Data: 2004-05-08 22:17:36
Temat: Re: Co robić - dziadek miał wczoraj wylew....
Od: "PIT" <a...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Miał wylew i podobno udar mózgu. Częściowo sparaliżowany, twarz mu
wkręciło,
> ręka bezwładna. Położyli go do szpitala ( zwykłego - nie żaden tam
> specjalistyczny ). Lekarz powiedział, że nie mogą nic pomóc, że nie da się
> nic zrobić tylko trzeba czekać i mieć nadzieję, że obrzęk w mózgu zniknie
i
> paraliż ( częściowo ) zniknie. Nie badali go, nic poprostu położyli do
łóżka
> i tyle, dają mu jakieś leki na sen i glukozę. Proszę o radę. Czy nie
powinie
> pojechać do jakiegoś specjalnego szpitala? Czy ktos mi może powiedzieć
czego
> się można spodziewać i czy naprawdę nic nie da się zrobić ?? Dziadek ma 76
> lat.
Kiedyś moja babcia po operacji miała zaskrzepy krwi. Pewnego dnia (ponoć o
takiego skrzepu) upadła i sparaliżowało jej połowę ciała (nie mogła ruszyć
jedną ręką i nogą). Lekarze powiedzieli, że to już koniec i tak będzie do
końca życia. Całe szczeście po ok roku czasu jakimś cudem odzyskała pełną
sprawność (babcia miała wtedy 72 lata).
|