Data: 2005-03-01 12:24:14
Temat: Re: Co ze mna jest?
Od: "x" <y...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
... odnośnie Twojego bólu w klatce - to po prostu nerwobóle.
Faktycznie wprawia to w panikę, ale głownie dlatego, że masz milion myśli,
związanych z niewiedzą na ten temat i myślisz od razu o najgorszym. Skoro
badania serca wyszły pomyślnie - nie masz się o co martwić, po prostu wyrzuć
z głowy myśli, że może to być zawał itp. NIE MARTW SIĘ TYM - po prostu
staraj się jak najmniej denerwować. Takie "kłucie" to tak naprawdę
niewielkie zmartwienie, jeśli można tak to nazwać, chodzi mi o to, że
niektóre osoby - nerwobóle dotykają w formie kłucia, innych - w formie
potwornych bóli klatki piersiowej z trudnościami oddchychania, także głowa
do góry - jak na razie nie masz dużego problemu, po prostu dbaj o spokój i
wyrzuć z głowy złe myśli - przynajmniej w tej kwestii.
Zaczynasz myśleć na temat zdrowia, śmierci, choroby pewnie w dużej mierze
dlatego, że za długo myślałeś na temat jednej dolegliwości - stanąłeś przed
faktem "boli mnie, coś nie tak", potem "zależy mi na życiu, ale "to" mnie
boli", w końcu jak doszedłeś do etapu "zależy mi na życiu", zacząłeś zwracać
uwagę i przejmować się na wyrost. Niestety, taka psychika, choć z drugiej
strony - to dobrze, bo będziesz dbał o zdrowie. WIesz kiedy przejdzie Ci lęk
o zdrowie? jak dłuższy czasnic nie będzie Cię bolało. Jeśli nie skorzystasz
z rady innych i nie pójdziesz do lekarza, to kup sobie przynajmniej jakieś
uspokojające tabletki ziołowe. Naprawdę pomagają, a na "kłucie w klatce" -
zobaczysz, że biorąc je systematycznie (ziołowe nie uzależniają) - na pewno
pomogą.
Pozdrawiam,
trzymaj się i bądź dzielny. Nawet jeśli Twoj ojciec był alkoholikiem, pomyśl
jak bardzo jesteś wartościowy, nie poddając się "życiu", chcesz dbać o
rodzinę, rzuciłeś papierosy (to przecież sukces) itd. Nie martw się -
uśmiechnij się i staraj się być pogodny, zobaczysz, że to "jak pragniesz
żyć", zamiast usiąść w końcie mówiąć "ojciec alkoholik to i ja do niczego" -
to już baaaaardzo dużo.
X
|