R pisze: > Nie zauważyłam, żeby psioczyła. Po prostu celibat nie wydaje jej się > konieczny. Nie jest to jakaś główna prawda wiary przecież. To w ogóle nie jest żadna "prawda wiary" tzn. żaden dogmat. To wymysł instytucji. Jednak moją "religijność" wolałabym zostawić w spokoju, przynajmniej tu na grupie, do czasu, kiedy sama się z nią uporam. :) Ewa
Zobacz także