Witaj !
A co bys chcial wiedziec na ten temat?
Ja kiedys mialam no moze hodowalam cos takiego. Na samym poczatku niezla
frajda i nawet dalo sie to pic (jak juz zapewno wiesz pije sie to regularnie
raz albo dwa razy dziennie). Zaproponowalam to cudenko prawie calej mojej
rodzince, nawet babcia pokusila sie. Ale ! Po jakis trzech tygodniach moja
babci zaczela sie zle czuc wiec postanowila isc do lekarza to samo bylo z
moja mama, ciocia i starszyzna z mojej rodzinki, okazalo sie, ze te algi
strasznie podnosily cukier w organizmie i z tad te zle samopoczucie. A co do
mlodszej czesci rodzinki wydaje mi sie, ze zaczelo dzialac pobudzajaca.
Wystepowaly zbyt szybkie zmiany nastroju, czeste problemy z koncentracja
itd. Poniewaz moja znajoma jest chemiczka wpadlysmy na pomysl - skoro
dsypuje sie cukier do tych alg a to podnosi cukier w organizmie, zacznijmy
dosypywac glukozy. I co wyszlo, algi padly. No moze nie tak do konca.
Poprostu zrobila sie znich papka i miala nieprzyjemny zapach.
I czy mozna zaufac takim eksperymentom, wydaje mi sie, ze nie bardzo. A co
wy myslicie na ten temat?