Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: 'madzik' <g...@o...nie.pl>
Newsgroups: pl.rec.uroda
Subject: Re: Co przywiezc ze Szwecji lub strefy wolnoclowej na promie?
Date: Fri, 17 Mar 2006 09:01:47 +0100
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 43
Message-ID: <dvdqdg$8mn$1@inews.gazeta.pl>
References: <duon64$iib$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: h19n1fls32o292.telia.com
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1142582512 8919 217.210.78.19 (17 Mar 2006 08:01:52 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 17 Mar 2006 08:01:52 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/0.9.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.uroda:132402
Ukryj nagłówki
Darecka wrote:
> Dodam, ze moj TZ zapowiedzial iz nie bedzie kupowal nic co bedzie
> zwiazane z decyjami w stylu doboru rozmiaru :)));). Moze przywiezc tylko
> to co mu zapisze wyraznie na kartce :)). Poleccie Kochane/i na co wydac
> TZetowe dietki ;-D.
I niech sie tego trzyma i absolutnie nie kupuje np. biustonoszy wg
rozmiarow! Polskie 75B to zupelnie cos innego niz szwedzkie, niestety...
Juz pomijam, ze w wiekszosci szwedzkich modeli wyglada sie jakby piersi pod
pacha rosly... Albo ja glupia jestem i nie umiem sie przekonac do
tutejszych modeli...
Z innych rzeczy, choc pewnie teraz to juz "po ptokach", jedyne co mi
przychodzi do glowy to kolorowka Biotherm (ciekawy podklad, kiedys tu
chwalilam...) i Nivei (chyba ze ominelam jej pojawienie sie w Polsce). Moje
obserwacje sa takie, ze ceny tych kosmetykow, ktore sa w obu krajach, z
reguly w PL sa troche tansze (no chyba, ze sie trafi na jakas ciekawa
obnizke...). Perfumy wychodza tez taniej w Polsce (troche, no ale zawsze to
cos).
Z obserwacji mojej przyjaciolki oraz mojej mamy wynika, ze farby do wlosow,
ktore kupowaly w SE, byly duzo lepsze niz polskie odpowiedniki tychze farb
(brunetka i blondynka, wiec wyprobowalysmy rozne) - trwalsze, zapach
lepszy, jakby mniej inwazyjne (mama nie narzekala ze podszczypuje...). Ale
tez te drozsze L'Oreale wychodza obecnie po jakies 50 zl... Z tym ze w
zakresie zimnych ciemnejszych blondow panuje tu pustynia, wiec ja nawet nie
probowalam zadnej...
Tradycyjnie proszki i plyny do prania oraz plyny do plukania sa lepsze i
nikt mi nie wmowi, ze jest inaczej. Tu sie czasem trafiaja okazje typu 4-5
l plynu Ariel za ca 40 zl.... ale to w marketach i trzeba polowac z karta
klienta ;) Dobra rzecza sa dla alergikow plyny i proszki pozbawione
dodatkow zapachowych.
A z rzeczy pozakosmetycznych to oczywiscie masa migdalowa, mniaaaaaam :)
(nie mylic z marcepanowa, ktoa ma 2x mniej migdalow!).
--
Pozdrawiam cieplutko,
Magda
m...@j...org
[tu będzie mój ulubiony cytat, jak go w końcu odnajdę]
|