Data: 2005-01-29 15:32:21
Temat: Re: Co z tą "wpadką" ?
Od: Arek <a...@e...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Emi rzecze:
> prosze bardzo, Areczku
> miłej lektury...
Przeczytałem i widzę termin jajo to "zarodek rozwijający się od chwili
zapłodnienia", a po chwili "termin zarodek w położnictwie" dla
określenia *zarodka* w trzecim tygodniu po owulacji"
Gdybym był złośliwy to powiedziałbym, że nie umiesz czytać ze
zrozumieniem, ale wiem, że ponoszą Cię emocje i dlatego nie przemyślałaś
dobrze tego co zacytowałaś.
Ja wiem Emi, że położnictwo posługuje się terminami w sposób,
mieszającymi nieobeznanym ludziom w pacynkach, ale to nie znaczy, że
stosują inne definicje. Jak zauważyłaś dla autora tego podręcznika
od poczęcia jak i po trzecim tygodniu po owulacji, jak i sam płód to
jest... zarodek.
Tak jak dla lekarza oczywiste, jest, że dzieckiem jest i noworodek i
niemowle i przedszkolak , a nie tylko przedszkolak, choć dzieckiem
zapewne będzie raczej nazywał tego ostatniego.
Nic to jednak nie zmienia w tej kwestii, że reklama postinoru jest
oszustwem. Zgadzasz się z tym czy nie ?
pozdrawiam
Arek
|