Data: 2003-03-16 22:18:01
Temat: Re: Co załatwiamy seksem :)
Od: "agati\(aga\)" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> > przeciwnie, rano usmiechnieta , spełniona i chetna na jeszcze, ale to
> > rzeczywiscie na starosc mi sie tak porobiło.
>
> Wyglada wiec na to, ze musze jeszcze poczekac i liczyc ze mojej ż.
> tez sie tak zrobi. :)
mi sie tak zrobiło, bo zmieniłam nastawienie do zycia.
Pragne byc szczęsliwa i wiem, ze nikt tego za mnie nie zrobi.
W tym roku koncze 40 lat, pewnie nie da sie tak zupełnie, reszty zycia
przejsc bez pretensji i zrzedzenia, ale postanowiłam, ze znacznie to
ogranicze, a to co mnie boli ubiore w słowa, zamiast dusic w sobie i "karac"
w roznorodny sposób mojego TZ i przy okazji siebie. Szkoda mi tylko, ze tak
pozno na to wpadłam ... Naprawde szkoda czasu... Jak to ładnie spiewaja
"spieszmy sie kochac ludzi, tak szybko odchodza"...- smutno jakos
zakonczyłam, ale ta nieuchronnosc w tych słowach tylko mnie mobilizuje.
Pozdrawiam Agata
|