Data: 2009-03-15 20:31:03
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 15 Mar 2009 21:04:33 +0100, medea napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>> A można wiedzieć, co obecnie robisz Ty? - bo że akurat kapusty nie kisisz,
>> to nie oznacza, że jesteś w czymkolwiek lepsza, kupując sklepową
>> kwaszeninę... a tylko to, że na pewno bardziej leniwa.
>>:->
>
> Akurat świetną odkryłam kapustę kiszoną w wiaderkach i kupuję, kiedy
> tylko mam na nią ochotę.
Nie będę dyskutować o wyższości domowego kiszenia nad przemysłowym, bo to
dłuższy temat i trzebaby swe stanowisko poprzeć organoleptyczną próbą - a
nie ma takiej możliwości. Skoro Ci zatem smakuje...
> Wczoraj natomiast upiekłam wspaniałe ciasto
> czekoladowo-orzechowe pod nazwą tort Karlsbadzki (mogę nawet podać
> przepis na "kuchni"), niemal codziennie gotuję obiady - dzisiaj był
> łosoś zapiekany w sosie śmietanowo-szpinakowym, a w sezonie zaprawiam
> zwykle trochę słoików z ogórkami.
> Nie powiem, żebym była jakoś nadzwyczajnie pracowita, ale szczególnie
> leniwa też nie jestem. Staram się robić to, co lubię.
No widzisz, to dokładnie tak jak ja (tyle, że coś innego dziś gotowałam i
piekłam: pyszny krupnik oraz goloneczka z puree z grochu i jabłek oraz
tiramisu z pysznym likierem migałowym).
>
>> Oczywiście, że moje córki chcą mieć szczęśliwe rodziny, cudownych mężów i
>> możliwość robienia wielu cudownych rzeczy, które umieją robić. I na pewno
>> nie chcą mieć nad sobą szefa-tumana.
> No widzisz, to dokładnie tak jak ja. :)
No widzisz, i oto Aicha na próżno najadła się zawczasu tych czipsów... a
skutek będzie tylko taki, że utyje ;-ppp
|