Data: 2010-05-19 15:15:24
Temat: Re: Co to się wyprawia panie ludzie kochane...?!
Od: "Chiron" <e...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
news:ht0e01$b0$1@news.onet.pl...
> Chiron pisze:
>> Użytkownik "Piotr" <p...@b...pl> napisał w wiadomości
>> news:hsuv43$nll$1@news.onet.pl...
>>> tren R pisze:
>>>> Dnia 18-maj-10, Qrczak wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>
>>>>
>>>>> Dnia 2010-05-18 21:15, niebożę Aicha wychynęło i cichym głosikiem
>>>>> ryknęło:
>>>>>
>>>>>> Użytkownik "tren R" napisał:
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>>> Prawda jest banalna... Żyć bez Was nie mogę.
>>>>>>>
>>>>>> To jest nadzieja, że medea wróci w piątek? ;)
>>>>>>
>>>>> W tę rozpierduchę? Czy się już zdąży uspokoić?
>>>>>
>>>>
>>>> Ale jaka rozpierducha? Co komu z tego, że sobie pokasuje ktoś kilkaset
>>>> postów? I tak google wszystko trzymają, a ileż można tak kasować.
>>>>
>>>
>>> Ja tam nie narzekam. Im mniej flejma, inwektyw itp tym dla mnie lepiej.
>>> Pochwalam takie kasowanie i jestem w ogóle za moderacja tej grupy.
>>> Poza tym w swoim poprzednim poście zrobiłeś 2 rzeczowe błędy
>>> wykluczające się.
>>> Że są u mnie jakieś emocje, których brak zarzucił mi cbnet
>>> oraz że jestem podobny do niego, a wiec nie mogę posiadać emocji
>>> przynajmniej pozytywnych, bo ten popapraniec ich nie ma,
>>> co każdy chyba widzi.
>>> Piotrek
>>
>> Każdy ma swoje emocje. Problem w tym, że wielu ludzi- w moim przekonaniu
>> także Ty- ma do nich mały dostep, lub prawie wcale nie ma...Piotrze-
>> człowiek_zawsze_coś_czuje. Ty- przeczytałeś tego posta. Może napisać o
>> kilku uczuciach, emocjach- które pojawiły się w Tobie?
>
> No jak, toć moje emocje są czytelne, jak na dłoni.
> Zawiedzenie, rozczarowanie, niechęć, zrezygnowanie,
> melancholia, depresja, początki załamania i czasem odrobina sympatii
> do Małgosi. A wszystko to przez lub dzięki userom psp.
Odebrałem to jakbys gdzieś przeczytał o emocjach- i teraz o tym piszesz- ale
to tylko moje wrażenie. Jakkolwiek- nie zgadzam się, aby Twoje emocje były
spowodowane działaniem kogokolwiek. Chcesz mi powiedzieć, że gdyby nie Ixi-
to byś już całkiem się załamał, bo wszyscy inni Ci dokuczają? Bo IMO taki
sens ma to, co napisałeś?
> Nawet ty Chiron, jesteś tu głownie po to, aby wyrzucić z siebie
> jakieś słowa. Piszesz stonowanie i zrównoważenie,
> ale nie chcesz niczyich argumentów ani nic uzgodnić,
> tylko napisać.
> Nie mam racji?
W tym, co napisałeś- moim zdaniem- nie. Owszem- jak każdy tutaj- "wyrzucam z
siebie słowa". Często czytam, nie biorę udziału w dyskusji. Uczę się. Raczej
mało mnie interesuje, czy ktoś mi przyzna rację, czy nie. Często jest tak,
że sam widzę, iż nie miałem racji- całkiem lub w części. To dla mnie ważne.
A to, co zrobi druga strona- no cóż, na to nie mam wpływu. Ba! Nawet mieć
nie chcę.
> No to powiedz, co w zeszłym tygodniu dowiedziałeś sie ciekawego
> w rozmowie z kimś? Albo jakieś uzgodnione stanowisko?
> Na tej grupie normalność została całkowicie wypaczona.
Dowiedziałem się, że osoba, którą darzę dużą sympatią- zrezygnowała z
pisania tutaj (medea). To przykre dla mnie. Jednak druga osoba, także bardzo
pozytywna- powróciła (trenR). Od medei jak i od trenR'a sporo się tu
nauczyłem.
> Nawet przy okazji chociażby tego kasowania.
> Poszły pod cancel tylko bluzgi, zaczepki, pyskówki i skrajna głupota
> pansawisty, kompletne NTG.
> A ilu potępieńców zawyło?
> Normalnemu człowiekowi przecież tylko by ulżyło, że nie ma tu
> tego gówna, ale przecież nie gównożercom, prawda?
Problem w tym, że jak ja to widzę- obwołałeś się sędzią i katem jednocześnie
tej grupy, a protesty niezadowolonych nazywasz "wyciem potępieńców". Tak to
widzę.
> Skończyłem egzaminy bardzo pomyślnie i mam teraz pilne terminy
> więc chyba sobie spasuję, żeby nie robić jakichś dramatów z odejściem
> ale czy ta garstka ludzi, których nie splonkowałem i nie miałem zamiaru,
> do których ty także należysz, może zagwarantować,
> że doprowadzi i utrzyma tu jakiś poziom?
> Szczerze wątpię, ale cuda sie zdarzają, Trener się nawrócił na
> człowieczeństwo ;-)
> Piotrek
Ale to każdy z nas o tym poziomie decyduje. Ty uznałeś go za bliski dna-
jednak przecież jesteś sam jego częścią. Nie masz wpływu na to, co ja wnoszę
albo ktoś inny. Masz natomiast wpływ na to, co sam wniesiesz. Nie pytaj
więc, komu bije dzwon:-)
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
|