Data: 2005-01-28 21:43:28
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: "Rav" <t...@S...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Paszczak" <s...@h...pl> wrote in message
news:cteb1c$6fo$1@phone.provider.pl...
>
> Kobiety uprawiają sport, jeżdżą samochodami i są szefami firm, więc mogą
o
> tym mówić i znać się na tym. Natomiast jeśli chodzi o 'wkład' w
> ciążę/aborcję/poród to jest delikatna dysproporcja między płciami i
> równouprawnienia nie ma i nie będzie. A wypowiedziach (na pręgierzu :) )
też
> widać dysproporcję - przewaga kobiet dopuszczających aborcję i przewaga
> mężczyzn żądających zakazu. Tylko takie spostrzeżenie, po prostu dziwi
mnie.
Nie zgadzam ise z poglądem że mężczyźni nie mają wkładu. Wkłąd mężczyzny w
ciążę wynosi z tego co mi wiadomo 50% ;), ponadto chyab kobieta oczekuje
od niego opieki nad dzieckiem i udziału w jego wychowywaniu na równi z
nią, czyż nie?
A poza tym chciałbym zaoprzeczyć stereotypom i powiedzieć, że jako
mężczyzna jestem za dopuszczalnoscią aborcji w szczególnych przypadkach.
Nie na żądanie, bo to trochę przesada, ale poza obecnie dopuszczanymi
przypadkami co najmniej według wzorca który już kiedyś obowiązywał - czyli
z "poważnych powodów społecznych". Uważam bowiem że aborcja jest złem, ale
czasami jest złem mniejszym.
Pozdrawiam
Rav
|