Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.tpi.pl!news.nas
k.pl!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-mail
From: "Mefisto" <o...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Co to jest zrozumienie?
Date: Fri, 13 Jul 2001 11:05:15 +0200
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 58
Message-ID: <9imdof$oe1$1@info.cyf-kr.edu.pl>
References: <9imbno$gka$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: krd1.ies.krakow.pl
X-Trace: info.cyf-kr.edu.pl 995015247 25025 149.156.54.151 (13 Jul 2001 09:07:27 GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 13 Jul 2001 09:07:27 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:92257
Ukryj nagłówki
(Aleksander Pasek)
> Zastanawiam sie nad istota zjawiska zrozumienia.
> Kiedy mozemy powiedziec, ze cos rozumiemy?
Mieszkałem jakis czas z kumplem z psychologii i poddawałem sie
wszystkim możliwym testom, jakie przynosił. Między innymi i na
zrozumienie pojęć. W teście zakładano, że rozumie się słowo lub
wyrażenie, jeżeli potrafi się podać jego definicję; synonim; kontekst,
w jakim można to znaleźć; zastosowanie. To przynajmniej część
odpowiedzi.
> Na pewno jesli ktos twierdzi, ze cos rozumie, to powinien
> byc w stanie udzielic odpowiedzi na dowolne pytanie
> dotyczace tego zagadnienia. Ale czy musi znac odpowiedz
> na wszystkie pytania, czy tylko na większosc z nich?
Można coś zrozumieć częściowo. Zwłaszcza jeśli zagadnienie jest
skomplikowane.
> A moze zrozumienie ma cos wspolnego z wyobraznia?
> Moze "rozumiec cos" oznacza "potrafic sobie to jakos
> wyobrazic" tak, zeby udzielać tych odpowiedzi prawie
> bez zastanowienia, niejako przez intuicje. Zauwazylem, ze
> czlowiek moze "wyrobic" w sobie intuicje w danej dziedzinie
> jesli wystarczajaco dlugo sie nia zajmuje i rozwiazuje zwiazane
> z nia problemy. Moze to wlasnie ta intuicja oznacza zrozumienie.
To też, ale chyba nie wyłącznie. Trzeba się jeszcze umieć do owej
"intuicji "odnieść i ocenić. Bo owa "intuicja" może być po prostu
przyzwyczajeniem do pewnych sposobów postępowania i niekoniecznie daje
się stosować uniwersalnie. Nawet w sprawach dotyczących jednego
zagadnienia.
> A jaka jest w tym wszystkim rola pamieci? Jesli pamieta sie
> wystarczajaco duzo pojedynczych faktow, to znaczy, ze rozumie
> sie calosc? Chyba nie. Potrzebne jest jeszcze pewne wyczucie
> tej calosci, ogolne postrzeganie zwiazkow miedzy pojedynczymi
> faktami jako oczywistych wlasnosci tych faktow.
Sam sobie odpowiedziałeś.
> No i jeszcze
> jeden - najwazniejszy - problem: W jakim stopniu zrozumienie
> czegos ma wplyw na rozwiazywanie nowych problemow, z ktorymi
> wczesniej sie w danej dziedzinie nigdy nie spotkalo?
>
Masz nowe możliwości działania: stosujesz poznane metody, ich
kompilację, ich fragmenty, albo stwierdzasz, ze to, co umiesz nie
stosuje się do nowych problemów. Wtedy mozesz odrzucić to, co Ci
przeszkadza i wymyśleć coś nowego wychodząc od zupełnie nowych założeń
(przepraszam, że piszę tak ogólnikowo).
Pozdrowienia
Mefisto
|