Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Co z Liczi?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Co z Liczi?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 44


« poprzedni wątek następny wątek »

11. Data: 2005-12-01 19:19:57

Temat: Re: Co z Liczi?
Od: "Gosia Plitnik" <p...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:dmn9ko$1c5t$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:dmn02v$kog$1@proxy.provider.pl>

> Jak dla kogo.
> Kupiłam w życiu jedną puszkę liczi.
> I ostatnią zarazem ;-)

A, ja uwielbiam, moge nieograniczone ilosci 'wciagnac"

G

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


12. Data: 2005-12-02 08:45:15

Temat: Re: Co z Liczi?
Od: Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Akulka" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dmn8r9$sc$1@inews.gazeta.pl...
> Użytkownik "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:dmmimo$qod$1@news.onet.pl...
> > A nie można tak po prostu zjeść z apetytem?
>
> A tak da się? Podziwiam. Nie wiem jak posiadaczka liczi, ale ja swoją
puszkę
> owoców jadłam.... i jadłam.... i jadłam... - bo szkoda mi było wyrzucić.
> Chociaż lubię słodkości, to niestety, na tym owocu mój zmysł smaku i robal
> dręczyciel (czyt. łakomstwo) wymiękły. Brrr...nigdy więcej liczi, oj nigdy
> więcej, grrrr.

Hmm... Takie z puszki to nie wiem... Nigdy nie jadłam puszki sama... zawsze
jeszcze ktoś jadł...i znikała momentalnie, ale zdarzało mi się kupować
świeże i to mogłabym jeść w dużych ilościach... ale te świeże to nie są w
słodkim syropie przecież...
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


13. Data: 2005-12-02 13:17:24

Temat: Re: Co z Liczi?
Od: "Zazula" <z...@W...pl> szukaj wiadomości tego autora

Lia wrote:
> Dnia 2005-12-01 17:50:30 w sprzyjających i niepowtarzalnych
> okolicznościach przyrody grupowicz *Nixe* skreślił te oto słowa:
>
>
>>> zjeść na deser, bo są super! :-)
>>
>> Jak dla kogo.
>> Kupiłam w życiu jedną puszkę liczi.
>> I ostatnią zarazem ;-)
>
> Świeże sobie kup. Byle nie przejrzałe. Niebo w gębie, mniam :)

Jadlam swieze. Cudnie pachna ale maja dziwny smak, ktory spowodowal ze juz
nie chce wiecej :)

--
Pozdrawiam
Zazula


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


14. Data: 2005-12-02 22:31:11

Temat: Re: Co z Liczi?
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:afz1je5cq8rn$.dlg@iska.from.poznan>
Lia <L...@p...onet.pl> pisze:

> Świeże sobie kup. Byle nie przejrzałe. Niebo w gębie, mniam :)

A nie będzie tak, jak z ananasem? ;-)
Połakomiłam się kiedyś na świeżego i to też był ostatni świeży ananas w moim
życiu.
Paszczę mi wykręciło na lewą stronę, a język miałam ścierpnięty bardziej,
niż po niedojrzałych papierówkach.
I raczej nie była to kwestia niedojrzałości, bo mój mąż, który jadał więcej
ananasów w swoim życiu, stwierdził, że wszystkie są właśnie takie (jemu
smakują).

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


15. Data: 2005-12-02 22:31:41

Temat: Re: Co z Liczi?
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:dmphh5$o96$1@inews.gazeta.pl>
Zazula <z...@W...pl> pisze:

> Jadlam swieze. Cudnie pachna ale maja dziwny smak, ktory spowodowal
> ze juz nie chce wiecej :)

A czy są tak samo pierońsko słodkie, jak te z puszki?

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


16. Data: 2005-12-02 22:44:11

Temat: Re: Co z Liczi?
Od: Lia <L...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2005-12-02 23:31:11 w sprzyjających i niepowtarzalnych okolicznościach
przyrody grupowicz *Nixe* skreślił te oto słowa:


>> Świeże sobie kup. Byle nie przejrzałe. Niebo w gębie, mniam :)
>
> A nie będzie tak, jak z ananasem? ;-)
> Połakomiłam się kiedyś na świeżego i to też był ostatni świeży ananas w moim
> życiu.

Normalnie masz chyba jakiegoś pecha...
Dojrzały świezy ananas to pycha jest.

Albo z owoców najbardziej sobie cenisz kotleta schabowego ;)


> Paszczę mi wykręciło na lewą stronę, a język miałam ścierpnięty bardziej,
> niż po niedojrzałych papierówkach.
> I raczej nie była to kwestia niedojrzałości, bo mój mąż, który jadał więcej
> ananasów w swoim życiu, stwierdził, że wszystkie są właśnie takie (jemu
> smakują).

Ja wciągam jednego ananasa tygodniowo. I one są słodkie. Nie są cierpkie.
Muszą pięknie pachnieć po stronie przeciwnej do pióropusza, nie być bardzo
twarde i nie mają prawa być cierpkie...
Autentycznie jak będę kiedyś w 3city to Ci dobrego ananasa przywioze ;)

A liczi sa słodkie. Ale muszą miec twardą skorupkę, nie pomarszczoną -
takie są przejrzałe, i nic w nich soku i smaku nie ma.


--
Lia GG 1516512 ICQ 166035154 JID i...@j...org

*psy mają właścicieli, koty mają służących*

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


17. Data: 2005-12-02 22:51:39

Temat: Re: Co z Liczi?
Od: Joanna Konopka <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Lia wrote:


> Normalnie masz chyba jakiegoś pecha...
> Dojrzały świezy ananas to pycha jest.
>

Ja przepraszam, ze sie wtracam, ale... przeciez ogolnie wiadomo, ze
ananasy to sa trujace, a przynajmniej bardzo mocno niezjadliwe. Brrr...
Jak mozna herezje takie tutaj, ze pycha.


> Ja wciągam jednego ananasa tygodniowo. I one są słodkie. Nie są cierpkie.
> Muszą pięknie pachnieć po stronie przeciwnej do pióropusza, nie być bardzo
> twarde i nie mają prawa być cierpkie...

I jeszcze, ze pieknie pachna. Wstydu trzeba nie miec, zeby tak biednych
ludzi w blad wprowadzac.


;)


Joasia

Ps. Oliwki tez sa trujace:)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


18. Data: 2005-12-02 22:52:50

Temat: Re: Co z Liczi?
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


Le vendredi 2 décembre 2005 ŕ 23:31:11, dans <dmqhvh$s96$1@news.mm.pl> vous écriviez
:

> A nie będzie tak, jak z ananasem? ;-)
> Połakomiłam się kiedyś na świeżego i to też był ostatni świeży ananas w moim
> życiu.
> Paszczę mi wykręciło na lewą stronę, a język miałam ścierpnięty bardziej,
> niż po niedojrzałych papierówkach.
> I raczej nie była to kwestia niedojrzałości, bo mój mąż, który jadał więcej
> ananasów w swoim życiu, stwierdził, że wszystkie są właśnie takie (jemu
> smakują).

Jezeli nie byl slodki, to nie byl dojrzaly (co by tam maz nie mowil...
z calym szacunkiem dla meza)


Ewcia


--
Niesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


19. Data: 2005-12-02 22:54:23

Temat: Re: Co z Liczi?
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com> szukaj wiadomości tego autora


Le vendredi 2 décembre 2005 ŕ 23:31:41, dans <dmqi0f$scg$1@news.mm.pl> vous écriviez
:

> W wiadomości <news:dmphh5$o96$1@inews.gazeta.pl>
> Zazula <z...@W...pl> pisze:

>> Jadlam swieze. Cudnie pachna ale maja dziwny smak, ktory spowodowal
>> ze juz nie chce wiecej :)

> A czy są tak samo pierońsko słodkie, jak te z puszki?


Te z puszki maja sporo cukru dorzuconego do syropu. Uzywam ich tylko
jako dodatek do lodow (waniliowych).


Ewcia

--
Niesz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


20. Data: 2005-12-02 23:00:53

Temat: Re: Co z Liczi?
Od: "Nixe" <n...@f...peel> szukaj wiadomości tego autora

W wiadomości <news:13mrj3aceav9o$.dlg@iska.from.poznan>
Lia <L...@p...onet.pl> pisze:

> Normalnie masz chyba jakiegoś pecha...
> Dojrzały świezy ananas to pycha jest.

No to chyba mam pecha. Albo spaczony smak. Albo jedno i drugie ;-)

> Albo z owoców najbardziej sobie cenisz kotleta schabowego ;)

Schabowego też ;-)
Ale uwielbiam owoce, z tym, że głównie z naszej strefy klimatycznej.
Te wszystkie egzotyki są dla mnie często jakieś takie przereklamowane
(jedynie granaty są wyjątkiem, ale te z kolei wkurzają mnie tym, że nie da
się ich zjeść po ludzku, tylko trzeba pluć pestkami) i nie umywają się do
naszych gruszek, malin, jagód, śliwek czy czereśni.

> Ja wciągam jednego ananasa tygodniowo. I one są słodkie. Nie są
> cierpkie. Muszą pięknie pachnieć po stronie przeciwnej do pióropusza,
> nie być bardzo twarde i nie mają prawa być cierpkie...

To ja może zaryzykuję i kupię jeszcze jednego na spróbowanie ;-)

> Autentycznie jak będę kiedyś w 3city to Ci dobrego ananasa przywioze
> ;)

Takiego prawdziwego poznańskiego ;-)

> A liczi sa słodkie. Ale muszą miec twardą skorupkę, nie pomarszczoną -
> takie są przejrzałe, i nic w nich soku i smaku nie ma.

Dzięki - będziem próbować w takim razie.

--
PozdrawiaM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

kalinigrad - co przywieźć??-pilne!!
SPAM] KRAJALNICA FIRMY KENWOOD
muszle Agnesi
Proszek do pieczenia francuski
PRZEPIS NA CHAŁKĘ I CHAŁWĘ!!!

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a

zobacz wszyskie »