Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: "Chyna" <c...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Co robić?
Date: Mon, 11 Nov 2002 15:11:22 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 48
Message-ID: <aqoe26$1i2$2@news.gazeta.pl>
References: <aqm14k$ji0$1@news2.tpi.pl> <aqm7a3$4k7$1@news2.tpi.pl>
<aqm7kg$5nl$1@news2.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: dial-3593.wroclaw.dialog.net.pl
X-Trace: news.gazeta.pl 1037024134 1602 62.87.140.9 (11 Nov 2002 14:15:34 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Mon, 11 Nov 2002 14:15:34 +0000 (UTC)
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
X-Priority: 3
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-User: chyna
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:167515
Ukryj nagłówki
Bound with all the weight of all the words Mema m...@t...pl
tried to say...
| Zgadzam się z tym całkowicie
Rozmawialam ostatnio z moim kolega, moze mi powiecie, jak to z tym wszystkim jest?
Siedzielismy przy piwie i rozmowa zeszla na temat alkoholu. R. stwierdzil, ze jeden
moze
pic wiele lat i nie byc alkoholikiem, inny pije kilka miesiecy i bez alkoholu nie
moze
sobie poradzic.
Prawda czy falsz?
Wydawalo mi sie, ze w uzaleznienie wpada sie po tym, gdy cos sie bierze/robi przez
dlugi
czas i organizm sie do tego przyzwyczaja. Piwo, granie w rzutki =), IRC. Ale z
drugiej
strony wiem, ze sa rozne psychiki i rzeczywiscie, wyjezdzamy gdzies ze znajomymi czy
spotykamy sie i widze, ze lubia usiasc przy browarku ale nie robi on spustoszen w ich
zyciu. Niech przykladem bedzie moj kolega T., ktory piwo pije od... sama nie wiem =)
Od
naprawde wielu lat. Jest to praktycznie jedyny trunek, po jaki siega. Kiedy juz Mu
sie,
jak to On ujal, "przelewa" to moze sobie pozwolic na krwawa mery czy cos, ale nie
zauwazylam, zeby koncentrowal sie wokol piwa. Brzuch wyhodowal sobie co prawda, ze az
pozazdroscic ;), ale nie jest ani agresywny, ani niespokojny, nie trzesa Mu sie
dlonie,
niesamowicie duzo czyta (wlasciwie to wokol tego sie koncentruje, powaznie, pochlania
kilka ksiazek na dzien !), pracuje, a wlasciwie niemalze charuje caly dzien a
wieczorem
idzie na piwo i tak od lat.
A tu ONA pisze o tym, ze kolega ma 24 lata, pije od dwoch lat i stal sie
alkoholikiem.
Jak to tak naprawde z tym jest? Czy to uwarunkowania genetyczne, psychika?
Sklonna bylabym uwierzyc, ze naprawde, pomimo czestego dostarczania srodka/sytuacji
organizmowi mozna sie nie uzaleznic. Najlepszym przykladem niech bedzie to, ze w
wieku
lat, ja wiem, 13-14 siegnelam po papierosa. Pali cala moja rodzina za wyjatkiem
babci.
Zreszta to mnie martwi... niesamowite ilosci papierosow wypala moja Mama =((( Wyszlam
z
domu, w ktorym nikotyna byla i jest codziennoscia, zapalilam w tym wieku, w ktorym na
ogol
sie "probuje" a potem zaczelam przypalac jak tylko mnie nie widzieli Rodzice czy
sasiedzi.
I teraz spojrzcie: kilka/nascie papiersow dziennie, dom "nikotynowy", kilka lat
podpalania... i jak to sie stalo, ze, jesli nie wypije piwka - nie zapale? Nie czuje
glodu
nikotynowego przez caly dzien, kiedy zdarza sie, ze wychodze ze znajomymi do pubu i
wypijam 2-3 piwa - jest papieros. Jesli nie - nie ma. Bylo nawet tak, ze na widok
fajek
mnie odrzucalo pomimo, ze wypilam litr cz poltora piwa. Az sie Przyjaciolka dziwila.
=)
A zatem jak to jest z tymi naszymi uzaleznieniami?
Sorry za przydlugi tekst ;)
Wszystkich Was pozdrawiam i dzieki za cierpliwosc (jesli tu dotarles / as ;))).
--
Chyna :: http://oejsis.prv.pl :: http://chynaa.nlog.pl
Velvet Underground, right? You know what I'm saying. Never sold a record in their
entire
lives, but they changed the course of music, man. [Noel Gallagher]
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|