Data: 2002-05-17 10:42:20
Temat: Re: Cos o przyjazni - temat stary jak swiat
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "M...@i...fm" napisal:
>
> niby normalna sprawa ale chodzi o to ze jako jej przyjaciel
> za jakiego sie uwazalem
Hmm... Wydaje mi sie, ze Ty mozesz sobie uwazac. To czy dla niej jestes
przyjacielem to jej decyzja. Naprawde przyjacielem bedziesz jej gdy ona
Cie nim uzna i nic na to nie poradzisz.
> po porodzie liczylem na to ze poinformuje mnie o tym
> radosnym> fakcie - a tu porazka
A moze to szok poporodowy? ;)
> mam zamiar zerwac nasza przyjazn a przynajmiej dosc
> znacznie ja ograniczyc
Gdy przeczytalem powyzsze to prawie spadlem z krzesla! Na podstawie czegos
takiego juz chcesz zrywac przyjazn??? Z calym szacunkiem, ale dosc ona
mizerna w takim wypadku. Przyjaciele jak malzenstwo - sa ze soba i na
dobre i na zle. Rozmawiales z nia na ten temat? W przyjazni chyba wazna
jest szczerosc? Przynajmniej tak mi sie zawsze wydawalo... IMHO wiec
powinienes z nia porozmawiac na ten temat a nie pytac obcych ludzi. Skad
mamy wiedziec dlaczego Ty dowiedziales sie ostatni? Moze zwykle
przeoczenie. Chwila rozwiazania to nie byle jaki moment w zyciu - masa
emocji.
To, ze chcesz zerwac przyjazn kojarzy mi sie raczej z zerwaniem umowy.
Jakas ze stron sie nie wywiazala wiec trzeba to zakonczyc. Czy cos takiego
jest dopuszczalne w prawdziwej przyjazni? Wydaje mi sie, ze tylko w jej
parodii.
pozdrawiam
Greg
|