staram si� Zosi jako� wyja�ni�,
co z
> jej tat�, tak, by nie mia�a p�niej poczucia odrzucenia przez niego, i jeszcze
> �eby nie k�ama�. Je�li nawet kiedy�, po latach (na razie jestem
poparzona i
> nie mam ochoty na wi�cej) zwi�za�abym si� z kim�, to i tak musz�
jakoďż˝
> uczciwie Zosi wyja�ni�, co z jej ojcem. Nie wiem, czy to, �e go nie ma, nie
> spowoduje u niej p�niej jakiego� urazu wobec m�czyzn, czy kompleks�w.
> Majka
>
>
> --
> Wys�ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Ja ci odpowiem w bardzo prosty sposób_ Ojcem będzie ten co pokocha
twoje dziecko_ a nie ten co ciebie zapłodnił. Nie jest ważne kto
zapładnia, ale ważne kto kocha_ ten kto kocha jest prawdziwym
ojcem_reszta to zwykła biologia, więc można poszukaj ojca dla swojego
dziecka_ masz otwartą drogę.....



























› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2010-03-11 15:02:02

Temat: Re: Co powiedzieć?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"J-23" <k...@g...pl> wrote in message
news:8ee48746-6303-4603-9edc-443b3c4c7447@z4g2000yqa
.googlegroups.com...
On 11 Mar, 13:56, "Panslavista" <p...@i...pl> wrote:
> "Majka" <x...@N...gazeta.pl> wrote in message
>
> news:hnaoc1$jv5$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>
> > Witam Was,
> > wychowuję samotnie córeczkę, która ma już trzy lata. Powoli zaczyna
> > interesować się tym, że inne dzieci mają tatusia, a Ona tylko mamę,
> > babcię,
> > dziadka i ciocie. Zosia jest bardzo ładna, pogodna, żywa, ma wiele
> > wdzięku,
> > więc zaczepia nas mnóstwo ludzi, wielu rzuca teksty w stylu: jaka
> > śliczna
> > dziewczynka i mamusia ładna... a tatuś gdzie? A tatuś w Ameryce...
> > I co mam mówić Zosi? Ze tatuś nas olał, wyjechał sobie i nie chciał
> > nawet
> > widzieć swojej ślicznej córeczki? Materialnie powodzi nam się dobrze,
> > mieszkamy w dużym domu z rodzicami i w tym zakresie nie potrzebujemy od
> > ojca
> > Zosi niczego. Jak z Zosią rozmawiać o nieobecnym ojcu, którego pewnie
> > nie
> > zobaczy nigdy?
> > Doradzicie coś?
> > Majka
>
> A co zrobiłaś tatusiowi? Nacięłaś mu fujarę i się wściekł?

Zidiocial, wszedzie widzi biale zydy, zaczely mu sie robic takie rozne
guzy i brodawki. Nie dosc ze glupi, i szpetny wielce.

Ja, Ja, oder...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2010-03-11 15:04:25

Temat: Re: Co powiedzieć?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Nagash" <n...@p...onet.pl> wrote in message
news:hnasvg$g3h$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hnape3$pn0$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> [........]
>> A co zrobiłaś tatusiowi? Nacięłaś mu fujarę i się wściekł?
>
> Ty skurwielu

A tu czarna Zosia z białą wdową...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2010-03-11 15:19:42

Temat: Re: Co powiedzieć?
Od: Marchewka <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

czerwony pisze:
> Pamietaj, że dziecko w tym wieku nie pyta o kwestie techniczne i
> złożoność relacji
> międzyludzkich ale zadaje pytania egzystencjalne - chce potwierdzenia
> miłości,
> bezpieczeństwa i swojej ważności w tym świecie.

Wszystko prawda. Pytanie, ktore mi sie narzuca, to: czy mala w ogole
pyta o tate? Jesli nie, to nie nalezy poruszac tematu taty. Jak zacznie
o niego wypytywac, to nalezy wtedy wyjasniac.
I nie na zasadzie: zostawil nas, nie chce nas, nie potrzebuje itp. Bo to
zbyteczne nakreslanie negatywnej postaci ojca. A tego akurat dziecko nie
potrzebuje.
Na razie, dopoki jest mala, nalezy bazowac wylacznie na nieszkodliwych,
neutralnych _faktach_ (jesli zapyta): wyjechal, mieszka gdzie indziej
itp. Bez oceny, czy to negatywnej, czy pozytywnej. I nie klamstawa, czy
koloryzowanie! W stylu: wyjechal, ale nas kocha (nie jestes tego pewna),
zostawil nas, ale z pewnoscia kiedys wroci (nie wiesz tego teraz).
Po prostu zwyczajna, "sucha" informacja. Rozbudowywana w miare
ciekawosci dziecka i jego dalszych pytan. Sama z siebie nie musisz
rozwijac tematu. Jesli dziecko bedzie gotowe na dalsze info, to samo
zapyta.

> W tym wieku przekaz typu 'tatuś nas zostawił' są dla niej do niczego
> nieprzydatne,
> a wręcz zabójcze.

Dokladnie. Najlepiej bez zadnej krytyki ojca. Jak bedzie wieksza, to
sama oceni to, co sie stalo. Przynajmniej byloby dobrze, gdyby miala
szanse na samodzielna ocene... Wiem, ze to moze byc trudne, bo masz uraz
do tego czlowieka, ale nie warto - dla dobra corki - przekazywac jej tego.

> Byłoby bardzo miło, gdyby udało się do Waszego życia wprowadzić mężczyzn
> - wujków, dziadków - jeśli nie da rady partnera.

Mieszkaja z dziadkami dziewczynki. Jesli dziadek bedzie wzorcem, na
ktorym dziewczynka moze budowac swoje wyobrazenie mezczyzny i jego roli
w zyciu rodziny, to wystarczy IMO.
I.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2010-03-11 15:40:25

Temat: Re: Co powiedzieć?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

"Marchewka" <s...@g...pl> wrote in message
news:hnb1n4$pe5$1@inews.gazeta.pl...
> czerwony pisze:
>> Pamietaj, że dziecko w tym wieku nie pyta o kwestie techniczne i
>> złożoność relacji
>> międzyludzkich ale zadaje pytania egzystencjalne - chce potwierdzenia
>> miłości,
>> bezpieczeństwa i swojej ważności w tym świecie.
>
> Wszystko prawda. Pytanie, ktore mi sie narzuca, to: czy mala w ogole pyta
> o tate? Jesli nie, to nie nalezy poruszac tematu taty. Jak zacznie o niego
> wypytywac, to nalezy wtedy wyjasniac.
> I nie na zasadzie: zostawil nas, nie chce nas, nie potrzebuje itp. Bo to
> zbyteczne nakreslanie negatywnej postaci ojca. A tego akurat dziecko nie
> potrzebuje.
> Na razie, dopoki jest mala, nalezy bazowac wylacznie na nieszkodliwych,
> neutralnych _faktach_ (jesli zapyta): wyjechal, mieszka gdzie indziej itp.
> Bez oceny, czy to negatywnej, czy pozytywnej. I nie klamstawa, czy
> koloryzowanie! W stylu: wyjechal, ale nas kocha (nie jestes tego pewna),
> zostawil nas, ale z pewnoscia kiedys wroci (nie wiesz tego teraz).
> Po prostu zwyczajna, "sucha" informacja. Rozbudowywana w miare ciekawosci
> dziecka i jego dalszych pytan. Sama z siebie nie musisz rozwijac tematu.
> Jesli dziecko bedzie gotowe na dalsze info, to samo zapyta.
>
>> W tym wieku przekaz typu 'tatuś nas zostawił' są dla niej do niczego
>> nieprzydatne,
>> a wręcz zabójcze.
>
> Dokladnie. Najlepiej bez zadnej krytyki ojca. Jak bedzie wieksza, to sama
> oceni to, co sie stalo. Przynajmniej byloby dobrze, gdyby miala szanse na
> samodzielna ocene... Wiem, ze to moze byc trudne, bo masz uraz do tego
> czlowieka, ale nie warto - dla dobra corki - przekazywac jej tego.
>
>> Byłoby bardzo miło, gdyby udało się do Waszego życia wprowadzić mężczyzn
>> - wujków, dziadków - jeśli nie da rady partnera.
>
> Mieszkaja z dziadkami dziewczynki. Jesli dziadek bedzie wzorcem, na ktorym
> dziewczynka moze budowac swoje wyobrazenie mezczyzny i jego roli w zyciu
> rodziny, to wystarczy IMO.
> I.

Socjo_pato_logicznie.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2010-03-11 15:41:50

Temat: Re: Co powiedzieć?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Nagash" <n...@p...onet.pl> wrote in message
news:hnasvg$g3h$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hnape3$pn0$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> [........]
>> A co zrobiłaś tatusiowi? Nacięłaś mu fujarę i się wściekł?
>
> Ty skurwielu

Chrabiniaś jesteś Nagaś....


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2010-03-11 17:44:51

Temat: Re: Co powiedzieć?
Od: "Panslavista" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


"Nagash" <n...@p...onet.pl> wrote in message
news:hnasvg$g3h$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Panslavista" <p...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:hnape3$pn0$1@atlantis.news.neostrada.pl...
> [........]
>> A co zrobiłaś tatusiowi? Nacięłaś mu fujarę i się wściekł?
>
> Ty skurwielu

Ho..ho, a może chrabin von Nogaś...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2010-03-11 18:42:46

Temat: Re: Co powiedzieć?
Od: "kiwiko" <k...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hnas7r$ci2$1@news.onet.pl...
>> Jej ojciec jest cudzoziemcem, spotkaliśmy się, myślałam, że pokochaliśmy
>> prawdziwym uczuciem ( z mojej strony na pewno), mieliśmy plany na
>> przyszłość -
>> wyjechał, gdy byłam w 6 miesiącu ciąży, a termin ślubu ustalony. Od tej
>> pory
>> nie mamy kontaktu.
>> Majka
>
> To jest chyba nie najlepszy pomysł, żeby tu oto pytać,
> chyba że lubisz usenetowe sado - maso.
> Przykro mi.
> ENder

znowu wiesz lepiej...
jesteś tu woźnym?

kiwiko


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Nieznalska NIEWINNA prawomocnie
RU486
70 tysięcy przypadków opętania
INTERCYZA...
Re: dopóki nas przyjaźń nie rozłączy...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »