Data: 2000-08-27 22:30:25
Temat: Re: Co zrobimy z A.L?
Od: "Neila" <n...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Moje prywatne zdanie zawsze bedzie oparte na mojej profesjonalnej
> znajomosci psychiki ludzkiej i nie widze powodu, dla ktorego mialabym to
> ukrywac. Jesli ktos na tym tle wpada w kompleksy - to jego sprawa.
Pyszczysz
> wiec na konwencje Ani Lipek a sama usilujesz mnie w ta konwencje wepchnac,
> zreszta miejscami Ty równiez w nia wpadasz /"nic o mnie nie wiesz, nic o
> mnie nie wiesz...:)/. Natomiast ignorant moze oczywiscie twierdzic, ze
> gruszki rosna na wierzbie, tylko kazdy wie, ze on sie myli, osmiesza,
> wypowiada twierdzenia niezgodne z wiedza naukowa i obiektywnym stanem
> rzeczy!
...........Pozwole sie wtrocic...........
Dorit, w zyciu nie pozwolilabym aby, ktos z taka znajomoscia psychiki
ludzkiej jaka ty posiadasz "profesjonalna" ;-),
byl moim psychoterapelta.
Niewiem czemu, ale wydaje mi sie, ze masz niewielkie doswiadczenie. .......
nie mowiac o doswiadczeniu zyciowym.
W kazdym razie jako ktos, kto uwaza sie za profesjonaliste.........
apsolutnie nie wzbudzasz mojego zalufania.
......... Wszystkiego najuleprzego Ci zycze.........
Neila
> Nie jestes - intuicja mi to mówi i nie tylko. Nie wypowiadasz sie jak
rasowy
> psycholog :).
.................................... Nie ma jak intuicja ;-)
> Dorrit
> >
> >Magdalena
> >
> >
>
>
|