Message-ID: <3...@p...onet.pl>
Date: Wed, 22 Aug 2001 22:20:39 +0200
From: Andrzej Paplinski <a...@p...onet.pl>
X-Mailer: Mozilla 4.73 [en] (Win98; U)
X-Accept-Language: en,fr-FR,de-DE
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.ogrody
To: Deidre <a...@p...okay.pl>
Subject: Re: Curry
References: <9luiit$djj$1@news.tpi.pl> <9m01qb$g6b$1@h1.uw.edu.pl>
<9m0le9$vo$1@news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: 220-moc-5.acn.waw.pl
X-Original-NNTP-Posting-Host: 220-moc-5.acn.waw.pl
X-Trace: news.astercity.net 998511788 220-moc-5.acn.waw.pl (22 Aug 2001 22:23:08
+0100)
Lines: 31
XPident: Unknown
Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!agh.edu.
pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.icm.edu.pl!news.ast
ercity.net
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:34426
Ukryj nagłówki
Czesc,
nie nerwujsia, Kazmirz!
Wedlug Podbielkowskiego "Slownik roslin uzytkowych" pod nazwa curry jako roslina
kryje sie ostryż indyjski alias ostryż dlugi, czyli ... kurkuma. Ja tez mam
jeden krzak na dzialce w tym roku, kupiony w Ursynowie (SGGW). Rosnie ocieniony
wysokimi daliami. Stare liscie niestety zolkna, ale nowe maja barwe soczystej
zieleni. Na zime mam zabrac do domu. Tyle wiem z instrukcji pani sprzedawczyni.
Poniewaz nalezy do imbirowatych, posiada klacze wiec podejrzewam, ze mozna tez
je przechowac jak klacza dalii. i wiosna posadzic do doniczki, a po zimnych
ogrodnikach do ziemi. Jest to jednak roslina tropikalna, wiec nie obiecujmy
sobie po niej bog wie czego!
Pozdrawiam
Andrzej
Deidre wrote:
> Ojej, widze ze nikt mnie nie zrozumial, mi nie chodzi o przyprawe, ktora
> doskonale znam i wiem z czego sie sklada (wystrczy przeczytac sklad na
> opakowaniu :-))
> Ale o roslinke, kupilam ja we Wiedniu, pachnie zreszta troche jak curry i
> nazywa sie curry, nie wiem czy ma cos wspolnego z przyprawa.
> a chodzi mi o jej uprawe, w sklepie cos pisalo ze to ogrodowa, ale zupelnie
> nie wiem jak ja pielgnowac, jedna zaatakowaly mi przedziorki, zostala druga
> i nie chcialabym zeby mi tez uschla przez przedziorki...
>
> Oj ludzie ludzie....
> Widze, ze i tak nikt nie pomoze :-((((
> Anka
|