Co powiedziec dziecku

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 62

11. Data: 2002-04-11 09:52:26

Temat: Re: Co powiedziec dziecku
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Variete <a...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a93kgf$loe$...@n...tpi.pl...
prawda może zranić bardziej
> > niż odejście bez wytłumaczenia.
> Oczywiście należy powiedzieć coś dzieciom. Ale czy aż tak do końca prawdę:
> że się ni kocha ich mamy, ze się nie lubi domu, który one kochają, że się
> woli inną mamę z innym dzidziusiem.... abstrachuję oczywiście, bo nie wiem
> dlaczego On odchodzi. Tą prwdę przeznaczoną dla dzieci trzeba moze trochę
> okroić z tego co mogłoby dzieci zranić.

Ocha jasne i w ten sposob moj ojciec probowal na mwciskac kit typu, ze musi
sie wyprowadzic bo nie potrafi sie dogadac z mama. A ja wiedzialam ze od
dawna ma kochanke i odchodzi dlatego ze nie udalo mu sie zmusic mamy aby go
wyrzucila z domu.

Zreszta niewazne, nie chce na te sytuacje nakladac swojej kalki ;-)

Pozdrawiam
Magda

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2002-04-11 09:59:59

Temat: Re: Co powiedziec dziecku
Od: "Variete" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Anyia <a...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a93mec$gek$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik Variete <a...@o...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:a93kgf$loe$...@n...tpi.pl...
> Ocha jasne i w ten sposob moj ojciec probowal na mwciskac kit typu, ze
musi
> sie wyprowadzic bo nie potrafi sie dogadac z mama. A ja wiedzialam ze od
> dawna ma kochanke i odchodzi dlatego ze nie udalo mu sie zmusic mamy aby
go
> wyrzucila z domu.

:-(
Widzisz. Tylko czy gdyby powiedział prawdę czułabyś się lepiej? Tu chyba nie
o to chodzi co powiedział, tylko o to jak postąpił.
Variete.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2002-04-11 10:02:57

Temat: Re: Co powiedziec dziecku
Od: "Sunnta" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Do autora wątku - przede wszystkim musisz powiedzieć dzieciom, że
odchodzisz od ich matki, nie od nich, że nawet jeśli przestaniesz być
mężem, to nigdy nie przestaniesz być ojcem. I musisz wzbudzić w nich
pewność, że nie jest to ich wina, i że nie miały _żadnego_ udziału w
rozpadzie Waszego małżeństwa.
========================

a także powiedzieć że je kochasz i nigdy nie przestaniesz kochać i
udowadniaj im to ciągle

Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2002-04-11 10:02:59

Temat: Re: Co powiedziec dziecku
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

"mikrus" <m...@s...pl> a écrit dans le message news:
a93ih9$jkn$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik "Loonie" <L...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:a93hj4$qdi$1@news.onet.pl...
> > A czemu odchodzisz? I do kogo? ;-)
> > BTW Oczekujesz jakichś złotych słów, dzięki którym dzieci uwierzą, że
nie
> > jesteś taki zły, tylko życie albo mama zawiniły? Gratuluję
> optymizmu.(hint:
> > to ty odchodzisz, nie piszesz "muszę odejść")
> >
> > --
> > Pozdrowienia
> > Loonie
>
> Taka rada to nie rada. Nikt nie prosił Ciebię o opinię dot. rozwodów jako
> takich i ocenę indywidualnej decyzji.
> Czy koniecznie musisz kilkać skoro nie masz nic do zaoferowania?

Primo: nie klikam tylko klepię.
Secundo: Zadałem dwa pytania. Na początku postu. Reszta postu była tylko BTW
czyli przy okazji.
Tertio: muszę ;-)

--
Pozdrowienia
Loonie
----------------------------------------------------
--------
"ja może jestem powolny, ale jak się rozkręcę..." - Żółw
http://www.cybra.pl/erystyka.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2002-04-11 10:17:26

Temat: Re: Co powiedziec dziecku
Od: "Dariusz Drzewiecki" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "mikrus" <m...@s...pl> napisał w wiadomości
news:a93ih9$jkn$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Loonie" <L...@n...wp.pl> napisał w wiadomości
> news:a93hj4$qdi$1@news.onet.pl...

> Taka rada to nie rada.

No właśnie, kto może coś obiektywnie doradzić w tym temacie?
Niech się wypowiedzą ci, co to przeszli a nie teoretycy czyli my.
Ja w każdym razie "uczczę " to minutą ciszy.
Pozdrawiam Darek D..

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2002-04-11 10:51:52

Temat: Re: Co powiedziec dziecku
Od: "asek" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Kami" <K...@j...net> napisał w wiadomości
news:EEB9B3E23EE5BD4A88ADDC32582636E826116B@jplwant0
03.jasien.net...

> -----Original Message-----
> From: l...@p...onet.pl@194.214.18.208
> [mailto:l...@p...onet.pl@194.214.18.208]On Behalf Of Loonie
> Posted At: Thursday, April 11, 2002 10:37 AM
> Posted To: rodzina
> Conversation: Co powiedziec dziecku
> Subject: Re: Co powiedziec dziecku

> A czemu odchodzisz? I do kogo? ;-)
> BTW Oczekujesz jakichś złotych słów, dzięki którym dzieci
> uwierzą, że nie
> jesteś taki zły, tylko życie albo mama zawiniły?

Gratuluję postawy. Zawsze odchodzący jest zły i zawsze wina jest po jego
stronie, tak?
Kami
----------------------
Trudno zwalniać z winy kogoś kto zostawia trójkę dzieci z matką (a to muszą
być jeszcze dzieci skoro związek trwał "tylko" 13 lat), obojętnie co by nie
było przyczyną rozpadu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2002-04-11 10:54:47

Temat: Re: Co powiedziec dziecku
Od: Kami <K...@j...net> szukaj wiadomości tego autora

> -----Original Message-----
> From: a...@p...onet.pl@62.233.167.10
> [mailto:a...@p...onet.pl@62.233.167.10]On Behalf Of asek
> Posted At: Thursday, April 11, 2002 12:52 PM
> Posted To: rodzina
> Conversation: Co powiedziec dziecku
> Subject: Re: Co powiedziec dziecku

> Trudno zwalniać z winy kogoś kto zostawia trójkę dzieci z
> matką (a to muszą
> być jeszcze dzieci skoro związek trwał "tylko" 13 lat),
> obojętnie co by nie
> było przyczyną rozpadu.

Życie nie jest czarno-białe, chociaż tak na pewno byłoby wygodniej.
Przyczyną odejścia może być nie tylko chęć powtórnego nabycia wolności
przez tatusia, ale również zdrada mamusi, prawda?

--
Kami
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2002-04-11 11:38:02

Temat: Re: Co powiedziec dziecku
Od: Kami <K...@j...net> szukaj wiadomości tego autora

> -----Original Message-----
> From: Variete [mailto:a...@o...pl]
> Posted At: Thursday, April 11, 2002 1:39 PM
> Posted To: rodzina
> Conversation: Co powiedziec dziecku
> Subject: Re: Co powiedziec dziecku

> Zdradziła mamusia. A dlaczego pan zostawia dzieci?

Nie zostawia dzieci, tylko mamusię.
Zresztą - Bogiem a prawdą prawie nic nie wiemy, to teoretyzowanie.
Chodzi o to, że przeróżne sytuacje się zdarzają, i trzeba uważać z tak
jednoznacznymi ocenami. IMHO oczywiście.

--
Kami
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2002-04-11 11:38:58

Temat: Re: Co powiedziec dziecku
Od: "Variete" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Kami <K...@j...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:EEB9B3E23EE5BD4A88ADDC32582636E826421C@jplwa
nt003.jasien.net...

>Przyczyną odejścia może być nie tylko chęć powtórnego nabycia wolności
>przez tatusia, ale również zdrada mamusi, prawda?

Zdradziła mamusia. A dlaczego pan zostawia dzieci?
Variete.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2002-04-11 11:57:26

Temat: Re: Co powiedziec dziecku
Od: "Variete" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Kami <K...@j...net> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:EEB9B3E23EE5BD4A88ADDC32582636E826520E@jplwa
nt003.jasien.net...
Zresztą - Bogiem a prawdą prawie nic nie wiemy, to teoretyzowanie.
Chodzi o to, że przeróżne sytuacje się zdarzają, i trzeba uważać z tak
jednoznacznymi ocenami. IMHO oczywiście.

Już to napisałam w innym poście. Za mało wiemy, żeby doradzić konkretnie i
merytorycznie. Ja już będę milczeniem.
Variete.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry