Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 216

11. Data: 2008-05-09 08:53:47

Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.
Od: tren R <t...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 9 Maj, 08:05, medea <e...@p...fm> wrote:

> Nie miała wsparcia od ludzi, ale przede wszystkim od lekarzy. Nad Agatą
> Mróz pracuje, jak sama mówi, sztab świetnych lekarzy.

a ja z kolei słyszałem (w maglu) że brak papierów do przerwania ciąży
alicji
wynikał stricte ze wskazań medycznych. więc o jakim wsparciu mówisz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

12. Data: 2008-05-09 08:53:49

Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

> ale widać tu na pewno różnicę w podejściu do macierzyństwa, do życia w
> ogóle.

Może właśnie o to chodzi? O to, że nie ma jednego modelu. Np jednego
obowiązującego modelu aprobowanego przez XLkę? Że ludzie mają prawo żyć na
różne sposoby?

Że Xlka ma prawo być XLką, a Alicja 1000, Alicją?

Co za sens, gdybyśmy wszyscy żyli tak samo? Potworny pomysł rodem z jakiegoś
horroru.
Kto miałby mi dyktować co mam robić, żeby być szczęśliwa, spełniona? XLka? O
ja cie......

M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

13. Data: 2008-05-09 08:56:09

Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.
Od: "Don Gavreone" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

tren R<t...@p...pl>
news:g003go$hjl$1@nemesis.news.neostrada.pl

[...]
> > Chylę czoła przed A.M. - czapka do ziemi.
>
> moja też

nom, bohaterka

- ale jeżeli dacie ją na wzór wszystkim
chorym/zagrożonym kobietom w ciąży
to będzie typowe katolictwo

dg

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

14. Data: 2008-05-09 09:14:11

Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.
Od: tren R <t...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 9 Maj, 10:56, "Don Gavreone" <s...@l...po> wrote:

> > > Chylę czoła przed A.M. - czapka do ziemi.
>
> > moja też
>
> nom, bohaterka
>
> - ale jeżeli dacie ją na wzór wszystkim
> chorym/zagrożonym kobietom w ciąży
> to będzie typowe katolictwo

na wzór to ja ci mogę szlaczek pierdolnąć

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

15. Data: 2008-05-09 10:11:26

Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka pisze:

> Nadal ryzykuje życiem - nawet po porodzie, bo postawiła życie dziecka ponad
> swoje - przerwała leczenie na wiele miesięcy. Jej choroba poczyniła ogromne
> spustoszenia (na Boga, to straszny nowotwór, gdzie ma znaczenie każdy dzień
> i tydzień), przeszczep ma gorsze szanse na powodzenie. Dla mnie A.Mróz jest
> bohaterką naszych czasów, przeciwieństwem wszelkiego wyrachowania, cudowną
> istotą, pradziwą matką... brak mi słow po prostu.

Nie chcę być wredna, ale to Ty mnie prowokujesz. Skąd wiesz, ze Agata
Mróz nie liczy na zbawienny wpływ komórek macierzystych?

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

16. Data: 2008-05-09 10:26:29

Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 9 May 2008 10:53:49 +0200, Vilar napisał(a):

>> ale widać tu na pewno różnicę w podejściu do macierzyństwa, do życia w
>> ogóle.
>
> Może właśnie o to chodzi? O to, że nie ma jednego modelu. Np jednego
> obowiązującego modelu aprobowanego przez XLkę? Że ludzie mają prawo żyć na
> różne sposoby?
>
> Że Xlka ma prawo być XLką, a Alicja 1000, Alicją?
>
> Co za sens, gdybyśmy wszyscy żyli tak samo? Potworny pomysł rodem z jakiegoś
> horroru.

Nie chodzi o to, abyśmy żyli tak samo, lecz o to, abyśmy żyli jak ludzie.

WAŻNE: JP II mówiąc o cywilizacji śmierci miał (prócz wojen itp. agresjii)
przede wszystkim na myśli, że NIE PRZEKAZUJEMY ŻYCIA.

Ludzie jako istoty wykazują się swoistym zdziczeniem - i to nie zwierzęta
są "dzikie" w tym ujęciu... i w ogóle to pojęcie powinno dotyczyć TYLKO
ludzi, a nie zwierząt - to człowiek, odchodząc od porządku natury, dziczeje
i mutuje. Natura to życie.

> Kto miałby mi dyktować co mam robić, żeby być szczęśliwa, spełniona? XLka? O
> ja cie......

Zdaje się, że masz jakiś problem. Nie moja to wina i nie wnikam. Z gruntu
nie będę Ci odpowiadała i trudno, to też należy do ogólnego rozrachunku.
Ogólnego.

Nikomu się nie narzucam - każdy ma swoją głowę, ale nikt nie ma prawa
chować jej w piasek tylko po to, aby mu się wygodnie i bezstresowo żyło
kosztem innych (tu: życia innych!).

Jesli masz jakieś argumenty poza "wolnoć Tomku w swoim domku", to proszę,
zaprezentuj, ale mnie nie przekonasz, zresztą czytając Ciebie ani chwili
nie odnoszę wrażenia, że w jakikolwiek sposób mogłabyś - w odróżnieniu od
Ciebie czytającej moje teksty, natomiast Twój zarzut, że chcę na Ciebie
oddziaływać, to dla mnie bardzo(!!!) pozytywny sygnał, proszę o więcej :-)

--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

17. Data: 2008-05-09 10:26:51

Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 9 May 2008 10:56:09 +0200, Don Gavreone napisał(a):

> tren R<t...@p...pl>
> news:g003go$hjl$1@nemesis.news.neostrada.pl
>
> [...]
>>> Chylę czoła przed A.M. - czapka do ziemi.
>>
>> moja też
>
> nom, bohaterka
>
> - ale jeżeli dacie ją na wzór wszystkim
> chorym/zagrożonym kobietom w ciąży
> to będzie typowe katolictwo
>
> dg

Co zamiast?
--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

18. Data: 2008-05-09 10:49:07

Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 09 May 2008 12:11:26 +0200, medea napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>> Nadal ryzykuje życiem - nawet po porodzie, bo postawiła życie dziecka ponad
>> swoje - przerwała leczenie na wiele miesięcy. Jej choroba poczyniła ogromne
>> spustoszenia (na Boga, to straszny nowotwór, gdzie ma znaczenie każdy dzień
>> i tydzień), przeszczep ma gorsze szanse na powodzenie. Dla mnie A.Mróz jest
>> bohaterką naszych czasów, przeciwieństwem wszelkiego wyrachowania, cudowną
>> istotą, pradziwą matką... brak mi słow po prostu.
>
> Nie chcę być wredna, ale to Ty mnie prowokujesz. Skąd wiesz, ze Agata
> Mróz nie liczy na zbawienny wpływ komórek macierzystych?

W ten sposób rozumując zabijasz w sobie wszelkie ideały. Ja - musze mieć
jakieś, aby żyć.

--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

19. Data: 2008-05-09 10:59:56

Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.
Od: "Don Gavreone" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

Ikselka<i...@g...pl>
news:5tmdp2i752ua.s1qrwtkkaitn$.dlg@40tude.net

[...]
> Co zamiast?

Nic nadzwyczajnego. Kompromisowe prawo, przestrzegane przez wszystkich
niezależnie od światopoglądu, w tym ochrona płodu (ale niekoniecznie taka
sama na etapie zarodka jak siedmiomiesięcznego płodu, nie mówiąc o dziecku
narodzonym; nie taka sama dla płodu obarczonego ciężkimi wadami i płodu
zdrowego oraz nie taka sama dla płodu poczętego z gwałtu i płodu poczętego z
miłości lub przynajmniej pokojowo) a także ochrona życia i zdrowia matki
(przy założeniu, że życie matki z całą jego przeszłością i przyszłością jest
cenniejsze niż życie płodu, który jest potencjalnością).
Akcje informacyjne, antykoncepcja (w tym pigułki wczesnoporonne zamiast nie
mieszczącej się w kompromisie aborcji bardziej rozwiniętego płodu na
żądanie).

Kościół może oczywiście wymagać więcej od wiernych. Nic mi do tego. Podobnie
jak każdy z osobna od siebie. I każda matka w trudnej sytuacji ma prawo
zachować się bohatersko, ale powinna mieć również prawo zachować się
niebohatersko, ale zgodnie z kompromisowym prawem.

DG

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

20. Data: 2008-05-09 11:03:39

Temat: Re: Contra A. Tysiąc - argument nad wszystkie inne.
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 9 May 2008 12:59:56 +0200, Don Gavreone napisał(a):

> Ikselka<i...@g...pl>
> news:5tmdp2i752ua.s1qrwtkkaitn$.dlg@40tude.net
>
> [...]
>> Co zamiast?
>
> Nic nadzwyczajnego. Kompromisowe prawo, przestrzegane przez wszystkich
> niezależnie od światopoglądu, w tym ochrona płodu (ale niekoniecznie taka
> sama na etapie zarodka jak siedmiomiesięcznego płodu, nie mówiąc o dziecku
> narodzonym; nie taka sama dla płodu obarczonego ciężkimi wadami i płodu
> zdrowego oraz nie taka sama dla płodu poczętego z gwałtu i płodu poczętego z
> miłości lub przynajmniej pokojowo) a także ochrona życia i zdrowia matki
> (przy założeniu, że życie matki z całą jego przeszłością i przyszłością jest
> cenniejsze niż życie płodu, który jest potencjalnością).
> Akcje informacyjne, antykoncepcja (w tym pigułki wczesnoporonne zamiast nie
> mieszczącej się w kompromisie aborcji bardziej rozwiniętego płodu na
> żądanie).
>

Zbyt skomplikowane, aby mogło być stosowane przez zwykłych ludzi. Ludzie
lubią mieć łatwo, wymyśl coś prostszego :-P

> Kościół może oczywiście wymagać więcej od wiernych. Nic mi do tego. Podobnie
> jak każdy z osobna od siebie. I każda matka w trudnej sytuacji ma prawo
> zachować się bohatersko, ale powinna mieć również prawo zachować się
> niebohatersko, ale zgodnie z kompromisowym prawem.

A nie ma prawa? Ktoś zabrania?
Ale tu nie o to chodzi - matka zabijająca dziecko chce być we wspólnocie,
ale na pewno nie musi pchać się do Kościoła - to chyba jakaś paranoja by
była. Poza tym wszystko OK, co?
Dziwią się ludzie, że katolicy są wszędzie, a jak mają nie być, kiedy to
inni się "skrobią" na potęgę? - na "katoli" jest tylko jeden sposób:
ROZMNAŻANIE przewyższające ich własne :-DDD
;-PPP
--
XL wiosenna :-)

Mój serwer to news.gazeta.pl (bez przekierowań przez inne), email
i...@g...pl., podany także w nagłówku.