| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-10-07 13:44:25
Temat: Re: Czarna lista lekarzyUżytkownik "Adam Pietrasiewicz" <a...@p...com> napisał w wiadomości
news:YNCGBC07102005141013.nqcvrg@cbyobk.pbz...
>
>
> W piątek 07-października-2005 o godzinie 13:46:21 KUba Leminowicz
> napisał/a
>
>>Oczywiście nie jest. Jest to antyreklama z definicją linczu może Pan
>>zapoznać się poniżej:
>
> Czy uważa Pan, że gdybym załozył listę oszustów, i wpisał tam, że Pan
> Kuba Leminowicz jest oszustem, to byłoby to ok? Ja bym to nazwał
> Otwartą Listą Oszustów i upubliczniałbym jako antyreklamę....
>
> Czy stwierdziłby Pan, że ponieważ w Polsce grasuje multum oszustó, na
> których nie ma rady, bo policja nic nie robi, a w niektórych
> przypadkach nawet z nimi współpracuje, to mam prawo robić taką listę,
> a na niej umieszczać kogokolwiek? Na przykład Pana?
>
> --
> Pozdrawiam
> Adam Pietrasiewicz
> http://www.przetargi-francuskie.w.pl
Nikt nie mówi, że czarna lista lekarzy jest OK. Chodzi natomiast o to,
DLACZEGO ona powstała. Powstała nie dlatego, że lekarze popełniają błędy,
ale dlatego, że często popełniają karygodne zaniedbania, że często celowo i
świadomie krzywdzą pacjentów i wreszcie - że wskutek źle pojętej
solidarności zawodowej środowiska ludzie tak robiący są niemal zupełnie
bezkarni.
Jeśli prezes NIL publicznie mówi, że sprawa etyki zawodowej lekarzy nie
dotyczy pacjentów, jeżeli w kodeksie etyki lekarskiej NIL oficjalnie zaszywa
się punkt mówiący o tym, że lekarzowi nie wolno udzielać informacji na temat
błędów w leczeniu popełnionych przez innego lekarza, jeżeli ci, którzy
zdecydowali się mówić o tych błędach są niemal oficjalnie, a w każdym razie
jawnie piętnowani przez całe środowisko jako czarne owce - to jak NIL w
ogóle ma czelność wyrażać protest przeciwko takim inicjatywom?
Albo porządnych lekarzy jest większość - a zatem mogą, ale nie chcą zrobić
porządku we własnym środowisku, albo jest ich mniejszość - czyli sytuacja
jest na tyle dramatyczna trzeba zrobić wszystko co możliwe, żeby sytuację
zmienić.
I uważam, że tak długo, jak lekarze za normalne uważają krycie zaniedbań
kolegów, a za naganne ich piętnowanie, tak długo pacjenci mają prawo do
takich inicjatyw jak wspomniana czarna lista. Bo niby co innego Ci ostatni
mogą zrobić?
LM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |