« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-05-08 15:15:45
Temat: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.AGATA MRÓZ
PS. Agato, jesteś wspaniała. Szkoda, że nie jesteśmy siostrami -
oddałabym Ci mój szpik bez namysłu. Wierzę, że większość polskich
kobiet jest podobna do Ciebie, bo tylko to daje nadzieję.
Opłacana przez organizacje feministyczne pani Tysiąc - niech myje
Twoje nogi...
--
XL wiosenna :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-05-08 21:17:41
Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.i...@g...pl pisze:
> AGATA MRÓZ
ale o co kaman?
--
http://a.co.po.nas.pozostanie.patrz.pl
http://siodme.niebo.patrz.pl
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-05-08 22:36:40
Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.On 8 Maj, 23:17, tren R <t...@p...pl> wrote:
> i...@g...pl pisze:
>
> > AGATA MRÓZ
>
> ale o co kaman?
Urodziła - wobec zrządzenia losu (ciąża) przerywając całkowicie
leczenie, nie przerwala ciąży z powodu swojej choroby, PRAGNĘŁA
DZIECKA, bo po czekają ja naświetlania i przeszczep szpiku - po nich
koniec z zachodzeniem w ciążę. Piękny człowiek, matka.
Reszta tu:
"Polska siatkarka dla DZIENNIKA
niedziela 10 lutego 2008 23:19
Agata Mróz: Staram się myśleć pozytywnie
Agata Mróz przeżywa poważny dramat. Dwukrotna mistrzyni Europy cierpi
na bardzo ciężką chorobę szpiku kostnego. Mimo wszystko siatkarka
tryska optymizmem. "Staram się myśleć pozytywnie. Kto wie, może w
ostatniej chwili zdarzyło mi się wielkie błogosławieństwo. Po
przeszczepie pewnie nie zaszłabym już w ciążę" - opowiada DZIENNIKOWI.
Informacja o tym, że spodziewa się pani dziecka, to wielka
niespodzianka. Jak ciąża wpłynie na pani chorobę?
Na pewno odsunie w czasie operację przeszczepu szpiku. Staram się o
tym nie myśleć, ale w moim stanie ciąża jest zagrożeniem, nie mówiąc
już o porodzie. Mam słabą krzepliwość krwi, rany wolno mi się goją.
Każdy najmniejszy uraz lub infekcja może skończyć się źle. Naprawdę
trzeba mnie bardzo pilnować. Ale jestem pod opieką świetnych lekarzy,
którzy nie raz prowadzili ciąże kobiet z problemami hematologicznymi.
Wierzę, że wiedzą, co robią. Od dwóch miesięcy jestem w szpitalu i
niewykluczone, że zostanę tu do rozwiązania. Trzymają mnie tu, żeby
niepotrzebnie nie ryzykować.
Co pani pomyślała, kiedy dowiedziała się o dziecku?
Dowiedziałam się we wrześniu, dokładnie trzy dni przed wyjazdem na
specjalne spotkanie - kwalifikację do przeszczepu. Miałam już nawet
wyznaczoną datę operacji, w listopadzie. Od momentu zakończenia
kariery targały mną różne emocje. Była radość, że wyszłam za mąż,
zaczynam coś nowego, mam więcej czasu dla siebie. Ale zdarzały się też
smutne chwile, brakowało mi siatkówki i choroba zaczęła postępować.
Nie wiedziałam, dokąd mnie zaprowadzi. Wiadomość o ciąży spadła na
mnie nagle. To była przede wszystkim wielka nadzieja, że jeszcze czeka
mnie coś dobrego, że mam powód i siłę, żeby walczyć. Kto wie, może w
ostatniej chwili spotkało mnie wielkie błogosławieństwo. Po
przeszczepie bardzo rzadko udaje się kobietom zajść w ciążę. Dziecko,
dzięki Bogu, rozwija się zdrowo. Moja choroba nie jest uwarunkowana
genetycznie. Oczywiście jest też niepewność, dziecko może urodzić się
słabsze. Ale z drugiej strony jestem bardzo szczegółowo badana. Na
dziś wszystko przebiega świetnie. Moja córka kopie tak mocno, że budzi
mnie w nocy. Wierzę, że wszystko przebiegnie świetnie. Będę się
spieszyć z przeszczepem, najprawdopodobniej w czerwcu, żeby wrócić do
rodziny.
Kiedy przyjdzie na świat pani córka?
Najpóźniej w drugiej połowie kwietnia, więc może zafunduję sobie
wspaniały prezent na urodziny. Niestety nie będę mogła donosić ciąży.
Mój organizm jest na to zbyt słaby. Urodzę przez cesarskie cięcie.
Termin zostanie wyznaczony tak, żeby dziecko było już zdolne samo
przeżyć. Ta granica to 32 - 34 tydzień ciąży, bezpiecznie jest, kiedy
dziecko osiągnie wagę 1,2 kg.
Swoją tajemnicę zdradziła pani kibicom dopiero w styczniu, w czasie
charytatywnego meczu kadry, dlaczego?
Na początku podzieliliśmy się tą nowiną tylko z najbliższą rodziną.
Nie wiedzieli nawet przyjaciele. Chcieliśmy odczekać, aż będzie
wiadomo, że dziecko jest w miarę bezpieczne, chociaż tego akurat nie
będziemy wiedzieć do końca. Wybraliśmy ten moment, bo coraz częściej
odbywały się akcje dobroczynne na rzecz mojej walki z chorobą. Ciąża
powoli zaczynała być widoczna. Wolałam uniknąć sytuacji, że jakieś
kolorowe pismo sfotografuje mnie i zrobi z tego sensację
Jak pani znosi niepewność co do stanu zdrowia pani i dziecka?
Staram się myśleć pozytywnie, chociaż czasem czuję się jak na bombie.
Nie zastanawiam się teraz nad tym, jak niebezpieczny jest przeszczep.
Wiem, że najpierw czeka mnie coś ważniejszego. Żyję od jednego badania
USG do drugiego, kiedy mogę zobaczyć, ile moja córeczka urosła,
przybrała na wadze, czy wszystko z nią w porządku. "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-05-08 22:40:19
Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.On 9 Maj, 00:36, i...@g...pl wrote:
> On 8 Maj, 23:17, tren R <t...@p...pl> wrote:
>
> > i...@g...pl pisze:
>
> > > AGATA MRÓZ
>
> > ale o co kaman?
>
> Urodziła - wobec zrządzenia losu (ciąża) przerywając całkowicie
> leczenie, nie przerwala ciąży z powodu swojej choroby, PRAGNĘŁA
> DZIECKA, bo po czekają ja naświetlania i przeszczep szpiku - po nich
> koniec z zachodzeniem w ciążę. Piękny człowiek, matka.
> Reszta tu:
>
> "Polska siatkarka dla DZIENNIKA
> niedziela 10 lutego 2008 23:19
>
> Agata Mróz: Staram się myśleć pozytywnie
> Agata Mróz przeżywa poważny dramat. Dwukrotna mistrzyni Europy cierpi
> na bardzo ciężką chorobę szpiku kostnego. Mimo wszystko siatkarka
> tryska optymizmem. "Staram się myśleć pozytywnie. Kto wie, może w
> ostatniej chwili zdarzyło mi się wielkie błogosławieństwo. Po
> przeszczepie pewnie nie zaszłabym już w ciążę" - opowiada DZIENNIKOWI.
> (...) Żyję od jednego badania
> USG do drugiego, kiedy mogę zobaczyć, ile moja córeczka urosła,
> przybrała na wadze, czy wszystko z nią w porządku. "
A tu - ile ludzi kaman:
http://forum.fronda.pl/?akcja=pokaz&id=1573498
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2008-05-08 22:48:50
Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.i...@g...pl pisze:
>>> AGATA MRÓZ
>> ale o co kaman?
>
> Urodziła - wobec zrządzenia losu (ciąża) przerywając całkowicie
> leczenie, nie przerwala ciąży z powodu swojej choroby, PRAGNĘŁA
> DZIECKA, bo po czekają ja naświetlania i przeszczep szpiku - po nich
> koniec z zachodzeniem w ciążę. Piękny człowiek, matka.
muszę przyznać - robi wrażenie.
alicja była/jest w innej sytuacji - szary człowiek, nie znany publicznie,
nie miała możliwości dostać ogromnego wsparcia od wielu ludzi.
dostawała wsparcie nie ona ale jej staranie o odszkodowanie, które było
wykorzystane w dyskusji o aborcji.
więc nie porównywałbym tak dokładnie obu tych sytuacji.
ale widać tu na pewno różnicę w podejściu do macierzyństwa, do życia w
ogóle.
--
http://a.co.po.nas.pozostanie.patrz.pl
http://siodme.niebo.patrz.pl
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2008-05-08 22:57:54
Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.On 9 Maj, 00:48, tren R <t...@p...pl> wrote:
> i...@g...pl pisze:
>
> >>> AGATA MRÓZ
> >> ale o co kaman?
>
> > Urodziła - wobec zrządzenia losu (ciąża) przerywając całkowicie
> > leczenie, nie przerwala ciąży z powodu swojej choroby, PRAGNĘŁA
> > DZIECKA, bo po czekają ja naświetlania i przeszczep szpiku - po nich
> > koniec z zachodzeniem w ciążę. Piękny człowiek, matka.
>
> muszę przyznać - robi wrażenie.
> alicja była/jest w innej sytuacji - szary człowiek, nie znany publicznie,
> nie miała możliwości dostać ogromnego wsparcia od wielu ludzi.
> dostawała wsparcie nie ona ale jej staranie o odszkodowanie, które było
> wykorzystane w dyskusji o aborcji.
Dostaje forsę od feministek za wypowiedzi w mediach, nie bądź taki
świeży.
> więc nie porównywałbym tak dokładnie obu tych sytuacji.
Ja porównuje dokładnie, bo Tysiąc siedzi cicho i nie mówi, że jej
feministki płacą - tylko taka między nimi dwiema różnica.
A poza tym jej sprawa jest już tak nagłośniona, że (jak myślę) tłumy
jej zwolenniczek jeśli są takie "hop-siup", to mogą się zrzucić po 5
złotych dla "męczennicy".
> ale widać tu na pewno różnicę w podejściu do macierzyństwa, do życia w
> ogóle.
Chylę czoła przed A.M. - czapka do ziemi.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2008-05-08 23:41:53
Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.i...@g...pl pisze:
> Dostaje forsę od feministek za wypowiedzi w mediach, nie bądź taki
> świeży.
tak, tylko widzisz - jak sądzę, one nie wspierają alicji, tylko swój cel
polityczny. taka zasadnicza różnica.
> Chylę czoła przed A.M. - czapka do ziemi.
moja też
--
http://a.co.po.nas.pozostanie.patrz.pl
http://siodme.niebo.patrz.pl
tre Niro, tren hakker
a wszystko to ja! a wszystko to ja!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2008-05-09 06:05:41
Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.tren R pisze:
> muszę przyznać - robi wrażenie.
> alicja była/jest w innej sytuacji - szary człowiek, nie znany publicznie,
> nie miała możliwości dostać ogromnego wsparcia od wielu ludzi.
Nie miała wsparcia od ludzi, ale przede wszystkim od lekarzy. Nad Agatą
Mróz pracuje, jak sama mówi, sztab świetnych lekarzy. Nie mówię, że jej
to jakoś umniejsza, ale na pewno sprawia, że jej sytuacja jest
nieporównywalna z sytuacją A.T.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2008-05-09 06:10:13
Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.i...@g...pl pisze:
> Dostaje forsę od feministek za wypowiedzi w mediach, nie bądź taki
> świeży.
Nawet jeśli dostaje forsę, to w tym momencie jest już po fakcie. Nie
miała szansy na najlepszą opiekę lekarską, kiedy była w ciąży. Kogo by
tam obchodziła jakaś Alicja Tysiąc tracąca wzrok i mająca trzecie
dziecko w drodze do utrzymania. Zrobiła wokół siebie trochę szumu i
przynajmniej jej standard życiowy się podniósł. Nie twierdzę, że to
moralnie czysta, ale bardzo ludzka - zgodna z prawami ewolucji ;-) -
walka o przetrwanie.
Pozdrawiam
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2008-05-09 08:30:14
Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.Dnia Fri, 09 May 2008 08:05:41 +0200, medea napisał(a):
> tren R pisze:
>
>> muszę przyznać - robi wrażenie.
>> alicja była/jest w innej sytuacji - szary człowiek, nie znany publicznie,
>> nie miała możliwości dostać ogromnego wsparcia od wielu ludzi.
>
> Nie miała wsparcia od ludzi, ale przede wszystkim od lekarzy. Nad Agatą
> Mróz pracuje, jak sama mówi, sztab świetnych lekarzy. Nie mówię, że jej
> to jakoś umniejsza, ale na pewno sprawia, że jej sytuacja jest
> nieporównywalna z sytuacją A.T.
>
> Pozdrawiam
> Ewa
DOPRAWDY???
Pani A.Tysiąc ryzykowała TYLKO utratą wzroku i KOMFORTU ŻYCIA, A.Mróz -
TYLKO ŻYCIA :->
Nadal ryzykuje życiem - nawet po porodzie, bo postawiła życie dziecka ponad
swoje - przerwała leczenie na wiele miesięcy. Jej choroba poczyniła ogromne
spustoszenia (na Boga, to straszny nowotwór, gdzie ma znaczenie każdy dzień
i tydzień), przeszczep ma gorsze szanse na powodzenie. Dla mnie A.Mróz jest
bohaterką naszych czasów, przeciwieństwem wszelkiego wyrachowania, cudowną
istotą, pradziwą matką... brak mi słow po prostu.
I nie prowokuj mnie już, bo mam urlop od psp ;-P
--
XL wiosenna :-)
Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |