Data: 2013-01-04 14:19:47
Temat: Re: Co sądzicie o uwodzeniu tudzież stronach o nim? :P
Od: "Ghost" <g...@e...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
news:kc6kr9$1a0$1@node2.news.atman.pl...
> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
> news:50e6d12f$0$1217$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik "Chiron" <e...@o...eu> napisał w wiadomości
>> news:kc6isu$uv0$1@node2.news.atman.pl...
>>> Użytkownik "Ghost" <g...@e...pl> napisał w wiadomości
>>> news:50e6c14f$0$26701$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "case" <c...@u...news> napisał w wiadomości
>>>> news:50e6be5e$0$1213$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>W dniu 2013-01-04 11:55, case pisze:
>>>>>> W dniu 2013-01-03 23:00, Szalony Chemik pisze:
>>>>>>> W dniu czwartek, 3 stycznia 2013 22:55:16 UTC+1 użytkownik Ikselka
>>>>>>> napisał:
>>>>>>>> Dnia Thu, 3 Jan 2013 13:36:09 -0800 (PST), Szalony Chemik
>>>>>>>> napisał(a):
>>>>>>>>
>>>>>>>>
>>>>>>>> Cóż można sądzić? - sztukę uwodzenia odziedziczyliśmy po
>>>>>>>> zwierzętach...
>>>>>>>>
>>>>>>>> Nihil novi sub sole, gra pozorów i czerwone korale.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Okey, tylko zdaje się że w toku wychowania (a może tresury? :P)
>>>>>>> można
>>>>>>> zatracić pewne umiejętności... i co wtedy?
>>>>>>
>>>>>> Można reaktywnie ulegać popędom, poświęcać się uwodzeniu, rozwijaniu
>>>>>> tej
>>>>>> umiejętności, poszukiwaniu technik, kursów i odpowiedzi nawet
>>>>>> obsesyjnie, aż do andropauzy, a potem prawdopodobnie starać się nie
>>>>>> patrzeć wstecz, ile się przez to z życia straciło i starać się
>>>>>> cieszyć
>>>>>> wspomnieniem z zamroczeń endorfinowych dopóki nie wyblakną i o ile
>>>>>> będą
>>>>>> choć trochę tak przyjemne jak same te stany zamroczenia.
>>>>>> Można też, np. w wyniku zatracenia pewnych umiejętności związanych z
>>>>>> uwodzeniem, nabrać dystansu do swoich potrzeb i realizować je
>>>>>> racjonalnie, bez utraty kontroli nad nimi.
>>>>>
>>>>> BTW a jeśli chodzi o sam kurs uwodzenia, to IMO schemat jest tu mniej
>>>>> więcej taki:
>>>>> Jest jakiś młotek, który nie ma brania i ma blokadę żeby podejść do
>>>>> kobiety i zagadać jak człowiek.
>>>>> Chce tylko wreszcie dostać, a reszta go niewiele interesuje.
>>>>> Idzie na kurs uwodzenia, gdzie dostaje lekkie pranie mózgu, po którym
>>>>> potrafi już podejść do kobiety i zapodać wyuczony bajer, ale niestety
>>>>> jest jeszcze większym młotkiem.
>>>>> Asortyment damski jest dość mocno zróżnicowany więc powiedzmy, że 1 na
>>>>> 1000 nie przeszkadza, że jest młotkiem, byle tyko np. zdjął gumaki
>>>>> albo przynajmniej jej nie bił jak poprzednie młotki.
>>>>> Jak ma farta to będzie nawet 1-sza, do której podszedł.
>>>>> Niestety pozostałe 999 będzie coraz bardziej uczulona na takich
>>>>> szpeców od uwodzenia.
>>>>> Gdyby taki młotek poszedł na kurs "odmłocania" to pewnie także
>>>>> przełamałby blokadę z podejściem do kobiet i asortyment dostępny dla
>>>>> niego byłby pewnie znacznie lepszy, ale do tego potrzebny byłby nieco
>>>>> inny cel.
>>>>
>>>> bardzo fajnie piszesz, czy mozna gdzies sie tego nauczyc?
>>> Każdy człowiek CZUJE.
>>
>> Aronie tez, tez kazdy czuje?*
>>
>>> Nie każdy ma do swoich uczuć (emocji) dostęp. Ponoć- podkreślę- ponoć -
>>> socjopaci nie mają uczuć (przynajmniej wyższych). Czy ja wiem?
>>> W tym wszystkim chodzi o uczucia, emocje. Można się nauczyć czuć- w
>>> sensie: można się odblokować. Po pierwsze: trzeba wiedzieć,
>>> że_to_przyczyna_niepowodzeń. Po drugie- musi to danej osobie
>>> przeszkadzać.
>>
>> Pomijam, ze to co wyzej zapodales to belkot jest (a juz nawiazanie do
>> mojego posta jakies kosmiczne), to podobno ignorujesz mnie wszelako.
>>
>> *chyba nie
>
> Nie ignoruję nikogo- bo Nowy Rok.
Ojej.
> Jak będziesz normalnie dyskutował-
No nie, sam dyskutujesz neinormalnie a od innych masz oczekiwania. Dlaczego
mnie to nie dziwi?
> dlaczego miałbym Cię ignorować? Nie chowam uraz, nie miewam (na ogół)
> uprzedzeń.
> Uznałeś moje pisanie za bełkot nie mający związku z poprzednim. Otóż- nie.
Zgadza sie, nie ma zwiazku z moja wypowiedzia.
> Czym jest taka szkoła uwodzenia?
Nie pisalem nic o uwodzeniu. Za to aronia na tacy nawet jest ci
niewidoczna - dlaczego mnie to nie dziwi?
|