| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2008-05-08 19:14:46
Temat: szczęśliwym prostakom filozofia analityczna nielziaKrólewicz był tumanem, tak, więc król zatrudnił dla niego specjalnego korepetytora.
Lekcje zaczęły się od starannego wyjaśnienia pierwszego twierdzenia Euklidesa.
Czy to jasne, Wasza Wysokość?" zapytał korepetytor. Nie", powiedział Jego Wysokość.
Więc korepetytor cierpliwie jeszcze raz omówił twierdzenie. "Czy teraz jest to
jasne?"
"Nie", powiedział królewicz.
Jeszcze raz korepetytor wziął się za przerabianie twierdzenia - bez skutku. Kiedy
nawet po dziesiątej próbie królewski półgłówek nie mógł pojąć twierdzenia, biedny
korepetytor się rozpłakał. "Wierz mi, Wasza Wysokość", wykrzyknął, "to twierdzenie
jest prawdziwe i w ten sposób się go dowodzi".
Słysząc te słowa królewicz powstał i powiedział kłaniając się z namaszczeniem: "Mój
drogi panie, mam całkowitą wiarę w to, co mówisz, więc jeśli mnie zapewniasz, że
twierdzenie jest prawdziwe, przyjmuję to z całym sercem. Szkoda tylko, że nie dałeś
mi tego zapewnienia wcześniej, tak, żebyśmy mogli przejść do drugiego twierdzenia,
nie tracąc czasu".
***
W ten sposób znasz wszystkie prawidłowe odpowiedzi, nie znając geometrii, tak, jak
ludzie mają wszystkie - według nich!-prawidłowe przekonania, nie znając Boga.
Powiedzieć autorytetowi: "Jestem głupi. Proszę.pomyśl za mnie" to, jak powiedzieć
"Jestem spragniony. Proszę, napij się za mnie".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2008-05-08 19:30:24
Temat: Re: szczęśliwym prostakom filozofia analityczna nielziaOn 8 Maj, 21:14, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Królewicz był tumanem, tak, więc król zatrudnił dla niego specjalnego korepetytora.
Lekcje zaczęły się od starannego wyjaśnienia pierwszego twierdzenia Euklidesa.
> Czy to jasne, Wasza Wysokość?" zapytał korepetytor. Nie", powiedział Jego Wysokość.
> Więc korepetytor cierpliwie jeszcze raz omówił twierdzenie. "Czy teraz jest to
jasne?"
> "Nie", powiedział królewicz.
> Jeszcze raz korepetytor wziął się za przerabianie twierdzenia - bez skutku. Kiedy
nawet po dziesiątej próbie królewski półgłówek nie mógł pojąć twierdzenia, biedny
korepetytor się rozpłakał. "Wierz mi, Wasza Wysokość", wykrzyknął, "to twierdzenie
jest prawdziwe i w ten sposób się go dowodzi".
> Słysząc te słowa królewicz powstał i powiedział kłaniając się z namaszczeniem: "Mój
drogi panie, mam całkowitą wiarę w to, co mówisz, więc jeśli mnie zapewniasz, że
twierdzenie jest prawdziwe, przyjmuję to z całym sercem. Szkoda tylko, że nie dałeś
mi tego zapewnienia wcześniej, tak, żebyśmy mogli przejść do drugiego twierdzenia,
nie tracąc czasu".
>
> ***
> W ten sposób znasz wszystkie prawidłowe odpowiedzi, nie znając geometrii, tak, jak
ludzie mają wszystkie - według nich!-prawidłowe przekonania, nie znając Boga.
Powiedzieć autorytetowi: "Jestem głupi. Proszę.pomyśl za mnie" to, jak powiedzieć
"Jestem spragniony. Proszę, napij się za mnie".
Jaki masz papier, że to mówisz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2008-05-09 01:25:45
Temat: Re: szczęśliwym prostakom filozofia analityczna nielzia
Użytkownik "Tomek" <t...@y...com> napisał w wiadomości
news:45c3bd5c-3c89-4057-9e64-4984fe658080@27g2000hsf
.googlegroups.com...
On 8 Maj, 21:14, "Sky" <s...@o...pl> wrote:
> Królewicz był tumanem, tak, więc król zatrudnił dla niego specjalnego
> korepetytora. Lekcje zaczęły się od starannego wyjaśnienia pierwszego
> twierdzenia Euklidesa.
> Czy to jasne, Wasza Wysokość?" zapytał korepetytor. Nie", powiedział Jego
> Wysokość.
> Więc korepetytor cierpliwie jeszcze raz omówił twierdzenie. "Czy teraz
> jest to jasne?"
> "Nie", powiedział królewicz.
> Jeszcze raz korepetytor wziął się za przerabianie twierdzenia - bez
> skutku. Kiedy nawet po dziesiątej próbie królewski półgłówek nie mógł
> pojąć twierdzenia, biedny korepetytor się rozpłakał. "Wierz mi, Wasza
> Wysokość", wykrzyknął, "to twierdzenie jest prawdziwe i w ten sposób się
> go dowodzi".
> Słysząc te słowa królewicz powstał i powiedział kłaniając się z
> namaszczeniem: "Mój drogi panie, mam całkowitą wiarę w to, co mówisz, więc
> jeśli mnie zapewniasz, że twierdzenie jest prawdziwe, przyjmuję to z całym
> sercem. Szkoda tylko, że nie dałeś mi tego zapewnienia wcześniej, tak,
> żebyśmy mogli przejść do drugiego twierdzenia, nie tracąc czasu".
>
> ***
> W ten sposób znasz wszystkie prawidłowe odpowiedzi, nie znając geometrii,
> tak, jak ludzie mają wszystkie - według nich!-prawidłowe przekonania, nie
> znając Boga. Powiedzieć autorytetowi: "Jestem głupi. Proszę.pomyśl za
> mnie" to, jak powiedzieć "Jestem spragniony. Proszę, napij się za mnie".
Jaki masz papier, że to mówisz?
:-)))
Jakie masz prawo_papierowe spytać?
ett
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2008-09-26 13:55:10
Temat: szczę?liwym prostakom filozofia analityczna nielzia
"eTaTa" <e...@p...onet.pl> wrote in message
[...]
Prawda jest taka, że to prostacy podają się w czasach nowoczesnych i
współczesnych za filozofów.
Stąd Hitler, Stalin i holocaust.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |