Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Co pozostaje w sytuacji beznadziejenej?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co pozostaje w sytuacji beznadziejenej?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2003-01-03 13:45:52

Temat: Co pozostaje w sytuacji beznadziejenej?
Od: "zzzb" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Co mozna zrobic gdy wszystko sie wali:kolezanka jest w szpitalu,mama kolegi
umarla,oceny nieslusznie zanizone,a inna kolezanka zastala rzucona przez
chlopaka??jest wyjscie??
____________________________________________________
______________ Wojtek
Mich ICQ#: 178810386 Current ICQ status: + More ways to contact me
____________________________________________________
______________


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2003-01-03 15:17:22

Temat: Re: Co pozostaje w sytuacji beznadziejenej?
Od: "Piotr Wrzosiński" <p...@m...uw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora


Witaj,
> Co mozna zrobic gdy wszystko sie wali:kolezanka jest w szpitalu,mama
kolegi
> umarla,oceny nieslusznie zanizone,a inna kolezanka zastala rzucona przez
> chlopaka??jest wyjscie??
Napisałeś, że Twoi znajomi mają problemy natury osobistej.
Jeśli dobrze rozumiem, żaden z tych problemów nie dotknął Ciebie i
zasadniczo nie masz żadnych kłopotów.
Tak, istnieje proste wyjście, poproś swoich znajomych, aby nie zatruwali Ci
życia swoimi kłopotami.
Pozdr.
Piotrek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-03 15:34:02

Temat: Re: Co pozostaje w sytuacji beznadziejenej?
Od: "zzzb" <z...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

nie moge tak zrobic bo zalezy mi na moich znajomych,przeciez to moi
przyjaciele!
Użytkownik Piotr Wrzosiński <p...@m...uw.edu.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:av49gc$ns9$...@n...tpi.pl...
>
> Witaj,
> > Co mozna zrobic gdy wszystko sie wali:kolezanka jest w szpitalu,mama
> kolegi
> > umarla,oceny nieslusznie zanizone,a inna kolezanka zastala rzucona przez
> > chlopaka??jest wyjscie??
> Napisałeś, że Twoi znajomi mają problemy natury osobistej.
> Jeśli dobrze rozumiem, żaden z tych problemów nie dotknął Ciebie i
> zasadniczo nie masz żadnych kłopotów.
> Tak, istnieje proste wyjście, poproś swoich znajomych, aby nie zatruwali
Ci
> życia swoimi kłopotami.
> Pozdr.
> Piotrek
>
>


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-03 16:41:53

Temat: Re: Co pozostaje w sytuacji beznadziejenej?
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl> szukaj wiadomości tego autora

"zzzb" w news:av48pj$ino$1@news.tpi.pl napisał(a):
>
> Co mozna zrobic gdy wszystko sie wali:kolezanka jest
> w szpitalu,mama kolegi umarla,oceny nieslusznie
> zanizone,a inna kolezanka zastala rzucona przez
> chlopaka??jest wyjscie??

Piatek 13... Wiesz, niektorzy w to wierza. Ci, ktorzy wierza na pewno
podadza sporo dowodow na to, ze cos w tym jest. Ktos kto uzna piatek 13 za
dzien szczesliwy (na przyklad kiedys ja) rowniez bedzie mogl podac
przyklady potwierdzajace, ze ten "wyjatkowy" dzien faktycznie jest
szczesliwym. Dlaczego tak sie dzieje? Ano dlatego, ze czlowiek ma
umiejetnosc selekcji informacji. Jedne "podkresla czerwona kreska", a inne
"wyrzuca do kosza".

Gdy ktos da sie poniesc zlemu nastrojowi zaczyna dostrzegac mase zlych
zdarzen. Zaczyna odnosci wrazenie, ze wszystko zaczyna sie walic jak domek
z kart ("nieszczescia chodza parami"). Gdy ktos jest szczesliwy... nawet
gdy przejezdzajacy samochod wjedzie niefortunnie w kaluze (wiem, ze
porownanie troche nieadekwatne do sytuacji, ale na nic lepszego mnie w tej
chwili nie stac) to zacznie sie smiac w nieboglosy miast rzucac
przeklenstwami.

Przyjrzyj sie tym sprawom jakie wymieniles:
- Kolezanke rzucil chlopak... Ile macie lat? Mnie sie zdaje, ze jestescie
jeszcze na tyle mlodzi, ze "rzucanie" i "nowe zwiazki" sa praktycznie na
porzadku dziennym. Nie ma w tym nic niezwyklego - tak po prostu jest.
- Oceny nieslusznie zanizone... Przejdz sie po szkole i popytaj ile osob
uwaza, ze ma zawyzone oceny lub przynajmniej takie na jakie sie zasluzylo?
Jestem pewien, ze od wielu osob uslyszysz iz zostaly niesprawiedliwie
potraktowane przez wrednego nauczyciela.
- Kolezanka w szpitalu... ludzie choruja. Moje kolezanki tez kiedys
wyladowaly w szpitalu. Co wtedy zrobilem/ Po prostu je odwiedzilem :)
- Mama kolegi umarla... tez normalny cykl - ludzie rodza sie i umieraja,
nie ma w tym nic niezwyklego. Zginela tragicznie? Wypadki chodza po
ludziach (na swieta mijalem drzewo pod ktorym palily sie znicze - pare dni
wczesniej zginal tam mezczyzna). Z moich znajomych bardzo wiele osob
zostalo polsierotami... Niedlugo dolaczy do nich moj przyjaciel, ktorego
ojciec jest umierajacy.

W tym roku zmarla moja babcia i ciocia (w przeciagu miesiaca), bratanica
jest wlasnie w szpitalu, ja jestem na bezrobociu, rodzice na zasilku...
Gdy czlowiek chce moze znalezc mase przykrych zdarzen. To naturalne jesli
czlowiek zyje - ciagle czegos doswiadcza. Sa to zdarzenia przyjemne i
smutne. Od danej osoby zalezy na czym bardziej chce sie koncentrowac.
Wiesz, zycie jest zbyt krotkie aby koncentrowac sie tylko na tych smutnych
jego przejawach. We wszystkim mozna dostrzegac plusy i minusy - pamietaj o
tym.



pozdrawiam
Greg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-03 16:54:17

Temat: Re: Co pozostaje w sytuacji beznadziejenej?
Od: "davido" <d...@n...lubie.spamu.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Piotr Wrzosiński" <p...@m...uw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:av49gc$ns9$1@news.tpi.pl...

> Tak, istnieje proste wyjście, poproś swoich znajomych, aby nie zatruwali
Ci życia swoimi kłopotami.

Może nie tak. Przede wszystkim chcąc pomóc drugiemu człowiekowi, nie możesz
dać się ogarnąć jego problemom. Możesz im współczuć, bo są twoimi
przyjaciółmi, ale nie możesz pozwolić, aby ich problemy stały się twoimi
problemami. Jeśli tak się stanie, stworzycie kółeczko wspólnego rozpacznia
nad życiem, a wtedy już nikt nikomu nie będzie w stanie pomóc. Jeśli chcesz
kogoś pocieszyć, nie mozesz zalać się jego smutkiem, bo po ptokach.

dav


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-04 14:04:14

Temat: Re: Co pozostaje w sytuacji beznadziejenej?
Od: "Dominik Poslo Gabryelewicz" <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

[ciach - Greg[

Dokladnie.

Oczywiscie nie znaczy to ze masz
zostac "niebieskim ptakiem", majacym
w d.. caly swiat, uciec od problemow.

Zle na pewno przyjdzie,
trza umiec sie temu przeciwtsawic.
Zycie jest tego warte, zeby walczyc.
Wszystko zalezy od nastawienia...
(jak z ta mityczna szklanka w polowie
pelna lub w polowie pusta)

pozdro
pos


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2003-01-06 16:47:49

Temat: Re: Co pozostaje w sytuacji beznadziejenej?
Od: m...@p...info (Lipinska Miroslawa) szukaj wiadomości tego autora


> Co mozna zrobic gdy wszystko sie wali:kolezanka jest w szpitalu,mama
kolegi
> umarla,oceny nieslusznie zanizone,a inna kolezanka zastala rzucona przez
> chlopaka??jest wyjscie??

dzień dobry .......z wymienionych problemów tylko jeden jest nieodwracalny -
śmierć.
Koleżanka wyjdzie ze szpitala, miejmy nadzieję zdrowa, a ta druga znajdzie
innego chłopaka, bo taka jest kolej rzeczy.
Nawet ta śmierć jest do zaakceptowania, bo dotyczy wszystkich żyjacych na
tej planecie. Choroba koleżanki do pokonania, bo po to właśnie istnieją
szpitale. Koniec miłości, jeśli nie unieszczęśliwił żadnych małych dzieci,
dobrze, że zdarzył się teraz, a nie po ślubie. Co nas nie zabije, to nas
wzmocni.
Życzę odporności psychicznej i wiary w szczęśliwe zakończenia w Nowym Roku
-mirkal

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.sci.psychologia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

fizjonomika?
matka a dziewczyna - trudna decyzja
dziwne sny...znaczenia
RE: A mury runa
za co zostala 'zrugana' kobieta z 'problemem' uwazajaca sie za silna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »