Data: 2005-01-25 01:01:08
Temat: Re: Czarek!
Od: "cbnet" <c...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
elgar_mail:
> Pamiętam, kiedyś się na mnie oburzyłeś, że w pewnych sytuacjach
> aprobowałabym wymierzenie policzka.
Szczerze mowiac nie pamietam tamtej naszej rozmowy. :)
Skleroza pewnie upomina sie juz o mnie. ;)))
Wyobrazam sobie ze to musiala byc jakas szczegolna sytuacja
(kontekst).
Do czego zmierzasz?
> Dziś dowiedziałam się, że ktoś mnie oszukał, okradł i w pewnym
> sensie próbował zgwałcić. Nie, to nie jest mój znajomy.
OK, czyli w sumie mialas wyjatkowego pecha.
> Ja wiem, że on będzie ukarany.
Zgadzam sie ze powinien zostac ukarany, jesli dopuscil sie zlamania
zasad czlowieczenstwa. ;)
> Ale dostaje ode mnie jedno wirtualne chlaśnięcie w twarz.
No dobra, ale co w zwiazku z tym?
Oczekujesz ode mnie, ze stane w obronie nieuczciwosci, zlodziejstwa
oraz pogwalcenia [Twojego] jestestwa w jednym?
No jesli tak, to musze Cie chyba zawiesc.
Brzydze sie kazdym z powyzszych. :)
Natomiast nie oznacza to, iz z punktu widzenia chocby wlasnego interesu
zrobilas cos optymalnego ...
ale nie znam sprawy zbyt dokladnie, wiec nic nie moge 'odkrywczego'
tu skonkretyzowac.
Generalnie uwazam, ze wymierzanie policzka _moze_ byc bardzo
uwlaczajace (nie twierdze ze akurat w tym wypadku) oraz zawsze
jest malo "tworcze" (tzn min. nie za bardzo pozyteczne).
Natomiast jesli taka Twoja _reakcja_ miala tu spelnic funkcje zaworu
bezpieczenstwa AZ dla integralnosci Twojej psychiki, to ogolnie jestem
jak najbardziej za, a co... :)
byle bez przesady. ;)
Nie wiem, czy cos pomoglem. :)
--
Czarek
|