Użytkownik AniaS <A...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:qt815.1311$D...@n...tpnet.pl...
> Mężą przez dwa tygodnie nie będzie w domu, kazał mi to "świństwo"
odstawić.
> Mam poważne pytanie, jeżeli się nie rozmyślę na razie, czy będzie mógł mi
te
> tabletki popsuć zewnętrznie, nie wierzę żeby to mógł zrobić, ale gdyby
> jednak.
>
> pozdrawiam


Przepraszam bo ja czegoś nie rozumiem.
To znaczy, tak
Ty mimo gróźb męża zamierzasz dalej te tabletki brać ?
Wydaje mi się, że decyzję o antykoncepcji należy podjąć wspólnie, choć mimo
wszystko Ty powinnaś mieć głos decydujący, dlatego że to Ty będziesz w ciąży
i to Ty będziesz rodziła i to Ty będziesz poświęcała więcej czasu, energii i
serca w wychowywaniu tego dziecka nie Twój mąż.
Czy tak poza tym wszystkim Twój związek małżeński jest zdrowy?
Bo z Twojego opisu wynika (może się mylę), że nie ma w nim prawdy, bo nie
powiedziałaś mężowi o tym że bierzesz tabletki, nie ma w nim partnerstwa i
poszanowania tylko groźby i szanaż "jakiego innego świństwa z jego strony
mogę się spodziewać".
Może rzeczywiście powinniście poprosić o pomoc jakiegoś psychologa, jak
wcześniej sugerował Krzysiek Okon.
Powodzenia Asia

PS do Jaro Pik
Sam wymieniłeś wiele zalet pigułki więc wydaje mi się że nie powinieneś tak
naskakiwać na dziewczynę ze stwierdzeniem "odstaw to draństwo".
Biorę to "draństwo" od paru lat z paru powodów i jestem bardzo zadowolona,
czuję się świetnie nie mam rzadnych problemów , nie przytyłam, potężny
konfort psychiczny, próby wątrobowe w normie i tak dale i tak dalej...