« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-11-03 19:24:42
Temat: Co zrobić z gronkowcem?Moja dwuletnia córka miała gronkowca w gardle, wykrytego na podstawie
wymazu. Dostała odpowiedni antybiotyk (typu biseptol) i wygląda na to,
że jest już zdrowa. My z mężem też sobie zrobiliśmy wymaz z gardła na
własny rachunek, tak na wszelki wypadek, bo własciwie nie mieliśmy
żadnych dolegliwości. Okazuje się oczywiście, że też mamy gronkowca
(staphylococcus aureus metycylinowrażliwy). Problem polega na tym, że
dwóch lekarzy pierwszego kontaktu, i laryngolog również, nie widzą
potrzeby leczenia tego gronkowca. Mi się wydaje to cokolwiek głupie, bo
przecież będąc nosicielem tego gronkowca mogę znowu zarazić córkę, no i
też inne osoby chyba. Ja bym wolała się tego pozbyć. Przypuszczam, że na
tej grupie jest wielu lekarzy. Jaka jest Wasza opinia: leczyć - nie leczyć?
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-11-03 20:09:37
Temat: Re: Co zrobić z gronkowcem?
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dkdo5i$min$1@proxy.provider.pl...
> Moja dwuletnia córka miała gronkowca w gardle, wykrytego na podstawie
> wymazu. Dostała odpowiedni antybiotyk (typu biseptol) i wygląda na to,
> że jest już zdrowa. My z mężem też sobie zrobiliśmy wymaz z gardła na
> własny rachunek, tak na wszelki wypadek, bo własciwie nie mieliśmy
> żadnych dolegliwości. Okazuje się oczywiście, że też mamy gronkowca
> (staphylococcus aureus metycylinowrażliwy). Problem polega na tym, że
> dwóch lekarzy pierwszego kontaktu, i laryngolog również, nie widzą
> potrzeby leczenia tego gronkowca. Mi się wydaje to cokolwiek głupie, bo
> przecież będąc nosicielem tego gronkowca mogę znowu zarazić córkę, no i
> też inne osoby chyba. Ja bym wolała się tego pozbyć. Przypuszczam, że na
> tej grupie jest wielu lekarzy. Jaka jest Wasza opinia: leczyć - nie
leczyć?
>
> Pozdrawiam
> Ewa
Coz , prawdopodobnie co drogi czlowiek ma takiego gronkowca w gardle,
zazwyczaj nic sie nie dzieje i wszyscy sa szczesliwi my i gronkowce. dosyc
zadko zdarza sie grozny gronkowiec, ktory u slabszych ludzi moze spowodowac
okreslone choroby, ale jesli nie ma problemow to nie ma co leczyc :) zdrowia
zycze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-11-03 20:14:25
Temat: Re: Co zrobić z gronkowcem?
Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:dkdo5i$min$1@proxy.provider.pl...
> Moja dwuletnia córka miała gronkowca w gardle, wykrytego na podstawie
> wymazu. Dostała odpowiedni antybiotyk (typu biseptol) i wygląda na to,
> że jest już zdrowa. My z mężem też sobie zrobiliśmy wymaz z gardła na
> własny rachunek, tak na wszelki wypadek, bo własciwie nie mieliśmy
> żadnych dolegliwości. Okazuje się oczywiście, że też mamy gronkowca
> (staphylococcus aureus metycylinowrażliwy). Problem polega na tym, że
> dwóch lekarzy pierwszego kontaktu, i laryngolog również, nie widzą
> potrzeby leczenia tego gronkowca. Mi się wydaje to cokolwiek głupie, bo
> przecież będąc nosicielem tego gronkowca mogę znowu zarazić córkę, no i
> też inne osoby chyba. Ja bym wolała się tego pozbyć. Przypuszczam, że na
> tej grupie jest wielu lekarzy. Jaka jest Wasza opinia: leczyć - nie
leczyć?
>
Mam ten sam problem ( w nosie). Lekarka powiedziała, ze gronkowiec to
normalna bakteria zamieszkująca ludzki organizm, tyle, że gdy nieco obniży
się odporność organizmu ona się wtedy rozmnaża. Jeśli jest jej trochę więcej
to nie problem, jeśli dużo więcej to trzeba leczyć. Tyle mi powiedziała i
póki co nie leczę, bo karmię piersią, ale jak skończę to chcę wybić
pasożyta....
Gosia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-11-04 10:32:19
Temat: Re: Co zrobić z gronkowcem?> Moja dwuletnia córka miała gronkowca w gardle, wykrytego na podstawie
> wymazu. Dostała odpowiedni antybiotyk (typu biseptol) i wygląda na to, że
> jest już zdrowa. My z mężem też sobie zrobiliśmy wymaz z gardła na własny
> rachunek, tak na wszelki wypadek, bo własciwie nie mieliśmy żadnych
> dolegliwości. Okazuje się oczywiście, że też mamy gronkowca
> (staphylococcus aureus metycylinowrażliwy). Problem polega na tym, że
> dwóch lekarzy pierwszego kontaktu, i laryngolog również, nie widzą
> potrzeby leczenia tego gronkowca. Mi się wydaje to cokolwiek głupie, bo
> przecież będąc nosicielem tego gronkowca mogę znowu zarazić córkę, no i
> też inne osoby chyba. Ja bym wolała się tego pozbyć. Przypuszczam, że na
> tej grupie jest wielu lekarzy. Jaka jest Wasza opinia: leczyć - nie
> leczyć?
Nosicielami gronkowca zlocistego jest 1/3 spoleczenstwa, 1/2 sluzby zdrowia.
W niektorych krajach robi sie testy i pozbywa sie go wsrod sluzby zdrowia.
Wiec radze Ci sie tym nie przejmowac.
--
Pozdrawiam Norbert
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-11-07 21:35:25
Temat: Re: Co zrobić z gronkowcem?On Thu, 3 Nov 2005, gsk wrote:
> Mam ten sam problem ( w nosie). Lekarka powiedziała, ze gronkowiec to
> normalna bakteria zamieszkująca ludzki organizm, tyle, że gdy nieco obniży
> się odporność organizmu ona się wtedy rozmnaża. Jeśli jest jej trochę więcej
> to nie problem, jeśli dużo więcej to trzeba leczyć. Tyle mi powiedziała i
> póki co nie leczę, bo karmię piersią, ale jak skończę to chcę wybić
> pasożyta....
gronkowiec nie. Za normalna flore gornych drog oddechowym mozna
uwazac "od biedy" paciorkowca alfa-hemolizujacego i Neisserie.
Gronkowiec jednak nalezy do flory patogennej - inna sprawa czy
jesli jest to tylko kolonizacja czyli stan nosicielstwa bakterii
bez zadnych objawow to leczyc czy czekac ... ?
P.
--
Piotr Kasztelowicz P...@a...torun.pl
http://www.am.torun.pl/~pekasz
http://www.am.torun.pl
PGP Key IDs: DH/DSS:0xF3EED8AF
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |