Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!fu-berlin.de!newsfeed.xs4all.nl!newsfee
d9.news.xs4all.nl!feeder.usenetexpress.com!tr2.eu1.usenetexpress.com!feeder1.fe
ed.usenet.farm!feed.usenet.farm!aioe.org!24n2mrFm2e8jJNPXV6gPdg.user.gioia.aioe
.org.POSTED!not-for-mail
From: trybun <M...@j...cb>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Covid
Date: Sun, 14 Feb 2021 13:15:47 +0100
Organization: Aioe.org NNTP Server
Lines: 273
Message-ID: <s0b49h$1bal$1@gioia.aioe.org>
References: <1...@g...com>
<rvp38j$1e4p$3@gioia.aioe.org>
<d...@g...com>
<s08fo8$1f0g$1@gioia.aioe.org>
<8...@g...com>
NNTP-Posting-Host: 24n2mrFm2e8jJNPXV6gPdg.user.gioia.aioe.org
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=utf-8; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: base64
X-Complaints-To: a...@a...org
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 10.0; Win64; x64; rv:78.0) Gecko/20100101
Thunderbird/78.7.1
Content-Language: pl
X-Notice: Filtered by postfilter v. 0.9.2
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:767376
Ukryj nagłówki
W dniu 13.02.2021 o 23:54, jacek pisze:
> sobota, 13 lutego 2021 o 13:12:59 UTC+1 trybun napisał(a):
>> W dniu 12.02.2021 o 22:41, jacek pisze:
>>> niedziela, 7 lutego 2021 o 17:07:50 UTC+1 trybun napisał(a):
>>>> W dniu 07.02.2021 o 00:31, jacek pisze:
>>>>> Co wam z tym Covidem? Choroba ani nie bardzo groźna, ani nie całkiem niegroźna.
Ot. zwykła wysypka Chin, których społeczeństwo w średniej wieku tak się starzeje, że
za lada moment dogoniłoby w tym względzie całkiem już starą, poczciwą Europę. A że
Chiny pretendują do walki z USA o hegemonię światową, to co niby miały robić? Czy
naprawdę myślicie, że dla ich władz życie ludzkie, a zwłaszcza emerytów, ma
jakąkolwiek wartość?
>>>>> Doprawdy, nawet w naszym kręgu kulturowym, jeśli chodzi o władz podejście, jest
ono mało istotne. Tylko że u nas, czy Ameryce, trzeba patrzeć na słupki poparcia
społecznego, więc nie jest tak łatwo mordować ludzi, jak w Chinach czy Rosji.
Naprawdę nie trzeba być geniuszem, żeby to wszystko wiedzieć:)
>>>> Nic, gdyby nie seria różnych zakazów i nakazów to mało kto wiedziałby że
>>>> jest jakaś epidemia. Chiny pretendują do miana hegemona świata, a można
>>>> wiedzieć z czego taki wniosek - niby niszczą każdy słaby a niepokorny
>>>> kraj, a silniejsze próbują zniszczyć gnębiąc sankcjami?
>>> Z czego taki wniosek? To widać i słychać ze wszystkich stron, nawet bez
słuchania/czytania Bartosiaka, Wojczala, Dalej Patrzącego (Georealisty), Ziemkiewicza
czy innych geopolityków, geostrategów lub myślicieli-logistyków o ponadprzeciętnej
wiedzy. Nie znaczy to, że we wszystkim mają rację, i że nie da się zauważyć u nich,
nawet nie tyle, że błędów w logice, ale przeoczenia jakiegoś istotnego faktu lub
przecenienia wpływu jakiegoś czynnika. Zresztą w tego typu sprawach, w tym tej
covidowej, nader często wyniki są prawdopodobieństwami, więc nawet gdy coś wynika z
logicznej analizy faktów, nie znaczy że jest to prawdą, ale że dany wariant/hipoteza
ma największą na to szansę, i że w danym czasie dany przebieg zdarzenia uznajemy za
prawdę, ponieważ nie będąc istotami wszechwiedzącymi jesteśmy, właśnie też logicznie,
do tego zmuszeni, jeśli chcemy w ogóle poruszać tego typu zagadnienia. Co by nie
mówić o nieomylności w/w tuzów analizy, to jakimś dziwnym trafem w temacie chęci Chin
do przejęcia roli hegemona świata mówią jednym głosem. Zresztą nie może być inaczej,
bo każde mocarstwo mające odpowiedni potencjał militarny, zasobowo-finansowy i
ludnościowy w sposób naturalny dąży do poszerzania swojej strefy wpływów i
ustanawiania coraz większej ilości reguł "gry o tron" pod siebie. W tym oczywiście
to, które aktualnie na tym tronie zasiada:).
>>>
>>> Powątpiewając w dążenie Chin do roli światowego hegemona, po prostu je
znieważasz, Trybunie:)
>>>
>>> I nawet nie można przyjąć, że oni tu tak tylko teraz, aby "wyswobodzić uciśniony
świat z przebrzydłego imperializmu amerykańskiego", a później będzie cacy lali. Chiny
to nie John Snow, panie Trybun.
>>>
>>> Co do "niszczą każdy słaby a niepokorny kraj, a silniejsze próbują zniszczyć
gnębiąc sankcjami", to powiedz mi, co się stało po wojnie z Japonią, Tajwanem, Koreą
Południową, Hongkongiem, czy nawet Niemcami, a co z zarządzaną przez rosjan Ukrainą,
Litwą, Polską, Bułgarią czy innymi demoludami? Widzisz jakieś różnice rozwojowe? I
czy Chinom, ustrojowo i mentalnie, bliżej do Rosji, czy do państw zachodnich, jak
sądzisz?
>>> I co z tego wynika na przyszłość?
>>>
>>> Nie Trybunie, nie jestem piewcą Ameryki. USA, szczególnie lewicowo-liberalne
(wiem, to niezbyt adekwatne określenie), jest mało dobrym hegemonem. Jednak nie ma co
się łudzić, że patronat Rosji, Niemiec czy Chin byłby lepszy dla świata.
>>> Świat wielobiegunowy? Lepiej, ale bardziej niebezpiecznie. Zwłaszcza w wydaniu
osłabionych państw na rzecz korporacji. I to na tej płaszczyźnie rozegra się kiedyś
prawdziwa walka. Bo jesteśmy jacy jesteśmy i póki co nie stać nas na inną drogę, więc
rządy kilku silnych państw i korporacje rozgrywają swą grę ponad naszymi głowami.
>>>
>>> Trybunie, to właśnie najbardziej Chinom zależało na tym, aby epidemia zaistniała.
Przecież było wiadomo, że zachodnie rządy będą musiały starać się ograniczyć
rozprzestrzenianie wirusa, chociażby ze względu na zaskarbienie sobie poparcia
społecznego na potrzeby wyborów, ale też poprzez prężne lobby koncernów
farmaceutycznych, dla których zarówno walka z Covid-19 jest świetnym interesem, jak
też ograniczenie umieralności wśród seniorów - bo wiele bardziej opłacalne jest
leczenie pacjenta przez kilkanaście lat, niż jednorazowe wypisanie mu aktu zgonu;
przecież nikt nie lubi ucieczki klientów:). I to ucieczki ostatecznej:).
>>>
>>> Natomiast w Chinach leczyć ludzi starszych nie lubią za bardzo. Prawdę mówiąc
wcale. Zresztą młodszych, jeśli za często chodzą do lekarza, także; zawsze zalecenie
stosownej diety jest tańsze niż długotrwała kuracja na koszt państwa. Można rzec:
wprost Złoty Środek wynaleziono w Państwie Środka.
>>> I było tam tak już w czasach przedcovidowych. Więc co tu się dziwować?
>>>
>>> 05.01.2021
>>> "... w ubieglym tygodniu, ponad 73 tys. osób zostało zaszczepionych przeciwko
Covid-19 tylko w samym Pekinie w ciągu zaledwie kilku dni. Inaczej niż w Niemczech,
początkowo szczepienie nie obejmuje osób starszych, a tylko osoby w wieku od 18 do 59
lat."
>>>
>>> pozdrawiam,
>>> jacek
>> No i widzimy i czujemy chyba wszyscy, choćby jak to się zwykło mówić -
>> "chiński chłam". Opinie brane od nabywców towarów będących odpadami z
>> chińskiej produkcji. Handlarze kupują za 100$ kontenery wybrakowanego
>> złomu który dopiero co zszedł z chińskiej taśmy produkcyjnej i sprzedają
>> jako niby nowe i w pełni sprawne urządzenia. Tymczasem prawdziwe
>> chińskie towary wcale jakością nie odbiegają od tego co oferują inni.
> Kilka lat temu sprawdziłem to osobiście na odśnieżarce spalinowej.
> Mam ją do dziś. Nie używam.
> Jaka jest szansa, że to przypadek?
> ( nie, nie twierdzę, że nie masz racji )
O ile tą odśnieżarkę kopiłeś w jakimś wyspecjalizowanym sklepie a nie u
handlarza na bazarze czy w sklepie branży spożywczej to jest normalne że
się nie psuje. Natomiast zakup u handlarza czy w np Kauflandzie to już
prawie gwarancja że to złom.
>
>> W mojej opinii *hegemon* to postać negatywna, czyli odwrotnie niż ta z
>> hollywoodzkich produkcji (kiedy to nieśmiertelny ON masakruje ludzi na
>> masową skalę). I Chiny w żadnym wypadku nie zasługują na takie miano.
> Masz rację, nie zasługują. Bez względu na zabarwienie tego słowa.
Swoją opinię wydaję tylko na podstawie dostępnej mi wiedzy,. W
rzeczywistości może być trochę inaczej. Ale wg mnie porównanie
hegemonizmu USA vs takowyż w wydaniu Chin wszyscy chyba mają odpowiedź
jednoznaczną.. .
>
>> Co niby się stało z Japonią, Koreą i innymi wymienionymi - wleźli i
>> jakoś mimo tego że niedługo będziemy obchodzić 100lecie zakończenie 2WŚ
>> to te kraje nadal pod wyzwoleńczą okupacją USA?
> Nie, nie są pod okupacją USA.
> Tak jak my nie jesteśmy pod okupacją niemiecką,
> choć to Niemcy, obecnie głównie poprzez UE,
> mają największy wpływ na na nasz kraj.
> Nie, nie są pod okupacją USA. Pełnią rolę junior partnera.
> Podobnie jak już i po trosze jeszcze teraz my w stosunku do Niemiec.
> Natomiast przez 44 lata kraje Układu Warszawskiego
> spełniały wobec ZSRR rolę wasala. Dostrzegasz różnicę?
>
> Podczas gdy tygrysy azjatyckie korzystały na współpracy z USA
> i dzięki temu patronatowi szybko rosły w siłę,
> demoludy były wyzyskiwane przez Związek Radziecki niemiłosiernie
> i coraz bardziej odstawały gospodarczo od zachodu.
> Pomiędzy obiema sytuacjami nie da się w żaden sposób
> postawić znaku równości.
> Także pod względem niezależności politycznej.
Są! Niedawno temu f Merkel za pomocą swojego ministra nieśmiało
zaproponowała wycofanie amerykańskiej broni A z terytorium Niemiec, czym
wzbudziła wesołość wśród adresatów swojej prośby. W żadnym z okupowanych
krajów nie było referendum sankcjonującego pobyt obcych wojsk na ich
terytorium, a więc sytuacje jest chyba jednoznaczna.
Nie dostrzegam żadnej - po prostu po wojnie mocarstwa podzieliły między
siebie swoje zdobycze wojenne i tak zostało.
Bez przesady, rozwój Azji nastąpił/uje dopiero po tym gdy zwierzchność
USA nad tym kontynentem została poluzowana. Jeszcze 30-40 lat temu list
gończy władz Malezji za przywódcami USA można byłoby rozpatrywać tylko w
kategoriach fantasy, a jak wyglądała wtedy Malezja a jak dzisiaj nie
muszę chyba mówić.
Moim zdaniem należy błogosławić ten zastój spowodowany brakiem relacji z
zachodem. Wnukom można opowiadać że były czasy kiedy to jedzenie miało
smak a różnego rodzaju uczulenia były czymś marginalnym.
>
>> Nikt Ci nie zarzuca pietyzmu USA, myślę tylko że po prostu brak Ci
>> tylko realnego obiektywizmu.
> Chyba nie w świetle tego, co napisałem:)
Na usprawiedliwienie mogę tylko napisać że wielu Polaków żyje jeszcze
pamięcią o tym jakie to USA są wspaniałym krajem dla innych poprzez
pryzmat tego co słyszeli w VoA, RFE i inne tego typu instrumenty.
>
>> Znacznie rozważniej by było nie pchać się miedzy wódkę a zakąskę skoro
>> nie mamy nic do ugrania w podbojach świata przez wielkich.
> Otóż mamy:).
> Dla Polski lepiej byłoby, aby to USA pozostały hegemonem.
> Bo tylko wówczas mamy szansę na w miarę pełną niezależność.
> Natomiast hegemonia chińska nie będzie, bo nawet nie może być,
> taka jak amerykańska; Chiny musiałyby się w tym względzie porozumieć
> z Niemcami i Rosją. A to już dla nas, tak jak i dla wszystkich
> państw byłego zgrupowania sowieckiego bardzo groźna sytuacja.
> Ale dla Polski, Nadbałtyki, Białorusi i Ukrainy najbardziej,
> bo to my leżymy w strefie zgniotu pomiędzy Niemcami a Rosją,
> od wieków dwoma bardzo agresywnymi państwami.
>
> Jeszcze lepiej, dla Polski i świata, byłoby aby kraje najsilniejsze
> całkiem nie dominowały nad mniej silnymi gospodarczo,
> czy militarnie, ale to już nie jest tak łatwe do osiągnięcia.
Znowu stajemy po stronie, i znowu będziemy płakać jak ktoś nam da
kopniaka. Twoje myślenie niewiele różni się od tego co myślało sporo
wodzów indiańskich szczepów, skoro myślisz że owieczka będzie mogła
spokojnie egzystować u boku wilka. Popełnimy błędy, i to jest rzeczą
ludzką, ale jak ktoś świadomie i z premedytacją po raz któryś z rzędu
włazi i wciąga kraj do tej samej brudnej rzeki to już jest coś
ewidentnie nie tak. W sumie poza nielicznymi okresami historia Polski
to ciągłe łaszenie się do mocarzy, jak na tym wychodzimy od lat sami
przecie wiemy.
>
>> Twoje wskazywanie lepszego *pana* to czysto życzeniowy wybór.
> Hegemonia, w odniesieniu do obecnej sytuacji na świecie, oznacza
> wyraźną dominację, a nie całkowite panowanie:).
Na absolutny hegemonizm to nikt w świecie nie możne sobie pozwolić, bo i
po co.. Naprawdę współczuję agresorowi który by robił publiczne
egzekucje Polaków w Warszawie. Dzisiaj liczy się zysk ekonomiczny i inne
namacalne korzyści, jednym słowem warszawskie tramwaje z napisem "Only
for American" na pewno nie zaistnieją., Tak że okupowanym terytorium
znacznie korzystniej władać za pomocą swoistych gubernatorów, czyli
kogoś miejscowego ale takiego kto rozkazy przyjmuje od pana, mocodawcy z
zagranicy. Putin z Czeczenią i Kadyrowem nie wymyślił nic nowego -
główny rywal Rosji korzysta z tego systemu od lat.
>
>> Tymczasem Chiny nigdy nie zostały przyłapane na stosowaniu jakichś bandyckich
>> metod.
> :) Uf, przy tym mój niebiański spokój już się wyczerpał.
>
> "Masakra na Placu Tiananmen
> Masakra dokonana przez armię stanowiła krwawy finał wydarzeń, które rozgrywały się
w Chinach od połowy kwietnia 1989 roku. Demonstracje na największym placu świata
trwały 6 tygodni. 4 czerwca 1989 chińskie wojsko rozjechało protestujących
gąsienicami czołgów i rozpędziło ogniem z broni maszynowej. Liczba ofiar nigdy nie
została ujawniona. Według nieoficjalnych danych zginęło blisko 5 tys. osób, rannych
zostało 10 tys., aresztowano prawie 2,5 tys. osób."
>
> Czy myślisz, że inne narody będą traktować lepiej, niż własnych obywateli?
Nie neguję tego, ale też nie mogę się pod tym podpisać. Wszystko co
widziałem i to wielokrotnie z tej masakry to facet który stoi na drodze
kolumnie czołgów,. Jako żywo przypomina mi to "nędzę na Kubie" kiedy
fotka pokazuje jakiegoś faceta w lesie z osiołkiem, czy "dowody na ruską
baterię BUK na terytorium Ukrainy", ów dowód to fotka śmietnika w
jakiejś ciemnej uliczce.
Żeby nie było, nie bronie tu władz Chin, jeżeli faktycznie to zrobili to
szafot czeka z moim błogosławieństwem. A tak nawiasem - dlaczego ci tzw
morderczy przywódcy o pseudokomuszmym rodowodzie nigdy nie poczuli
zagrożenia od strony światowego organu sprawiedliwości? Przecie to
zupełnie odmienna sytuacja gdy weźmiemy ich odpowiedników tytułujących
się prawicowcami. Taki Pinochet czy Franco zaraz po przekroczeniu
granicy cywilizowanego kraju byliby aresztowani. No i w stosunku do tych
sprawców masakry w Pekinie też nie słyszałem o jakichś listach gończych.
>
>> I żeby nie było - w sprawie Covida nie widzę winnych, nawet
>> hegemona. Po prostu są choroby choroby są nieodłączalnym elementem
>> życia. Nie tylko zresztą ludzi dotykają epidemie.
> Toteż jest jakaś szansa, że to epidemia naturalna.
> Póki co, na zasadzie prawdopodobieństwa, pozostanę
> jednak przy swoich obserwacjach, wynikających z faktów
> i z prawidłowości rządzących tym światem.
> Bo obecne tłumaczenia mainstreamowych naukowców
> to jakaś groteska. Albo żart ponury z wiedzy i logiki.
>
> pozdrawiam,
> jacek
A za moją tezą przemawia to że co jakiś czas ludzkość nawiedzają
epidemie. Mogło się też tak zdarzyć że gadzina wyleciała z laboratorium
sama, czyli bez złej woli i zamiaru człowieka. Ta że ktoś to świadomie
rozpętał jest na ostatnim miejscu.
|